„Wielki syf” przy EuroVelo 11. Tak wandale ze sprejami w łapach urządzili wiatę
- Chciałbym poruszyć temat - stan wiaty dla rowerzystów między Starym Sączem a Barcicami przy trasie Euro Velo 11.To jakaś masakra i jeden wielki syf, którego nie robią rowerzyści odpoczywający na chwilkę w trasie lecz zapewne miejscowi. Nikt nie wymaga sterylnej czystości, ale bez przesady! Ślady regularnych imprez aż się odniechciewa odpoczywać – alarmuje naszą redakcję pan Norbert, który na potwierdzenie swojej krytyki załączył bardzo wymowne zdjęcia. Dla porównania dołączył też zdjęcie wiaty w Nowym Sączu – kompletne przeciwieństwo tej w gminie Stary Sącz. – Da się? – pyta retorycznie.
Zobacz też: Rytro: trasa rowerowa odcięła mieszkańców osiedla od powiatówki
O komentarz i interwencję poprosiliśmy burmistrza Starego Sącza Jacka Lelka a ten z miejsca zastrzegł, że trasa EuroVelo 11 jest poza jurysdykcją gminy, właścicielem i gospodarzem trasy jest Zarząd Dróg Wojewódzkich a o porządek na ścieżce dba firma, która działa właśnie na zlecenie ZDW. Oczywiście, gdy jakieś uwagi krytyczne w tym zakresie trafią do władz gminy, to ta przekaże ją do właściwego gospodarza.
– Ale zanim skrytykujemy wspominaną firmę, trzeba przede wszystkim napiętnować wandali, czyli tych którzy dokonali tych zniszczeń. Bo to są wandale a nie mieszkańcy gminy, których nie można z nimi wrzucać do jednego worka. Tu nie ma odpowiedzialności zbiorowej, trzeba sobie jasno powiedzieć, że mamy do czynienia z wandalizmem – podkreśla zdecydowanie Lelek. ([email protected] Fot.: Czytelnik)