Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 20 maja. Imieniny: Bazylego, Bernardyna, Krystyny
01/09/2023 - 16:30

Huczy od plotek na prawicy, lewica się obraziła, wszyscy polują na mandaty. Tydzień w sądeckiej polityce

Co najszybciej roznosi się po Nowym Sączu? Wyborcze plotki. Te najchętniej powtarzane dotyczą tego, kto został wycięty z listy kandydatów do Sejmu Zjednoczonej Prawicy, a kto dostał swoją pierwszą szansę. PiS ujawnił już jedynki, reszta nazwisk to na razie tylko spekulacje. Lokalna lewica zatrzęsła się z oburzenia z powodu pogłosek o śmierci sądeckich struktur. Konfederacji spadło w ogólnopolskich sondażach, Koalicja Obywatelska stawia na Podhale, Trzecia Droga walczy o przetrwanie.

Konfederacja buduje pozycję w Nowym Sączu

Jako pierwsza swoich kandydatów do sejmu przedstawiła Konfederacja. Choć partia w połowie lipca miała w sondażach poparcie na poziomie 15-16 proc., to w ostatnim czasie notuje lekki spadek. Niedawny sondaż “Sądeczanina” pokazał jednak, że w Nowym Sączu ma mocną pozycję. Chęć oddania głosu na partię zadeklarowało wówczas 10 proc. ankietowanych.

- W optymistycznym wariancie możemy liczyć nawet na dwa mandaty i właśnie o to w okręgu sądeckim walczymy. Jesteśmy trzecią siłą w Polsce, ale jak pokazał sondaż Sądeczanina, drugą siłą w naszym mieście. Absolutnie nas to nie dziwi. Ten sondaż potwierdza trend, który obserwujemy od dłuższego czasu. Trzeba to powiedzieć jasno: sądeczanie to przedsiębiorczy, pracowici i ambitni ludzie przywiązani do tradycyjnych wartości, a Konfederacja właśnie do takich ludzi kieruje swój program. Doskonale rozumiemy, że dobrobyt bierze się z pracy, przedsiębiorczości i oszczędności, a nie z rozdawnictwa, długu i drukowania pieniędzy - mówi “Sądeczaninowi” Krzysztof Rzońca, sekretarz krajowy partii i kandydat do sejmu.

Przywoływany sondaż “Sądeczanina” pokazał jeszcze jedną bardzo ciekawą rzecz. Wielu mieszkańców wciąż zastanawia się na kogo zagłosować (aż 20 procent badanych). Według Krzysztofa Rzońcy to ludzie, których nie interesują personalne spory, lecz powiew świeżości i rzeczywista oferta programowa.

- Zamierzamy ich przekonać ciężką i konsekwentną pracą oraz programem, który opublikowaliśmy jako pierwsza i właściwie jedyna partia w Polsce. Jestem przekonany, że Polacy chcą niskich i prostych podatków, mieszkań i domów tańszych nawet o 30% czy gotówki chronionej Konstytucją. Przez całą kampanię będziemy przekonywać sądeczan, że warto dać nam szansę i przedstawiać im nasze poglądy na wiele spraw, które ich interesują. Musimy przekonać też ludzi oszukanych, a jak mawiał Twain: “łatwiej jest oszukać człowieka niż przekonać go, że został oszukany”. To właśnie nasze wyzwanie! Wierzę jednak w mądrość sądeczan. Czujemy duży entuzjazm i wsparcie w tej kampanii, choćby podczas zbiórki podpisów - tłumaczy polityk Konfederacji, dodając że pod koniec września do Nowego Sącza przyjadą liderzy partii - Sławomir Mentzen i Krzysztof Bosak.

Trzecia Droga spokojna o swój wynik

Do poprzednich wyborów Polskie Stronnictwo Ludowe szło wspólnie z Kukiz’15. Mandat z okręgu nr 14 uzyskała wówczas Urszula Nowogórska. Tym razem partia Władysława Kosiniaka-Kamysza porozumiała z Polską 2050 Szymona Hołowni. W ten sposób powstała Trzecia Droga. Posłanka będzie ponownie liderem listy. Zaznacza, że liczy na poprawę wyniku sprzed czterech lat.

- Pracujemy na dwa mandaty. Badania wewnętrzne dają duże prawdopodobieństwo, że jest to możliwe. Mamy zgraną listę, wszyscy ze sobą współpracujemy. Są osoby doświadczone, ale także i nowe. Wszyscy to profesjonaliści w swoich zawodach. Czekamy na rejestrację listy, planujemy to zrobić w poniedziałek - przekonuje posłanka w rozmowie z “Sądeczaninem”.

Przypomnijmy, że aby Trzecia Droga znalazła się w sejmie musi przekroczyć 8 procentowy próg wyborczy (jako koalicja). Choć większość sondaży daje jej lepszy wynik, to pojawiają się również takie, w których nie wchodzi do sejmu. Urszula Nowogórska zachowuje jednak spokój.

- Absolutnie nie boimy się tego progu. Notowania PSL-u były zawsze niższe, ale nasze faktyczne poparcie w terenie jest dużo wyższe. Tak samo będzie również z Polską 2050, która może liczyć na swój elektorat. Wewnętrzne badania pokazują, że jest dobrze - przekonuje posłanka.

Czytaj dalej na następnej stronie







Dziękujemy za przesłanie błędu