Wyszedł ze sklepu i nagle dostał tym w głowę. Zamiast do pracy, trafił do szpitala [DRASTYCZNE ZDJĘCIA]
W Nowym Sączu jest wiele starych bloków i kamienic, które wymagają generalnego remontu. Stanowią one wielkie niebezpieczeństwo dla przechodzących w pobliżu osób. Przekonał się o tym 44-letni mieszkaniec Sądecczyzny, który kilka dni temu uległ wypadkowi.
Do nieszczęścia doszło we wtorek, 31 października, w godzinach porannych, w Nowym Sączu. 44-latek w drodze do pracy, wstąpił na chwilę do sklepu przy ul. 1 Maja. Wychodząc, z budynku oderwał się tynk, który spadł na niego, raniąc go w głowę.
Zobacz też Wjechała samochodem wprost pod nadjeżdżający pociąg w Barcicach. Policja ujawnia nowe fakty [FILM]
Już po chwili na miejsce dotarła karetka pogotowia ratunkowego, policja i straże pożarne. Medycy udzielili pomocy rannemu mężczyźnie, który mocno krwawił, a następnie przewieźli go do szpitala. Niestety, rana głowy była dość duża. Nie obyło się bez interwencji chirurga, który założył 44-latkowi kilka szwów.
- Na miejscu policjanci wykonali czynności procesowe, a teren został zabezpieczony przez straż pożarną – informuje kom. Justyna Basiaga z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.
Obecnie w tej sprawie prowadzone są czynności zmierzające do ustalenia dokładnych okoliczności i przyczyn tego zdarzenia – dodaje policjantka. ([email protected] Fot. Czytelnik)