Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 2 maja. Imieniny: Longiny, Toli, Zygmunta
19/10/2023 - 08:45

Teraz pieniądze wydane na panele fotowoltaiczne zwrócą się szybciej niż planowano

Mało opłacalny do tej pory odzysk surowców z zużytych paneli fotowoltaicznych znacząco podwyższał koszty inwestycji na elektrownię zbudowaną z paneli słonecznych. Teraz jest inaczej – polska technologia pozwala na praktycznie 100-procentowy recykling, a to oznacza, znaczny zwrot wydatków poniesionych na instalację.

Do tej pory zużyte panele fotowoltaiczne były traktowane jak odpady. Zwłaszcza z tych z tak zwanej pierwszej i drugiej generacji udawało się odzyskiwać tylko 80 proc. surowców – aluminium i szkło. Tymczasem największą wartość mają wykorzystywane przy ich produkcji metale rzadkie. Ich odzysk czyni recykling przedsięwzięciem opłacalnym na zupełnie inną skalę. I to się udało w końcu technologicznie opanować.

Panele słoneczne: za utylizację trzeba będzie płacić

Obliczając rentowność instalacji fotowoltaicznych zakłada się, że panele będą sprawne przez 25-30 lat. Potem, jak zużyte baterie albo akumulatory, potrzebują wymiany.

W praktyce ta żywotność jest najczęściej krótsza, zwłaszcza tam gdzie panują ekstremalne warunki klimatyczne, np. nad morzem czy w górach. Wtedy panele trzeba wymieniać częściej.

Niezależnie od tego po dłuższym okresie użytkowania spada ich wydajność, a rachunek ekonomiczny może skłaniać do szybszej wymiany niż wskazywałby na to okres przydatności.

Zużyte panele są obecnie częściowo recyklingowane. W panelach pierwszej i drugiej generacji odzyskiwane są szkło i aluminium, stanowiące ok. 80 proc. surowców wykorzystanych przy ich produkcji. Pokrywa to jednak ledwie koszt samego procesu odzyskiwania surowców.

Co innego jest z metalami rzadkimi i krzemem – tu wartość surowców jest znaczna, ale stosowane dotąd technologie są na tyle kosztowne, że znów właściwie koszt odzyskiwania surowców pokrywa co najwyżej ich wartość.

Odzyskane surowce dadzą zarobić na zużytej fotowoltaice?

Teraz mamy jednak przełom, głównie za sprawą możliwości odzyskiwania bardzo cennego surowca jakim jest krzem. Stanowi on połowę wartości surowców używanych do wyprodukowanie paneli słonecznych nowej generacji.

Sama wartość odzyskiwanych surowców to zresztą nie wszystko. Wciąż wchodzą nowe przepisy dotyczące selektywnej zbiórki odpadów, recyklingu i gospodarki obiegu zamkniętego. One wymuszają na producentach recykling, dla którego alternatywą są wysokie opłaty za niewypełnianie norm. Jedne i drugie nie pozostają bez wpływu na koszty, a w konsekwencji także na cenę, która dotyczy odbiorcy końcowego czyli np. gospodarstwo domowe albo wspólnotę mieszkaniową decydującą się na inwestycje w panele fotowoltaiczne.

Samo więc wyeliminowanie tych kosztów, choćby na zasadzie pokrywania zyskiem z odzysku surowców kosztów utylizacji paneli jest już więc rozwiązaniem bardzo poprawiającym efekty ekonomiczne inwestycji w prąd ze słońca.

Praca nad technologią pozwalającą w sposób opłacalny odzyskiwać niemal 100 proc. surowców z paneli fotowoltaicznych – w tym c najcenniejszego krzemu – kończą naukowcy z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Technologia jest gotowa, teraz pracują nad jej opłacalnością w skali przemysłowej.

Na podobnym etapie są efekty prac w Politechnice Gdańskiej. Tamtejsi naukowcy potrafią także odzyskiwać krzem z zużytych paneli, na dodatek nadający się do ponownego wykorzystania przy ich produkcji – opłacalność takiego procesu w skali przemysłowej nie jest jeszcze zapewniona.

Mamy jednak gwarancję, że już krótki czas dzieli nas od daty, od której możliwości recyklingowe według nowych polskich technologii powinny wpłynąć na obniżkę cen samych paneli fotowoltaicznych.   ([email protected]) fot. fietzfoto/pixabay  © Materiał chroniony prawem autorskim







Dziękujemy za przesłanie błędu