Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
18/10/2022 - 18:10

Jak to możliwe? Sprzedają tani węgiel bez kolejek, po 300-400 złotych za tonę

To w ogóle możliwe? Tak, ale pod warunkiem, że ktoś zdecyduje się nie na węgiel kamienny, a… brunatny. Sprzedają go dwie największe polskie kopalnie, w Turowie i Bełchatowie. Spalany dotąd przez elektrownie, dzięki zmianie przepisów może także trafiać do domowych pieców od centralnego ogrzewania. Polski Alarm Smogowy bije na alarm.

Tuż przed sezonem zimowym nie ustaje polowanie na węgiel

Wedle rządowych zapewnień opału nie zabraknie, a do końca roku na polski rynek trafi ponad 11,2 mln ton surowca z importu.  Kłopot w tym, że nawet jeżeli trafia do Polski, to i tak pojawia się problem z jego dystrybucją. Odstrasza też jego cena. To dlatego rząd przywraca do łask węgiel brunatny, dotąd używany głównie w elektrowniach.

Jak to możliwe, że można nim teraz ogrzewać domy, co do niedawna było zakazane? Energetyczny kryzys wymusił zmianę dotychczasowych przepisów. Rząd najpierw zniósł rygor dotyczący węgla palonego w domowych piecach, a teraz dopuszcza do sprzedaży węgiel brunatny. Ci, którzy się na niego zdecydują, nie będą musieli obawiać się złamania przepisów antysmogowych.

czytaj też Ważny termin w ZUS. Jeśli tego nie zrobicie, zrobią to za was 

Gdzie i za ile można kupić węgiel brunatny

Tani węgiel sprzedają należące do Polskiej Grupy Energetycznej dwie kopalnie węgla brunatnego – w Bełchatowie i w Turowie.- W obecnej sytuacji geopolitycznej związanej z wojną na Ukrainie, zapewnienie bezpieczeństwa cieplnego mieszkańców wiąże się z koniecznością podejmowania dodatkowych działań zapewniających łatwiejszy dostęp do alternatywnych paliw opałowych – mówi prezes PGE Wojciech Dąbrowski, cytowany w komunikacie firmy

Węgiel brunatny mogą kupić ci, którzy  zgłosili do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, węglowe źródło ogrzewania.  Limit dla jednego gospodarstwa domowego to od dwóch do sześciu ton, tylko w jednej z dwóch kopalń.

Jakie są ceny? W Turowie  za tonę najdroższego sortymentu trzeba płacić blisko 500 złotych,  w Bełchatowie nieco ponad 300 złotych. W porównaniu z węglem kamiennym, który co najmniej 2 tys. zł za tonę, wychodzi dużo taniej.

czytaj też Walutowe szaleństwo. Czy w Nowym Sączu ludzie przypuścili szturm na kantory? 

Polski Alarm Smogowy bije na alarm

Cena jest kusząca, ale zdaniem aktywistów Polskiego Alarmu Smogowego, żeby zastąpić tonę węgla kamiennego, potrzeba trzech ton węgla brunatnego. - Dodatkowo jest toksyczny w spalaniu, a z racji na dużą wilgotność i niską wartość opałową nieopłacalny. Masakra!  - piszą  działacze organizacji.

Serwis money.pl przytacza opinię Krzysztofa Smolnickiego geologa i działacza Dolnośląskiego Alarmu Smogowego, który  twierdzi, że węgiel brunatny nie nadaje się do palenia w kotłach domowych. Jego zdaniem  powoduje powstawanie dużej ilości zanieczyszczeń i może odprowadzić do awarii pieca.

Namawianie ludzi, żeby kupowali węgiel brunatny jest nieodpowiedzialne – twierdzi Smoliński.

- Węgiel brunatny nieprzypadkowo był dotychczas zakazany do palenia w domu. Jest znacznie bardziej trujący od węgla kamiennego – mówił z kolei w rozmowie z  „Gazetą Wyborczą”  Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego.  Kominy w gospodarstwach domowych nie mają odpowiednich filtrów, by "odławiać" siarkę i rtęć z gęstego i wilgotnego dymu.

czytaj też Bezrobocie w mieście poszło w górę. Czarne chmury już wiszą nad pracą w Nowym Sączu?

Zdaniem aktywisty organizacji założenie maski z filtrem antysmogowym będzie w tym roku szczególnie zalecane, zwłaszcza w okresie, gdy będzie bezwietrznie - załamuje ręce ekspert.([email protected]) fot. pixaby







Dziękujemy za przesłanie błędu