Synoptycy ostrzegali. Błyskawice i grad nad Nowym Sączem

Dzisiaj (3 maja) wczesnym popołudniem nad Nowym Sączem przeszła gwałtowna burza z gradem. Nawałnica trwała zaledwie kilka minut.

Sprawdziły się, więc prognozy synoptyków, którzy ostrzegali przed takimi zjawiskami atmosferycznymi. Po godz. 13 nad miastem zaczęły zbierać się ciemne chmury. Zaczęło grzmieć. Za chwilę z nieba zaczęła lać się ściana deszczu z gradem. Niektórzy kierowcy w obawie o uszkodzenie karoserii, w pośpiechu wjeżdżali samochodami pod zadaszenia. Inni przykrywali auta, czym tylko się dało. Nawałnica z gradem trwała dosłownie kilka minut. Jak szybko przyszła, tak szybko poszła. A grad, zniknął dosłownie w mgnieniu oka.
Wczoraj (2 maja) w Nowym Sączu i regionie też grzmiało, ale ta burza, na szczęście nie miała „oprawy” gradowej. Od uderzeń piorunów spaliły się dwie stodoły: w Lipnicy Wielkiej i Koniuszowej (gmina Korzenna). Czytaj: http://archiwum.sadeczanin.info/pod-paragrafem/burze-na-sadecczyznie-w-gminie-korzenna-plonely-stodoly
(MIGA)
Fot. (MIGA)

Skomentuj