Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
02/12/2020 - 15:55

Czytelniczka: sklepy zamykane są nie tylko na starówce, ale też w galeriach

Lokale do wynajęcia to częsty widok na sądeckiej starówce. Nasza czytelniczka twierdzi jednak, że podobnie jest również w sądeckich galeriach, które także mają swoje problemy. - Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że centrum miasta to handlowa pustynia - mówi nowosądeczanka.

Niedawno pisaliśmy w „Sądeczaninie” o „handlowej pustyni” w centrum Nowego Sącza, gdzie pełno pomieszczeń do wynajęcia lub sprzedania. Co ciekawe, wcześniej były one powierzchniami handlowymi. Artykuł nie pozostał bez echa. Do naszej redakcji zadzwoniła bowiem rozgoryczona czytelniczka, prowadząca sklep przy Jagiellońskiej, twierdząc, że na starówce jest też bardzo dużo lokali, które cały czas funkcjonują.

Zobacz także: Handlowa pustynia... Sklepy w centrum Nowego Sącza świecą pustkami [WIDEO]

- Na starówce są cały czas obecni przedsiębiorcy. Zgadzam się z tym, że znajdują się tutaj również puste lokale, tak samo jest jednak w galeriach. Nie powiem, że jest to handlowa pustynia, bo można tutaj kupować wciąż odzież, obuwie czy różnego rodzaju artykułu - twierdzi czytelniczka. - Puste lokale to nie jest żadna nowość. Prowadzę w tym miejscu działalność już od 18 lat i z pełnym przekonaniem mogę powiedzieć, że to samo dzieje się w galeriach. W samym centrum cały czas funkcjonuje wiele wartościowych sklepów, w których handel jest prowadzony. Wiele z nich znajduje się tu od bardzo dawna i w skuteczny sposób się utrzymuje - kontynuuje

Nasza rozmówczyni podkreślała fakt, że pustki w niektórych miejscach nie są niczym nowym, a sklepy w centrum, mimo wielu przeciwności, cały czas pozostają otwarte. -  Nie wiem dlaczego na siłę robi się z tego sensację. Nie potrzebujemy antyreklamy - mówiła.

Zobacz także: Dużo rowerów, mało stojaków. Nowy Sącz potrzebuje ich więcej [WIDEO]

Pustki są jednak czymś niezaprzeczalnym. Owszem, na starówce funkcjonuje wiele sklepów, jednak liczne są również lokale, na których widnieje napis „do wynajęcia”. Na tę smutną rzeczywistość złożyło się bardzo wiele czynników.

 - Na pewno dużą rolę odegrał w tym przypadku koronawirus, ale również polityka miasta. Budowa nadmiernej ilości galerii handlowych musiała się tak skończyć. W Nowym Sączu mamy je aż cztery, więc chociażby sklepy odzieżowe „osiedliły się” właśnie w nich – mówił Józef Pyzik, prezes Kongregacji Kupieckiej Zrzeszenia Handlu i Usług w Nowym Sączu.  Cały czas pozostaje jednak nadzieja, że lokale zostaną wynajęte i dzięki nim sądeckie ulice znów będą tętnić życiem… (MP), fot.: Archiwum sadeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu