Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 14 lipca. Imieniny: Kamili, Kamila, Marcelego
14/12/2021 - 06:15

Zatrważające wyniki kontroli. Co znaleźli w zabawkach na sklepowych półkach

Tuż przed świętami Bożego Narodzenia sklepy przeżywają oblężenie. Wigilijny stół musi się uginać od smakołyków, a pod choinką muszą być prezenty, zwłaszcza dla najmłodszych. Ludzie przypuścili szturm na stoiska z zabawkami. Szturm przypuściła też inspekcja handlowa, która sprawdzała, czy zabawki są bezpieczne. Zatrważające wyniki kontroli ujawnił Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Co znaleźli kontrolerzy w zabawkach na sklepowych półkach? Eksperci sprawdzili ponad dwieście modeli zabawek – wyjaśnia Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. - Prawie połowa z nich było źle oznakowanych, dziewiętnaście sztuk zawierało niedozwolone stężenia ftalanów, dwadzieścia miało zbyt wysoki poziom pierwiastków ciężkich, takich jak bor czy kadm.

Jak dodaje Chróstny, skala nieprawidłowości była różna, w zależności od rodzaju produktu wahała się pomiędzy 35 proc. a 80 proc. - Największy odsetek kwestionowanych produktów dotyczył zabawek typu slime czyli popularnych „glutów” , ze względu na niedostateczne oznakowanie i przekroczenia dopuszczalnej migracji pierwiastków ciężkich. Najmniej niezgodności wykryliśmy w zabawkach pociskowych – łukach, procach, pistoletach (35 proc. skontrolowanych).

czytaj też Coś jest z nim nie tak. Wycofują z aptek popularny lek

Ftalany to substancje chemiczne powszechnie używane w produkcji artykułów z innych tworzyw sztucznych. Służą do zmiękczania plastiku i nadają mu elastyczność – wyjaśnia UOKiK.   Ich wyższe stężenie jest niebezpieczne dla zdrowia. Grozi uszkodzeniem nerek, wątroby, rozwojem astmy a nawet nowotworów.

- Większość produktów wysłaliśmy do badań laboratoryjnych – podkreśla Chróstny. -   Okazało się, że niektóre z nich były szczególnie niebezpieczne. Posiadały nieprawidłową konstrukcję,  na przykład miały zbyt dużą siłę uderzenia lub istniało ryzyko odłączenia się małych elementów, które mogły spowodować zadławienie. Niektóre zabawki były niebezpieczne pod względem chemicznym. Wich częściach występowało zbyt duże stężenie szkodliwych substancji.  

Jak zaznacza szef UOKiK,  na rynku w dalszym ciągu kontrolerzy znajdują zabawki, które stwarzają zagrożenie dla zdrowia i życia najmłodszych użytkowników.-  Tego typu artykuły niezwłocznie wycofujemy z rynku. Dokładamy wszelkich starań, aby konsumenci mieli dostęp jedynie do bezpiecznych produktów – mówi Tomasz Chróstny.

Czytaj też Już nie tylko 500 plus. Będzie 12 tys. zł na dziecko. Rząd znowu sypnie groszem 

Na co zwrócić uwagę, aby prezent dla dziecka był bezpieczny? Eksperci radzą, żeby przed kupnem zabawki dokładnie ją obejrzeć, sprawdzić czy nie ma ostrych krawędzi, lub zbyt małych elementów, które dziecko może połknąć.  Należy też zwrócić uwagę na wiek dziecka, dla którego zabawka jest przeznaczona. Taka informacja powinna się znajdować na opakowaniu produktu. 

- Niekiedy trudno jest samodzielnie zweryfikować czy dany model zabawki jest bezpieczny i odpowiednio skonstruowany, ostrzegają eksperci. - Chodzi na przykład o zabawki zwiększające swoją objętość pod wpływem wody.  Dopilnujmy, aby dziecko nie wkładało tego typu zabawek do buzi. Gdy takie jajko, kapsułka czy zwierzątko napęcznieją wewnątrz organizmu malucha,  mogą zatkać jego układ oddechowy lub pokarmowy.  Koniecznie trzeba czytać instrukcje i zwracać uwagę na ostrzeżenia producenta.

Jeśli zabawka jest źle oznakowana lub może stwarzać zagrożenie podczas użytkowania, należy zawiadomić UOKiK lub oddział inspekcji handlowej – radzi Tomasz Chróstny.  ([email protected]) fot. pixaby







Dziękujemy za przesłanie błędu