Ze starego stadionu Sandecji zostało już niewiele. Niebawem i to zniknie
Z każdym upływającym tygodniem przy ulicy Kilińskiego widać coraz bardziej, jakim nowoczesnym obiektem będzie nowy stadion dla pierwszoligowej Sandecji Nowy Sącz. Ze starej stadionowej infrastruktury, która wpisywała się przez lata w pejzaż miasta niewiele już zostało.
Najprawdopodobniej już w czerwcu na stadionie ruszy rozbiórka ostatniej starej trybuny – tej od strony ulicy Kilińskiego, tej, na której znajdują się miejsca dla VIP-ów, dziennikarzy, ale też magazynek sprzętu i szatanie piłkarskie.
Jak się okazuje wykonawca – sądecka Grupa Blackbird czeka obecnie na dostawę stropów typu filigran (jest to odmiana tradycyjnego stropu żelbetowego). Będą one montowane na podporach wszystkich czterech trybun. Czeka, bo teraz z kupnem materiałów budowalnych, z uwagi na ogromny popyt w tej branży, jest dość duży problem.
- Jak tylko te elementy zostaną dostarczone to prace na pewno przyspieszą – powiedział Sądeczaninowi Artur Bochenek, wiceprezydent Nowego Sącza. – Obecnie prowadzone są roboty brukarskie na terenie stadionu. Od ulicy Krańcowej będzie robiony parking, place manewrowe i chodniki.
Od strony ul. Krańcowej i Kilińskiego zostały już też posadzone nowe drzewa.
Nowy stadion przy ul. Kilińskiego na 8111 miejsc ma być oddany do użytku już w połowie przyszłego roku. Budowa tego obiektu sportowego pochłonie około 75 mln złotych.
[email protected], fot. IM.