Jarosław Kaczyński w Krynicy: O bezpieczeństwo Polski musimy sami zadbać

Dyskusję nt. „Jak zapewnić bezpieczeństwo Europi i Polsce?” moderował Jacek Karnowski, red. naczelny tygodnika „W Sieci”. Panowie dyskutowali głównie o sytuacji na Ukrainie i Władimirze Putinie.
Kaczyński był zdania, że wobec odradzania się imperializmu rosyjskiego Polska powinna radykalnie zwiększyć wydatki na armię, powyżej zapisanych w budżecie 2 proc. PKB, i postulował utworzenie Europejskiego Funduszu Pożyczkowego. Chodzi na początek przynajmniej kilkadziesiąt miliardów euro.

– Na ten fundusz mogłyby się złożyć środki przeznaczane na składkę członkowską Polski do Unii Europejskiej, na co musieliby się zgodzić nasi unijni partnerzy– stwierdził Kaczyński. Mówił ponadto, że w psychikę rosyjską wpisana jest zaborczość i że Rosjanie nie osiągnęli swoich celów na Ukrainie, gdyż Putin – uważa szef PiS - planował dotarcie do Naddniestrza i odepchnięcie Ukrainy od morza.
- W naszym interesie jest istnienie silnego, prozachodniego państwa ukraińskiego, odgradzającego nas od Rosji – stwierdził Kaczyński, dodając, że Polacy muszą sami zadbać o bezpieczeństwo swojego kraju i nikt nas w tym nie wyręczy. 

Taras Woźniak był zdaniał, że następnym krajem, który Rosja spróbuje zdestabilizować będzie Estonia, gdzie mieszka duża mniejszość rosyjska i zwrócił uwage, że w tej chwili wojna ma inny charakter, niż dawniej.

– Nie musi do Krynicy wjechać czołg, żeby mieć do czynienia z wojną – powiedział gość z Kijowa. Uważa, że Ukraina znalazł się w podobnej sytuacji, w jakiej była Polska we wrześniu 1939 roku.

– Nasza nadzieja w tym, że w Ukraińcach budzi się duch republikański, już siedem miesięcy opieramy się Rosji – powiedział Woźniak.

Na koniec red. Karnowski spytał szefa PiS-u, czy wybór Donalda Tuska na prezydenta Unii Europejskiej zwiększy bezpieczeństwo Polski.
- Dotąd Donald Tusk wpisywał się w europejską poprawność, która była dyktowana przez Angelę Merker. Jeżeli nie zmieni stanowiska, to będzie to tylko jego indywidualna kariera, natomiast jeżeli zmieni, na co mam nadzieję, nie tak znowu silną, to może odegrać jakąś pozytywną rolę…

**
Po debacie Kaczyński udzielił wywiadu lokalnej telewizji, a następnie, na świeżym powietrzu, na Deptaku prezesa PiS przepytał red. Kraśko z telewizji publicznej.
Jarosława Kaczyńskiego na krok nie odstępowali parlamentarzyści PiS. Każdy chciał uścisnąc dłoń prezesa partii.

Dzisiaj na krynickim Deptaku można było spotkać m.in. wicepremiera Janusza Piechocińskiego i Grzegorza Schetynę, którego dziennikarze pytali, czy po przeprowadzce Tuska do Brukseli zawalczy o przywódźtwo w PO.

– Pożyjemy, zobaczymy – odpowiadał dyplomatycznie Schetyna.

(HSZ), fot. własne