Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 13 maja. Imieniny: Agnieszki, Magdaleny, Serwacego
02/10/2019 - 19:30

Co ma Krynica do Sopotu, a Forum Ekonomiczne do molo?

Czy Krynica wreszcie doczeka się konferencyjnego centrum z prawdziwego zdarzenia? Po debacie na ten temat z udziałem burmistrza miasta, prezesa uzdrowiskowej spółki i parlamentarzystów rozgorzała bardzo gorąca dyskusja. Wszyscy są za, ale już droga do realizacji inwestycji wiedzie różnymi ścieżkami.

Choć na krynickim deptaku nie ma już śladu po Forum Ekonomicznym, nie milkną dyskusje na temat warunków, w jakich odbywa się ta, organizowana już od ćwierć wieku, prestiżowa, międzynarodowa impreza. Co rok, na potrzeby kilku tysięcy jej uczestników z całego świata, budowane jest od podstaw namiotowe miasteczko. Czy uzdrowisko i Forum wreszcie doczekają się konferencyjnego centrum z prawdziwego zdarzenia? To pytanie wraca jak bumerang.

Czytaj też Centrum kongresowe może służyć nie tylko Krynicy, ale całemu regionowi [WIDEO] 

Czy przełomem w urzeczywistnieniu takiego zamysłu stanie się zorganizowana trzy dni temu debata na ten temat z udziałem  burmistrza miasta, prezesa uzdrowiskowej spółki i parlamentarzystów? Na razie rozgorzała bardzo gorąca dyskusja. Wszyscy są za, ale już droga do realizacji inwestycji wiedzie różnymi ścieżkami.

- Na pewno Krynica powinna mieć lepsze warunki do organizacji  takich imprez jak Forum Ekonomiczne,  które z powodu braku profesjonalnego, konferencyjnego centrum,  odbywa się w montowanych rokrocznie pawilonach i namiotach mówi Zdzisław Skwarek, przewodniczący Sekcji Krajowej Uzdrowisk Polskich NSZZ "Solidarność".

  Problem w tym, że na ten cel adaptuje się deptak, a to po prostu degraduje uzdrowisko w szczycie letniego sezonu, kiedy przyjeżdża najwięcej kuracjuszy.  Tak jest od ponad dwudziestu lat i to stanowi dla Krynicy poważny problem. Wyobraźmy sobie, że w środku lata w Sopocie zajęte jest całe molo…myślę, że to porównywalna sytuacja.  

Pytanie, gdzie centrum konferencyjne miałoby miałby powstać?  Zdaniem prezesa uzdrowiska Wiesława Pióro można wykorzystać na ten cel sąsiadujące z Pijalnią Główną Stare Łazienki Mineralne, Łazienki Borowinowe i Stary Dom Zdrojowy. Zdzisław Skwarek temu pomysłowi jest przeciwny.  

- Spółka zajmuje się lecznictwem uzdrowiskowym – podkreśla związkowiec.  - To jest jej głowy cel działania.  Trzeba też opamiętać o tym, że są to obiekty zabytkowe.  Ich rozbudowa będzie trudna.  Mam również obawy co do możliwości wykorzystywania takiego obiektu przez cały rok.

Czytaj też Centrum kongresowe w Krynicy? Wymarzona inwestycja i jeden mocny głos 

- Moim zdaniem – dodaje Skwarek,  taka inwestycja powinna mieć zupełnie odrębną lokalizację,  która nie kolidowałaby z działalnością uzdrowiska. Jestem przeciwny temu, żeby wyłączać z użytkowania obiekty lecznicze.

[email protected]  fot. jm







Dziękujemy za przesłanie błędu