Zrobili dziwny, pachnący ogródek w przeszkolu w Nowym Sączu
W sensorycznym ogródku zostały zasadzone borówki, truskawki, poziomki ale także tymianek, oregano, mięta, kabaczki, rzodkiewki, dynie czy koperek. Roślinki pomagali sadzić dzieciom dyrektorzy miejskiego magistratu, Małgorzata Belska szefująca wydziałowi edukacji i wychowania oraz Tomasz Baliczek kierujący wydziałem sportu i turystyki.
- To bardzo ciekawa inicjatywa. Dzieci będą sadziły, obserwowały, pielęgnowały a potem zbierały swoje zbiory. Dzięki temu będą później potrafiły powiedzieć, skąd bierze się na przykład rzodkiewka. Otwarcie ogródka wiąże się z wszechstronnym rozwojem dzieci, co jest im bardzo potrzebne - mówi dyrektor Małgorzata Belska, podkreślając zarazem istotną rolę przedszkoli integracyjnych.
- Maluchy spotykają się i dostrzegają potrzeby przynoszone ze swoich domów. W przedszkolach integracyjnych dzieci pełnosprawne spotykają się z dziećmi niepełnosprawnymi. To wielka wartość - uważa Małgorzata Belska, która wraz z dyrektorem Tomaszem Baliczkiem zasadziła w ogródku sensorycznym warzywa, a tuż obok ogródka, sadzonki drzew pochodzące z Nadleśnictwa Nawojowa. Darmowe sadzonki rozdawane są przez pracowników Lasów Państwowych, w ramach akcji #sadziMY.
Otwarcie ogródka uświetnił program artystyczny w wykonaniu dzieci. Na koniec był również niebieski tort. Całe wydarzenie związane było ze Światowym Dniem Świadomości Autyzmu.
- Miałyśmy taką koncepcję, aby kwiecień był bogaty w uroczystości, które mogłyby przypominać naszym dzieciom i ich rodzicom a także wszystkim mieszkańcom Nowego Sącza o tym, że dzieci z autyzmem są wśród nas. Mają to do siebie, że ich zmysły są bardzo wyostrzone. Takie dzieci świetnie poznają owoce i warzywa po zapachu i smaku. Przy okazji będą mogły się uczyć samodzielności i pracy gospodarczej – wyjaśnia oligofrenopedagog Jadwiga Hebda.
Obecnie do Miejskiego Przedszkola nr 4 z Oddziałami Integracyjnymi w Nowym Sączu uczęszcza pięcioro dzieci ze spektrum autyzmu. oprac jm. fot. UMNS