Czy jesteśmy odpowiednio chronieni przed "cichym zabójcą"? UOKiK ostrzega
- Tlenek węgla, inaczej czad, to silnie trujący gaz, nazywany „cichym zabójcą”. Jest bezbarwny, bezwonny i pozbawiony smaku – dlatego tak trudno wykryć go samodzielnie – informuje Urząd Ochrony Konsumentów i Konkurencji. - Brak okresowych przeglądów przewodów kominowych oraz wentylacyjnych, niesprawne urządzenia grzewcze lub nieprawidłowa ich eksploatacja mogą być przyczyną poważnego zatrucia, a nawet śmierci. Dlatego trzeba pamiętać, aby w pomieszczeniach instalować wykrywacze tlenku węgla, które w porę ostrzegą nas przed zagrożeniem.
Inspekcja Handlowa sprawdziła jak działają czujniki. Pod lupę wzięto 167 modeli. Wyniki kontroli są zatrważające. Inspekcja Handlowa zakwestionowała 42 modele, z czego w jednym przypadku pracownicy IH stwierdzili, że czujnik nie włącza się, gdy ulatnia się tlenek węgla.
- Najwięcej nieprawidłowości dotyczyło oznakowania i instrukcji użytkowania. Brakowało w nich m.in. ważnych dla konsumentów oznaczeń i ostrzeżeń np. przez jaki maksymalny czas można używać urządzenie lub, że czujnik musi instalować fachowiec – czytamy w komunikacji UOKiK.
- 16 modeli czujników przeszło badania w specjalistycznym laboratorium. Specjaliści sprawdzali, czy przy wysokim progu alarmowym, czyli stężeniu CO 300 ppm (ang. parts per million – liczba cząsteczek CO w 1 mln cząsteczek powietrza) alarm uruchamia się w odpowiednim czasie. Powinien on włączyć się, zanim miną trzy minuty. W trakcie badań jeden model czujnika nie zadziałał – dodaje UOKiK.
Dwanaście wystąpień pokontrolnych, jedno postępowanie administracyjne, wycofanie czujnika ze sklepu i usunięcie przyczyn nieprawidłowości przez przedsiębiorcę – oto efekty kontroli Inspekcji Handlowej. W poprzednich kontrolach wykrywano jeszcze więcej nieprawidłowości niż tym razem.
Czujniki czadu – poradnik UOKiK
Detektory tlenku węgla to urządzenia do użytku domowego, które zaalarmują nas, gdy w pomieszczeniu pojawi się czad.
Przy zakupie czujnika zwróć uwagę na:
- Typ czujnika. Typ A – emituje alarm wizualny i dźwiękowy, a także może doprowadzić do uruchomienia wentylacji. Typ B - tylko emituje alarm wizualny i dźwiękowy.
- Rodzaj zasilania. Detektory czadu mogą być zasilane na baterie lub z domowej sieci elektrycznej. Jeśli często masz awarie prądu, wybierz czujnik na baterie.
- Normę. Czujnik powinien być oznakowany nazwą normy PN-EN 50291-1:2010/A1:2013-05. Przedsiębiorca poświadcza w ten sposób, że przeprowadził badania czujnika pod kątem wymagań bezpieczeństwa.
- Instrukcję użytkowania. Musi być napisana po polsku i zawierać pełne, jednoznaczne i dokładne informacje dotyczące instalacji, prawidłowego działania oraz regularnego sprawdzania urządzenia. Dowiesz się z niej też, co robić w razie alarmu i jak rozpoznać ewentualną awarię czujnika.
Źródło: Biuro Prasowe UOKiK, oprac. SS, fot. archiwum Sądeczanina, grafika, UOKiK.