Nowy Sącz: czynsz z wyborczą wkładką. Miejska spółka na tym zarabia?
- Aż mnie podniosło, gdy wczoraj wyciągnąłem ze skrzynki pocztowej książeczkę mieszkaniową z doczepioną ulotką wyborczą KWW Krzysztofa Głuca „Wybieram Nowy Sącz” – denerwuje się nasz czytelnik, mieszkaniec jednego z bloków znajdujących się w zasobach STBS przy ul. Malczewskiego.
Zobacz też: Nowy Sącz: ile spółdzielnia Grodzka zarobi na kampanii wyborczej?
– Mam pytanie: czy komitet wyborczy zapłacił STBS za kolportowanie tej reklamy? Jako mieszkaniec miasta chciałbym to wiedzieć. Jeśli ta usługa została zapłacona i jest na to faktura, to OK. Jeśli nie, to moim zdaniem nieładnie wykorzystywać w taki sposób służby podległe ratuszowi.
Prezes Maciej Kurp swoje wyjaśnienia zaczyna od tego, że STBS wydał zgodę wszystkim komitetom wyborczym w mieście - bez wyjątków - na rozwieszenie banerów wyborczych na terenie administrowanych przez towarzystwo.
- Nieodpłatnie, ale pod warunkiem, że po sobie dokładnie posprzątają - podkreśla.
- Natomiast jeśli chodzi o kolportaż ulotek wyborczych, to przeprowadziliśmy go na podstawie standardowej umowy o świadczeniu usług, Oczywiście odpłatnie. Komitet Wyborczy Krzysztofa Głuca jest jedynym, który taką usługę u nas zamówił - odpowiada bezpośrednio na pytanie czytelnika prezes Kurp.
ES [email protected], IM, Fot.: Czytelnik