Krynica - Zdrój: tak było podczas uroczystej gali Nagrody im. ks. prof. B. Kumora 2022

- Mam nadzieję, że będzie krótka, jak trzask migawki – mówił Bulzak.  – Piotr Droździk urodził się w Rzeszowie i tego nie wypiera się. Dzięki takim ludziom, jak Piotr, Sądecczyzna rozwija się. To jest absolutnie „Sądecki Autor”, bo on na Sądecczyznę potrafi patrzeć tak, jak rodowici sądeczanie czasem nie potrafią. Oglądamy zdjęcia Piotra Droździka, bierzemy je do ręki. Są na nich miejsca, które mijamy dziesiątki razy. Piotr potrafi pokazać je z taką wrażliwością, w taki sposób, że odkrywamy je absolutnie na nowo. Piotr jest absolutnym tytanem pracy.  Jako nominowany do Nagrody im. ks. prof. Bolesława Kumora nie siedział na krześle na widowni, wśród nominowanych. Biegał po sali z aparatem. Był w pracy. I nie ma opcji, że Piotr nie zrobiłby dobrego zdjęcia. Z prostego powodu – on robi dobre zdjęcia. Niezwykle rozległe tematycznie. To zdjęcia przeróżne: Miasteczka Galicyjskiego w Nowym Sączu, strojów regionalnych, miejsc, nie tylko w Nowym Sączu, jego ukochanych hucułów. Jak ta laudacja powinna się kończyć? Zastanawiałem się i stwierdziłem, że…

Piotr Droździk jest trochę, jak Nokia, a zwłaszcza model 3310, ten który był niezniszczalny, niezawodny, zawsze działający, bo taki jest Piotr Droździk. Nokia reklamowała przez lata ten model hasłem „connecting people”.

Tegoroczny laureat konkursu w kategorii „Sądecki Autor”, który jest od 30 lat związany z Sądecczyzną i dla niej tworzący był totalnie zaskoczony, ale bardzo szczęśliwy. Odebrał dyplom, statuetkę przedstawiającą patrona konkursu i nagrodę pieniężną –  czek opiewający na kwotę 5 tysięcy złotych.

- Chciałem serdecznie podziękować. Jestem bardzo wzruszony ponieważ, kiedy 30 lat temu zaczynałem pracę z aparatem fotograficznym nigdy nie przypuszczałem, że stanę na tej scenie i będę odbierał tak prestiżową nagrodę za to, co zawodowo robię – powiedział skromnie Piotr Droździk.

Skupił się jednak bardziej na najnowszym albumie fotograficznym pt. „33 – 300 Nowy Sącz – Dobry adres”, który został wydany w 2022 roku. Zawiera 33 eseje osób mocno związanych z Nowym Sączem i jeszcze jeden, będący wstępem do tej publikacji, który napisała świetna sądecka dziennikarka Monika Kowalczyk (zmarła w 2021 roku).

- Ta nagroda jest dla nas wszystkich. I obiecuję, że w przyszłym roku  będzie nowy album, nad którym już wszyscy pracujemy – dodał laureat.

Podczas uroczystej Gali odbyła się również rozmowa z prezesem Grupy RMF panem Kazimierzem Gródkiem moderowana przez Zygmunta Berdychowskiego.

Podczas bardzo ciekawej rozmowy, dowiedzieliśmy się między innymi, że Kazimierz Gródek pierwsze siedem lata życia spędził w Niskowej. Następnie rodzina przeprowadziła się do Nowego Sącza, tu też poszedł do szkoły. Z Niskowej pamięta przede wszystkim tamę obok domu, rzeczkę i swojego dziadka, który budował zaporę, umożliwiającą branie kąpieli.

Po jej zakończeniu przyszła kolej na przedstawienie w prezentacji multimedialnej publikacji książkowych zgłoszonych do Nagrody im. ks. prof. Bolesława Kumora. Było ich 33, ale konkursowa kapituła nominowała do nagrody 13.

Dalszą część artykułu czytaj na następnej stronie - TUTAJ