Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
21/10/2021 - 11:40

Tu jurysdykcja Straży Miejskiej nie sięga. Kto może taką „świętą krowę” pogonić?

A jak ktoś za taką niefrasobliwość zapłaci tutaj życiem? To pytanie idealnie opisuje zachowanie kierowców podobne do tego, którym popisał się ktoś, kto zatarasował swoim pojazdem całe pasy wytyczone dla pieszych na parkingu podziemnym w jednej z sądeckich galerii handlowych.

Tego, co przedstawia zdjęcie chyba nie ma co komentować. Takie pasy wyłączone są – bezwzględnie i bez odstępstw – z ruchu kołowego po to, by wszyscy którzy opuszczą swoje pojazdy mogli bezpiecznie się poruszać. Tarasując je kierowca naraża wszystkich na niebezpieczeństwo. Jest jednak wątek, który w mieszkańcach Nowego Sącza w podobnych sytuacjach budzi wątpliwości: ograniczyć się w interwencji do wezwania ochrony obiektu czy wzywać Straż Miejską?

Zobacz też: Nowy Sącz: kto wyrzucił tyle gruzu na Zawadzie? Straż Miejska właśnie go szuka

Komendant Ryszard Wasiluk tłumaczy: - To obiekt prywatny i nasza jurysdykcja tu nie sięga. Z problemem trzeba zwrócić się do administratora obiektu, który odpowiada za wytyczenie na takim parkingu kierunków ruchu, wjazdy i wyjazdy i egzekwowanie przestrzegania obowiązujących tu zasad. Jeśli widzimy auto, które blokuje przejazd albo stwarza zagrożenie dla innych, wzywajmy od razu ochronę.

Wasiluk dodaje też, że w galeriach na parkingach jest zazwyczaj monitoring tym samym nie ma najmniejszego problemu, by podobne „święte krowy” odpowiednio zdyscyplinować. ([email protected] Fot.: Czytelnik)







Dziękujemy za przesłanie błędu