Komornik zajmie stypendia. Czy to grozi sądeckim studentom?
Od dziś (7 października) trwa na uczelni przyjmowanie wniosków stypendialnych. Prorektor spodziewa się, że w tym roku będzie ich więcej niż w ubiegłym.
- Podnieśliśmy próg stypendium socjalnego z 602 do 650 złotych na członka rodziny.
Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Nowym Sączu wypłaciła w ubiegłym roku ponad 1700 stypendiów.
Niektóre szkoły wyższe chcąc ratować się przed długami przeznaczają środki, które miały trafić do studentów, na inne cele.
- To są środki, które otrzymujemy z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Musimy się z nich rozliczyć. Nie możemy przeznaczać ich na dowolnie wybrany przez siebie cel. To byłoby niezgodne z prawem – zaznacza Tadeusz Węgrzyński, wicekanclerz WSB-NLU w Nowym Sączu. – To są pieniądze, które należą do studentów. My jesteśmy tylko dysponentem tych środków.
Czytaj także: WSB-NLU zwleka z wypłacaniem stypendiów
Węgrzyński podkreśla, że wydawanie pieniędzy, m.in. przeznaczonych na stypendium, podlega nadzorowi.
- W 2008 r. mieliśmy kontrolę z Najwyższej Izby Kontroli i nie wykazała ona żadnych nieprawidłowości. Poza tym u nas studenci pilnują swoich spraw. Czterech na siedmiu członków Komisji Stypendialnej stanowią właśnie studenci – podkreśla.
Uczelnia wypłaca rocznie około 1,5 tys. stypendiów, a wśród nich są: socjalne, rektora, dla osób niepełnosprawnych, czy naukowe.
Komornicy coraz częściej pukają do drzwi szkół wyższych. Straty publicznych uczelni w 2012 r. wyniosły – 91 mln zł, a prywatnych – 96 mln zł.
Sytuacja może się pogarszać, bo spada liczna studentów. W ciągu najbliższej dekady zmniejszy się ona z 1,67 mln do 1,25 mln osób. Szkół wyższych w Polsce jest 460, z czego ponad 300 to uczelnie prywatne.
(MC)
Źródło: DGP i własne
Fot. JEC