Uroczyste ogłoszenie wyników tego prestiżowego konkursu literackiego, organizowanego od jedenastu lat przez Społeczno – Kulturalne Towarzystwo „Sądeczanin” przy wsparciu Fundacji Sądeckiej, nastąpiło podczas Gali, która odbyła się 24 lutego w Pijalni Głównej w Krynicy – Zdroju.

Patronat medialny nad tym prestiżowym wydarzeniem sprawował portal oraz miesięcznik „Sądeczanin”. Partnerem organizacyjnym było Uzdrowisko Krynica – Żegiestów S.A.

Ogromna sala w Pijalni Głównej w Krynicy – Zdroju , w której odbywała się uroczysta Gala konkursu, dosłownie pękała w szwach. Zasiedli w niej m.in.: parlamentarzyści, nominowani do tej zaszczytnej nagrody, zaproszeni goście, uczestnicy 5. Sądeckich Targów Książki oraz oczywiście organizatorzy, w tym między innymi Mariola Berdychowska, pomysłodawczyni i przewodnicząca konkursowej kapituły.

Galę konkursu im. ks. prof. Bolesława Kumora prowadzili: Małgorzata Borczyk, dyrektor wykonawczy Fundacji Sądeckiej i Jerzy Bochyński, wiceprezes Fundacji Sądeckiej.

Organizatorzy przez kilka miesięcy z wielką pasją przygotowywali się do tego wydarzenia. Gala konkursu o Nagrodę im. ks. prof. Bolesława Kumora odbyła się w tym roku po raz jedenasty. Była ukłonem przede wszystkim w stronę sądeckich autorów, jak i wyjątkowych publikacji książkowych o Sądecczyźnie, które ukazały się drukiem w 2022 roku.

Tradycyjnie już nieodłączną częścią Gali była multimedialna prezentacja kandydatów zgłoszonych do XI konkursu o Nagrodę im. ks. prof. Bolesława Kumora.

Najpierw zostały zaprezentowane kandydatury w kategorii „Sądecki Autor”. Protokół posiedzenia kapituły konkursu przedstawiła jej przewodnicząca Mariola Berdychowska, pomysłodawczyni konkursu.

- Bardzo serdecznie Państwa witam. Cieszę się, że możemy spotkać się po raz kolejny i dziękuję, że przyjęliście Państwo nasze zaproszenie – rozpoczęła Mariola Berdychowska, przewodnicząca konkursowej kapituły. – Sądecczyzna jest regionem wyjątkowym pod wieloma względami, ale to co nas gromadzi w tym miejscu to są wyjątkowi ludzie. Władysław Orkan powiedział: „tradycja jest twoją godnością, twoją dumą, twoim świadectwem. Dbaj o zachowanie spuścizny twoich ojców”. Są z nami, jak już wspomniałam, wyjątkowi ludzie, którzy z ogromnym wyrzeczeniem poświęcają czas na pisanie, na tworzenie. Dają świadectwo tego, o czym mówił Władysław Orkan. Próbują zapisać i ocalić ten świat, który znamy z pamiętników przeszłości, z badań, które prowadzą. Tworzą w ten sposób świat wartości, bez którego nie można w ogóle snuć wizji przyszłości. Jednocześnie zapisują, obrazują to, co nas otacza. Pozostaje nam mieć nadzieję, że ten obraz, który tworzą dla nas będzie również dla następnych pokoleń wartościowym przekazem.

Przypomnijmy, że w tym roku w regulaminowym czasie do XI konkursu literackiego o Nagrodę im. ks. prof. Bolesława Kumora zostało zgłoszonych 7 autorów w kategorii „Sądecki Autor” oraz 33 tytuły książkowe w kategorii „Książka o Sądecczyźnie”. Pod głosowanie Czytelników poddanych zostało 7 autorów i 33 książki.

Konkursowa kapituła nominowała do Nagrody im. ks. prof. Bolesława Kumora 2022 – w kategorii „Sądecki Autor” trzech autorów, zaś w kategorii „Książka o Sądecczyźnie” – trzynaście spośród 33 zgłoszonych publikacji.

Werdyktem obradującej 23 lutego konkursowej kapituły (wzięła pod uwagę głosy oddane na poszczególne kandydatury przez czytelników) Nagrodę im. ks. prof. Bolesława Kumora w kategorii „Sądecki Autor” otrzymał Piotr Droździk, znany i ceniony sądecki artysta fotografik. Tegorocznego laureata ogłosiła Mariola Berdychowska.

Laudację na cześć zwycięzcy – Piotr Droździka wygłosił dr Jakub Bulzak, historyk młodego pokolenia i nauczyciel w I LO w Nowym Sączu

Dalszą część artykułu czytaj na następnej stronie - TUTAJ

- Mam nadzieję, że będzie krótka, jak trzask migawki – mówił Bulzak. – Piotr Droździk urodził się w Rzeszowie i tego nie wypiera się. Dzięki takim ludziom, jak Piotr, Sądecczyzna rozwija się. To jest absolutnie „Sądecki Autor”, bo on na Sądecczyznę potrafi patrzeć tak, jak rodowici sądeczanie czasem nie potrafią. Oglądamy zdjęcia Piotra Droździka, bierzemy je do ręki. Są na nich miejsca, które mijamy dziesiątki razy. Piotr potrafi pokazać je z taką wrażliwością, w taki sposób, że odkrywamy je absolutnie na nowo. Piotr jest absolutnym tytanem pracy. Jako nominowany do Nagrody im. ks. prof. Bolesława Kumora nie siedział na krześle na widowni, wśród nominowanych. Biegał po sali z aparatem. Był w pracy. I nie ma opcji, że Piotr nie zrobiłby dobrego zdjęcia. Z prostego powodu – on robi dobre zdjęcia. Niezwykle rozległe tematycznie. To zdjęcia przeróżne: Miasteczka Galicyjskiego w Nowym Sączu, strojów regionalnych, miejsc, nie tylko w Nowym Sączu, jego ukochanych hucułów. Jak ta laudacja powinna się kończyć? Zastanawiałem się i stwierdziłem, że…

Piotr Droździk jest trochę, jak Nokia, a zwłaszcza model 3310, ten który był niezniszczalny, niezawodny, zawsze działający, bo taki jest Piotr Droździk. Nokia reklamowała przez lata ten model hasłem „connecting people”.

Tegoroczny laureat konkursu w kategorii „Sądecki Autor”, który jest od 30 lat związany z Sądecczyzną i dla niej tworzący był totalnie zaskoczony, ale bardzo szczęśliwy. Odebrał dyplom, statuetkę przedstawiającą patrona konkursu i nagrodę pieniężną – czek opiewający na kwotę 5 tysięcy złotych.

- Chciałem serdecznie podziękować. Jestem bardzo wzruszony ponieważ, kiedy 30 lat temu zaczynałem pracę z aparatem fotograficznym nigdy nie przypuszczałem, że stanę na tej scenie i będę odbierał tak prestiżową nagrodę za to, co zawodowo robię – powiedział skromnie Piotr Droździk.

Skupił się jednak bardziej na najnowszym albumie fotograficznym pt. „33 – 300 Nowy Sącz – Dobry adres”, który został wydany w 2022 roku. Zawiera 33 eseje osób mocno związanych z Nowym Sączem i jeszcze jeden, będący wstępem do tej publikacji, który napisała świetna sądecka dziennikarka Monika Kowalczyk (zmarła w 2021 roku).

- Ta nagroda jest dla nas wszystkich. I obiecuję, że w przyszłym roku będzie nowy album, nad którym już wszyscy pracujemy – dodał laureat.

Podczas uroczystej Gali odbyła się również rozmowa z prezesem Grupy RMF panem Kazimierzem Gródkiem moderowana przez Zygmunta Berdychowskiego.

Podczas bardzo ciekawej rozmowy, dowiedzieliśmy się między innymi, że Kazimierz Gródek pierwsze siedem lata życia spędził w Niskowej. Następnie rodzina przeprowadziła się do Nowego Sącza, tu też poszedł do szkoły. Z Niskowej pamięta przede wszystkim tamę obok domu, rzeczkę i swojego dziadka, który budował zaporę, umożliwiającą branie kąpieli.

Po jej zakończeniu przyszła kolej na przedstawienie w prezentacji multimedialnej publikacji książkowych zgłoszonych do Nagrody im. ks. prof. Bolesława Kumora. Było ich 33, ale konkursowa kapituła nominowała do nagrody 13.

Dalszą część artykułu czytaj na następnej stronie - TUTAJ

Laureata w kategorii „Książka o Sądecczyźnie” ogłosiła Mariola Berdychowska. Zanim jednak powiedziała, jaka publikacja wydana w 2022 roku zwyciężyła, do zebranych skierowała kilka słów:

- Wybór nie był łatwy, ale w kapitule przyzwyczailiśmy się do tego – zaznaczyła Mariola Berdychowska. – Kapituła podjęła decyzję, że ze względu na wyjątkową wartość historyczną oraz sądecki patriotyzm, który w tej książce jest tak oczywisty, jak ciężka, rzetelna praca, laureatem w kategorii „Książka o Sądecczyźnie” została publikacja pt. „Moja Droga z Sądecczyzny po Uzbekistan” autorstwa Pawła Cieślickiego

Ten znany przedsiębiorca budowlany wywodzący się z Barcic koło Starego Sącza trzymając w ręku statuetkę z podobizną ks. prof. B. Kumora serdecznie dziękował za to wyróżnienie kapitule konkursu. Wspomniał, że przez ostatnie lata miał przyjemność brać udział w uroczystych galach konkursu, jakie wyznaczały poprzednie edycje.

- Nigdy nie myślałem jednak, że ten wieczór będzie między innymi moim wieczorem – mówił do gości biorących udział w konkursowej Gali. – Wieczór jest wspaniały. Nigdy nie przypuszczałem, że moja książka pt. „Moja Droga z Sądecczyzny po Uzbekistan”, wydana w 2022 roku zwycięży w kategorii „Książka o Sądecczyźnie”.

Paweł Cieślicki nadmienił, że przy dziele, jakim jest wydanie książki współpracowało z nim kilka osób nie tylko z Polski, ale również z Uzbekistanu, Kazachstanu, Uzbekistanu, Iranu i kilku krajów w Europie. Swoją cząstkę w wydaniu tej publikacji mają też Wydawnictwo Poznanie oraz sądecka drukarnia Kwadrat.

Laureat zaznaczył, że głównym motywem tej książki jest odrestaurowywanie i odbudowa cmentarzy na Bliskim Wschodzie, na których zostali pochowani polegli żołnierze gen. Władysława Andersa. Stąd pojawiły się w tej publikacji takie miejsca, jak: Uzbekistan, Kazachstan, Iran, które wpisały się w szlak posuwania się armii gen. Władysława Andersa.

- Na Bliskim Wschodzie udało mi się znaleźć 95 proc. pochówków naszych rodaków – dodał laureat. – Jeszcze raz serdecznie dziękuję za wybór

On także odebrał. oprócz pięknej statuetki, przedstawiającej patrona konkursu, czek na 5 tys. złotych i bukiet czerwonych róż.

Laudację o tej wyjątkowej publikacji wygłosił Tadeusz Szewczyk, prezes Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Nowym Sączu.

Dalszą część artykułu czytaj na następnej stronie - TUTAJ

- Czytając tę książkę byłem pod ogromnym wrażeniem, jak autor przedstawia i dokumentuje historię swojej rodziny, historię swojego zakładu i szacunku do postaw patriotycznych. To dokument, opowiadający o sądeckim rzemieślniku i przedsiębiorcy budowlanym z Barcic, który swoją karierę zawodową realizował w dużej mierze jako wykonawca polskich cmentarzy wojennych, na których spoczywają żołnierze gen. Władysława Andersa w Uzbekistanie, Kazachstanie, Kirgistanie i Iranie oraz cmentarzy wojennych na Białorusi, Ukrainie, Litwie, Słowacji i na Węgrzech. Realizuje również nowoczesne projekty budowlane w obszarze użyteczności publicznej.

Cała działalność zawodowa Pawła Cieślickiego to kunsztowne łączenie tradycji z nowoczesnością, połączone z propagowaniem rzemiosła. Książka jest też historią zasłużonego działacza sportowego i społecznego Sądecczyzny, angażującego się z oddaniem i poświęceniem dla lokalnej społeczności.

Na scenę zostali też poproszeni laureaci Nagrody im. ks. prof. Bolesława Kumora, w kategorii „Sądecki Autor” oraz „Książka o Sądecczyźnie”, którzy zostali wybrani głosami czytelników portalu „Sądeczanin.info” i miesięcznika „Sądeczanin”.

W kategorii „Sądecki Autor” zwyciężył profesor oświaty Bogusław Kołcz, dyrektor Zespołu Szkół Akademickich im. Króla Bolesława Chrobrego w Nowym Sączu. Profesor Kołcz odebrał z rąk Tomasza Kowalskiego, redaktora naczelnego portalu „Sądeczanin.info” i miesięcznika „Sądeczanin” wyróżnienie oraz piękną czerwoną różę.

- Odebrałem nagrodę dla „Sądeckiego Autora”, który otrzymał najwięcej głosów czytelników – powiedział „Sądeczaninowi”. – To wyróżnienie jest największą satysfakcją dla kogoś, kto pisze książki. Nie ukrywam, że staram się w swojej pracy zawodowej zachęcać uczniów do czytania książek. Dlatego też nagroda za tą moją działalność jest jednocześnie nagrodą dla tych, którzy książki czytają. Zawsze mówię swoim uczniom, że Czesław Miłosz dwadzieścia lat przed swoją śmiercią wyraził nadzieję, że kiedy jego już zabraknie to książki będą na półkach. I tak – całe szczęście – dzieje się.

W kategorii „Książka o Sądecczyźnie” czytelnicy wskazali publikację pt. „Pod sercem Maryi” autorstwa ks. dra Sebastiana Musiała, wikariusza parafii pw. Niepokalanego Serca NMP w Marcinkowicach w latach 2017 – 2022.

Podczas Gali w imieniu autora nagrodzonej publikacji wyróżnienie i czerwoną różę odebrał ks. Józef Babicz, emerytowany proboszcz parafii Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny w Marcinkowicach.

Po raz pierwszy w historii konkursu o Nagrodę im. ks. prof. B. Kumora został przyznany tytuł „Kronikarz życia lokalnego”. To nowe prestiżowe wyróżnienie, które będzie przyznawane dla periodyku, który ukazuje się regularnie w danej społeczności.

Kapituła XI konkursu o Nagrodę im. ks. prof. B. Kumora przyznała ten tytuł „Almanachowi Łąckiemu”, półrocznikowi, wydawnictwu historyczno-kulturalno-społecznego, które ukazuje się pod patronatem Towarzystwa Miłośników Ziemi Łąckiej. Redaktorem naczelnym od 19 lat jest Janina Jastrzębska. Podczas Gali odebrała ona dyplom i piękną czerwoną różę.

- Jest to dla mnie niesamowite zaskoczenie – powiedziała po Gali „Sądeczaninowi” redaktor Jastrzębska. – Z wrażenia mnie dosłownie zatkało. Na scenie, na którą zostałam poproszona nie mogłam powiedzieć słowa. Jest mi niezmiernie miło. To jest dla naszego wydawnictwa, dla Ziemi Łąckiej, naszych mieszkańców i dla całej Sądecczyzny niezwykłe wyróżnienie.

Dalszą część artykułu czytaj na następnej stronie - TUTAJ

Podczas Gali został też poproszony na scenę przedstawiciel wydawnictwa, które uzyskało tytuł Grand Prix 5. Sądeckich Targów Książki. To zupełnie nowa kategoria konkursu, którą organizatorzy wprowadzili w tym roku. Wyboru najlepszej publikacji książkowej dwudniowych tegorocznych targów dokonali przedstawiciele konkursowej kapituły, którzy obeszli wszystkie stoiska, na których swoją ofertę wydawniczą prezentowały oficyny wydawnicze. Nagrodą był symboliczny czek na kwotę 5 tys. złotych. Jest to kampania promocyjna na portalu oraz w miesięczniku „Sądeczanin”.

O oprawę muzyczną podczas Gali zadbała Sądecka Orkiestra Kameralna pod dyrekcją ppłk Leszka Mieczkowskiego.

Nieocenioną pomoc okazali w trakcie trwania tego wydarzenia członkowie Dziecięco-Młodzieżowego Zespołu Folklorystycznego „Piecuchy” działającego pod kierownictwem pani Moniki Bulińskiej oraz Gminnego Ośrodka Kultury w Nawojowej. Młodzież pomagała wręczać kwiaty i dyplomy.

Już po zakończeniu uroczystej Gali, Paweł Cieślicki, laureat Nagrody im. ks. prof. Bolesława Kumora w kategorii „Książka o Sądecczyźnie” pokazał piękny gest i przekazał otrzymaną nagrodę pieniężną na działalność Fundacji Sądeckiej, której misją jest praca społeczna oraz promowanie historycznego i kulturalnego dorobku Sądecczyzny.

i.michalec@sadeczanin.info, fot. IM, TK.