Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 1 maja. Imieniny: Józefa, Lubomira, Ramony
21/02/2023 - 14:15

Człowiek wierzący nie może iść na występ tego zespołu. Kto pójdzie – obciąży swoje sumienie

Zarówno wiernym jak i duchownym trudno jest sobie wyobrazić, żeby kapłan z ambony zakazywał pójścia na koncert konkretnego zespołu. A przecież taka sytuacja zdarzyła się kiedyś w Nowym Sączu naprawdę...

- Społeczna aktywność katolików w latach 80. XX w. była ogromna. Z jednej strony wielotysięczne rzesze uczestników celebracji liturgicznych, z drugiej setki osób pracujących fizycznie na budowach kościołów i remontach budynków parafialnych. To także aktywność świeckich w takich działaniach, jak inicjatywy Klubu Inteligencji Katolickiej: wieczory artystyczne, wykłady. Taki obraz odnajdziemy w wielu regionach kraju – pisze Jakub Bulzak w lutowym miesięczniku „Sądeczanin”:

Zespół Misteryjny

Ale Nowy Sącz miał jeden fenomen. Na przełomie lat 1986/1987 działalność wznowił Zespół Misteryjny, funkcjonujący przy sądeckiej farze. Jego praca została zawieszona na czas przebudowy budynków parafialnych (w tym sali widowiskowej). Pierwszą wystawioną po przerwie sztuką było „Betlejem Polskie” Lucjana Rydla w reżyserii Marcina Adamka (kierownika zespołu). Od 4 stycznia do 22 lutego 1987 r. zagrano 24 przedstawienia dla ok. 8000 widzów.

W tym samym roku, w czasie odpustu ku czci Przemienienia Pańskiego, zagrano „Misterium o Karolinie Kózkównie”. W kolejnych latach w okresie bożonarodzeniowym wystawiano tradycyjne jasełka, w 1988 r. w Wielkim Poście zaprezentowano misterium pasyjne, a w czasie odpustu montaż słowno-muzyczny obrazujący pielgrzymkę na Jasną Górę. Za każdym razem spektakle gromadziły setki widzów. Był to jedyny tego typu zespół artystyczny w regionie.

W czasie, gdy kultura chrześcijańska była nieobecna w państwowych mediach, odegrał rolę nie do przecenienia. Z jednej strony wzmacniał pastoralny przekaz płynący do wiernych w kościołach, a z drugiej przekazywał treści religijne tym, który na przedstawienia przychodzili przede wszystkich z pobudek kulturalnych, czy towarzyskich.

Polak-katolik

Wspomniany na początku poprzedniego akapitu tak masowy związek społeczeństwa z Kościołem, odnowił wywodzącą się z XIX w. zbitkę: Polak-katolik. Nałożyła się ona na polityczny podział: my-oni i w pewien sposób z nim połączyła. Choć w Nowym Sączu ten drugi podział nie był do końca zero-jedynkowy. (…)

To w kościołach przypominano o narodowych rocznicach:

Jutro – 3 maja [1982] – święto Matki Bożej, Królowej Polski. Świętujemy jeżeli to tylko możliwe. Przyjdziemy do kościoła, by modlić się za Ojczyznę – o ratunek dla niej za przyczyną Królowej Polski. Msze św. odprawimy jutro tak, jak w święta kościelne nieuznawane przez władze cywilne, a więc co godzinę od 6:00 – 12:00 i po południu od 16:00 – 19:00.

(…) Ogłoszenie z 1988 r. już zwiastowało nadchodzące zmiany:

W piątek – 11 listopada! Dla nas Polaków to pamiętna data. W tym roku przypada 70 rocznica odzyskania po latach zaborów i niewoli własnej, niepodległej Polski. Z całym Kościołem w Polsce i całym narodem będziemy w tym dniu dziękować Bogu za odzyskanie niepodległości i będziemy prosić o potrzebne łaski i moce Boże dla Polaków przeżywających wciąż trudne dni. W tym dniu o godz. 18:00 odprawimy Mszę św. za Ojczyznę i poległych w Jej obronie. O godz. 19:00 w całej diecezji uderzą dzwony.

Katolickie zasady w życiu społecznym

Obserwując to masowe społeczne poparcie, Kościół podejmował próby kształtowania różnych przejawów życia społecznego według zasad katolicyzmu. W związku z prowadzoną przez władze państwowe akcją dekrucyfikacyjną, na kazaniach w niedzielę 6 listopada 1983 r. w kościele św. Małgorzaty księża wykładali jasne stanowisko w tym względzie: "Krzyż powinien pozostać tam, gdzie został zawieszony". Zwracano szczególną uwagę na religijne wychowanie dzieci:

W tym czasie [czerwiec 1982 r.] zarówno młodzież, jak i dzieci otrzymują świadectwa z nauki religii. Obowiązkiem Rodziców katolickich jest sprawdzić czy ich dzieci rzeczywiście otrzymały takie świadectwo i jakie noty uzyskały z katechizacji. Przypominamy także Rodzicom wysyłającym dziecko na kolonię lub obóz, o obowiązku przekazania mu dla kierownictwa kolonii oświadczenia, że Rodzice żądają, aby ich dziecko w czasie kolonii brało udział w praktykach religijnych.

Jak dalece starano się wpływać na postawy wiernych świadczy niezwykle interesujący komunikat, kończący ogłoszenia parafialne w niedzielę 4 marca 1984 r.:

7 marca b.m. wystąpi w Nowym Sączu zespół „Lady Pank” w związku z tym informujemy: Siódmego marca przypada Środa Popielcowa – dzień pokuty – początek W. Postu. Kościół szczególnie w tym dniu zobowiązuje nas do umartwienia. Charakter tego dnia zostanie zakłócony u nas przez występ zespołu „Lady Pank”. Występy bowiem tego zespołu wywołują gwałtowne, czasami nieobliczalne, wprost niekulturalne reakcje widowni. Zespół ten nie służy polskiej kulturze. Człowiek wierzący – katolik – nie może więc iść na występ tego zespołu w Środę Popielcową. Kto pójdzie – ten obciąży swoje sumienie. Liczymy na to, że nasza młodzież okaże teraz swoją dojrzałość, że wybierze to, co rzeczywiście służy jej dobru, i że – rodzice pomogą jej w dokonaniu tego wyboru.

Sytuacja dziś chyba już nie do wyobrażenia, zarówno przez wiernych, jak i duchownych… - pisze Jakub Bulzak.

Cały materiał można przeczytać w lutowym wydaniu miesięcznika „Sądeczanin”. Czasopismo do kupienia w kioskach (KLIKNIJ TUTAJ, aby znaleźć najbliższy punkt sprzedaży) lub w wydaniu cyfrowym (KLIKNIJ TUTAJ i zamów e-wydanie „Sądeczanina”).

(oprac. [email protected], fot. archiwum Sądeczanina)







Dziękujemy za przesłanie błędu