Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 6 maja. Imieniny: Beniny, Filipa, Judyty
24/10/2022 - 16:40

Zaciskanie pasa i oszczędzanie. Tak się teraz żyje w Nowym Sączu?

Drożyzna inflacja, wywołana wojną na Ukrainie niepewna sytuacja gospodarcza… to wszystko zmusza nas do zaciskania pasa, także w Nowym Sączu. Wydatki tniemy na jadaniu w restauracjach, zagranicznych wyjazdach. Na znaczeniu traci też ogólnie pojęta rozrywka. Jak w czasach kryzysu zarządzamy domowym budżetem i czy w tej sytuacji jesteśmy w stanie odkładać pieniądze?

Pogorszenie nastrojów i trudne perspektywy na przyszłość skłaniają do pytania – jak dynamiczna utrata siły nabywczej pieniądza wpływa na nasze zachowania i sposób zarządzania domowym budżetem? 

Ponad połowa Polaków twierdzi, że warto oszczędzać w czasach kryzysu  

Zgodnie z badaniem “Postawy Polaków wobec finansów” przeprowadzonym w lutym 2022 r. na zlecenie Fundacji Think! i Fundacji Citi Handlowy im. L. Kronenberga wysokość zgromadzonych oszczędności w okresie pandemii zmniejszyła się w przypadku 38 proc. Polaków. Z kolei 18 proc. zwiększyło swoje oszczędności, a 44 proc. ankietowanych nie zauważyło znaczących zmian w  tej kwestii.

czytaj też Dokładnie policzyli, jak się żyje w Nowym Sączu. Ile zarabiamy, jak mieszkamy czy nas przybywa  

Najczęstszym powodem nieodkładania pieniędzy były niskie dochody, z czym zgodziło się 65 proc. badanych. Na kolejnych miejscach znalazły się zbyt duże koszty utrzymania (34 proc.) i wysokie stałe zobowiązania finansowe, jak kredyty i pożyczki (31 proc.). Na przeciwnym biegunie znalazły się wydatki na przyjemności (7 proc.) i brak umiejętności oszczędzania (5 proc.). Powyższe powody wskazywały tylko osoby, które zadeklarowały nieodkładanie pieniędzy. 

czytaj też Najwięksi pożeracze domowego prądu. Jak się załapać na zamrożoną cenę energii 

Pomimo coraz trudniejszej sytuacji gospodarczej ponad połowa Polaków uważa, że warto oszczędzać. Według badania “Finanse Polaków w czasach inflacji” przeprowadzonego w lipcu 2022 r. przez Kantar Public, 42 proc. ankietowanych jest zdania, że raczej warto oszczędzać, a 12 proc.  zdecydowanie popiera odkładanie pieniędzy. Przeciwnego zdania jest 32 proc.  badanych – w tym raczej nie (23 proc.) i zdecydowanie nie (9 proc.). Zdania na ten temat nie ma 14 proc. biorących udział w badaniu. 

Największymi zwolennikami oszczędzania są osoby w wieku od 15 do 19 lat – zdecydowanie tak (4 proc.) i raczej tak (56 proc.)). Z kolei najwięcej przeciwników odkładania pieniędzy znajdziemy w grupie wiekowej od 50 do 59 lat – zdecydowanie nie (11 proc.) i raczej nie (24 proc.). Najbardziej niezdecydowane w tym temacie są osoby w wieku od 20 do 29 lat (20 proc.). 

czytaj też To już nowy hit? Tak ludzie teraz ratują w Nowym Sączu swoje oszczędności  

Mając na uwadze główne przesłanki utrudniające Polakom odkładanie pieniędzy, dalszy wzrost inflacji jeszcze bardziej pogłębi ten problem. Spowolnienie gospodarcze i dynamicznie rosnące ceny spowodują również, że osoby posiadające oszczędności będą musiały coraz częściej naruszać zgromadzony kapitał w celu zaspokojenia bieżącej konsumpcji. 

W trudnych czasach 56 proc. Polaków ogranicza wydatki w restauracjach 

Dynamiczny wzrost cen towarów i usług oraz obciążenie budżetów domowych coraz wyższymi ratami kredytowymi istotnie wpływają na zmianę dotychczasowych zachowań konsumentów. Według badania przeprowadzonego w lipcu 2022 r. na zlecenie rankomat.pl pogarszająca się sytuacja gospodarcza skłoniła 56 proc.)  ankietowanych do ograniczenia wydatków w restauracjach, pubach i kawiarniach. 

W dalszej kolejności badani starali się zaoszczędzić na podróżach i wakacjach (47). Następne kategorie to kultura i rozrywka (46 proc.), ubrania i obuwie (45 proc.), alkohol i spotkania towarzyskie (41 proc.) oraz paliwo do samochodu (41 proc.)). Najrzadziej jako źródło oszczędności wskazywano wsparcie dla organizacji dobroczynnych (20 proc.) subskrypcje typu Netflix, telewizja kablowa czy abonament telefoniczny (20proc.) i ubezpieczenia (10 proc.). Co ciekawe 7 proc.)  badanych stwierdziło, że obecna sytuacja gospodarcza nie skłoniła ich do oszczędzania, a ich wydatki są zbliżone do wydatków w 2021 roku.  

czytaj też Jak to możliwe? Sprzedają tani węgiel bez kolejek, po 300-400 złotych za tonę

W walce z inflacją Polacy stawiają głównie na złoto i nieruchomości 

Dwucyfrowa inflacja sprawia, że posiadacze oszczędności zastanawiają się, w co warto zainwestować, aby jak najmocniej ograniczyć spadek wartości odłożonych pieniędzy. Według badania zrealizowanego na zlecenie rankomat.pl w lipcu 2022 r. wśród najpopularniejszych rozwiązań znalazło się złoto (31 proc.), nieruchomości w Polsce (30proc.) i waluty obce (21 proc.). Co ciekawe ponad jedna piąta ankietowanych (21 proc.) wskazała inwestycję w rozwój osobisty i zawodowy.  

czytaj też Walutowe szaleństwo. Czy w Nowym Sączu ludzie przypuścili szturm na kantory? 

Zdecydowanie mniejszym zainteresowaniem Polaków cieszył się własny biznes (13 proc.), inwestycje w surowce (13 proc.), lokaty i konta oszczędnościowe (11 proc.) oraz akcje i udziały (10 proc.). Z kolei niemal jedna piąta badanych nie wiedziała, w co warto zainwestować w obecnej sytuacji gospodarczej.  

- Prognozowanie poziomu stóp procentowych, szczytu inflacji konsumenckiej czy momentu odwrócenia trendu na WIG20 to najgorętsze tematy ostatnich miesięcy. Przewidywania większości analityków dotyczące delikatnego spadku inflacji CPI w sierpniu w ujęciu rok do roku nie sprawdziły się. Jeden z członków RPP prognozuje, że już na początku 2023 r. wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych przekroczy 20 procent. Oznacza to, że coraz trudniej będzie odkładać jakiekolwiek pieniądze, a osoby posiadające oszczędności będą musiały z nich częściej korzystać, aby utrzymać dotychczasowy poziom życia - mówi Bartłomiej Borucki ekspert rankomat.pl.([email protected])fot.jm 







Dziękujemy za przesłanie błędu