Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 11 lipca. Imieniny: Benedykta, Kariny, Olgi
26/06/2023 - 09:45

Już niedługo wyższe wypłaty. Skorzystają na tym setki tysięcy emerytów

Ponad 6,1 miliona, tyle osób w marcu tego roku pobierało emerytury, wynika z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Wśród nich 826 tysięcy nadal pracuje. Czy w przyszłym roku na taki krok zdecydują się kolejni seniorzy? Jak wskazują eksperci, impulsem do szukania zatrudnienia, nawet na część etatu, może być znaczący wzrost płacy minimalnej w 2024 roku. Dla gospodarki to dobra informacja, bo wskaźnik zatrudnienia emerytów jest dosyć niski, mimo że w tej grupie drzemie ogromny potencjał, zwłaszcza w kontekście zmian demograficznych.

Czytaj też Kto pracuje na etacie, może dostać dodatkowe pieniądze. Trzeba złożyć wniosek  

Pracuje co siódmy emeryt

Z danych ZUS z marca 2023 roku wynika, że emerytury w Polsce pobiera nieco ponad 6,1 mln osób. Przeciętna wartość takiego świadczenia w grudniu 2022 roku wynosiła 2960,76 zł miesięcznie. Jednocześnie 826 tys. osób pracuje, co oznacza, że mają ustalone prawo do emerytury i podlegają ubezpieczeniu zdrowotnemu z innego tytułu. To oznacza, że pracuje mniej więcej co siódmy (13,5 proc.) emeryt. W 2011 roku była to co dziesiąta osoba (10,9 proc.).

– Dla części emerytów podjęcie pracy to sposób na spędzanie czasu, zabicie nudy, bądź regularne znajdowanie się wśród ludzi – mówi Krzysztof Inglot, ekspert rynku pracy z firmy Personnel Service. - Część nie ma jednak wyjścia, bo średnia wartość emerytury jest dosyć niska i zwłaszcza w aktualnej sytuacji gospodarczej staje się to sposobem na przeżycie. Inflacja, która nadal jest dwucyfrowa, to dla starszych osób wyzwanie i motywacja do szukania pracy.

- Dodatkową będzie dwukrotne podniesienie minimalnego wynagrodzenia w przyszłym roku. Akurat dla tej grupy może to mieć niebagatelne znaczenie, co będzie też korzystne dla całego rynku pracy. Pamiętajmy, że trendy demograficzne są nieubłagane. Z prognoz GUS wynika, że liczba ludności w wieku 60 lat i więcej w naszym kraju w 2050 roku wyniesie 13,7 mln. Osoby te będą stanowiły ok. 40 proc. ogółu ludności Polski – dodaje Inglot.  

Czytaj też Całkiem za darmo, bez kolejek można pojechać do sanatorium. I mało kto o tym wie  

Aktywność silversów na rynku pracy rośnie

Z danych ZUS wynika, że w grudniu 2022 roku liczba pracujących emerytów wynosiła 826 tys. Rok wcześniej w tym samym czasie pracowało 812,9 tys. osób w wieku emerytalnym. Co ciekawe, właśnie w 2021 roku została przekroczona granica 800 tys.  emerytów pozostających na rynku pracy. W grudniu 2020 roku było to 776,6 tys. osób. Trzeba jednak wskazać na rosnący udział pracujących emerytów. Dziesięć lat temu było to 10,9 proc., a od 2018 roku ta statystyka utrzymuje się na poziomie ok. 13 proc.

Patrząc na dane Eurostatu podsumowujące 2021 rok, w Europie jest wiele krajów, w których statystyki zatrudnienia osób w wieku powyżej 65 lat  są wyższe. Dla przykładu, w Danii 28,9 proc. mężczyzn w wieku od 65 do 69 lat pracuje, w Niderlandach ten odsetek wynosi 26,1 proc., w Estonii to 31,3 proc., a w Irlandii 35,6 proc. W przypadku kobiet powyżej 65 roku życia te statystyki są nieco niższe, ale nadal przewyższają w wielu krajach te notowane w Polsce. W Niemczech ten odsetek to 14,1 proc., w Niderlandach 16,8 proc, a w Estonii to rekordowe 33,5 proc.

Czytaj też Przedsiębiorcy trafią pod lupę skarbówki. Fiskus sprawdzi każdą firmę 

Wzrost płacy minimalnej atrakcyjny dla emerytów

W maju tego roku  minister Marlena Maląg podawała, że minimalne wynagrodzenie w Polsce otrzymuje 3 mln osób, podczas gdy jeszcze w 2015 roku było to ok. 1,5 mln pracowników. Propozycja rządu na 2024 roku zakłada, że od 1 stycznia minimalne wynagrodzenie za pracę wzrośnie do 4242 zł brutto, a od 1 lipca do 4300 zł brutto. Zgodnie z szacunkami podwyższeniem minimalnego wynagrodzenia objętych będzie około 3,6 mln osób. Wśród nich będą też emeryci, którzy często są zatrudniani właśnie za minimalną stawkę.

– W przyszłym roku będziemy mieć do czynienia, podobnie jak w tym, z dwiema podwyżkami płacy minimalnej, co jest atutem w szczególności dla emerytów oraz rencistów. Na razie ta grupa zawodowa jest wciąż niedoceniana i często marginalizowana na rynku pracy. Nie ma też powszechnego nawyku przedłużania swojej aktywności zawodowej. Wydaje się, że wzrost płacy minimalnej będzie impulsem do tego, żeby emeryci zmienili swoje przyzwyczajenia i z większą chęcią podejmowali się pracy nawet na część etatu – podsumowuje Krzysztof Inglot z Personnel Service. ([email protected]) fot.jm







Dziękujemy za przesłanie błędu