Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 26 kwietnia. Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda
26/09/2013 - 08:00

Straż Miejska: Rachunek bezpieczeństwa. 60 tys. kontra 2 mln zł

Przez pierwszych sześć miesięcy tego roku strażnicy miejscy nałożyli ponad 680 mandatów. Dzięki temu do budżetu Nowego Sącza wpłynęło około 60 tysięcy złotych. A ile kosztuje miasto roczne utrzymanie Straży Miejskiej? Ponad dwa miliony złotych. - Nie ma takiego przelicznika, który przełożyłby bezpieczeństwo i porządek publiczny na pieniądze – argumentuje Adam Kaufman.
Dokładnie 2 miliony 371 tysięcy 539 złotych – tyle w tym roku miasto przeznaczyło na funkcjonowanie Straży Miejskiej.
- Z tej kwoty wypłacane jest wynagrodzenie i pochodne wynagrodzenia, czyli ZUS, środki przeznaczone są również na bieżące funkcjonowanie straży miejskiej – informuje Małgorzata Grybel, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Nowego Sącza. W Straży Miejskiej zatrudnione są 42 osoby, w tym 33 strażników, czterech pracowników monitoringu miejskiego oraz pięciu pracowników obsługi administracyjno-biurowej.
Strażnicy miejscy w pierwszej połowie 2013 roku wystawili 680 mandatów. To znacznie mniej, niż w roku ubiegłym. - Najczęściej strażnicy nakładali mandaty za niszczenie publicznej własności, awantury pod wpływem alkoholu. Najwięcej było ich za wykroczenie przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji, na przykład parkowanie w niedozwolonych miejscach - powiedziała Małgorzata Grybel. Dzięki wystawionym w pierwszym półroczu mandatom do miejskiej kasy trafiło około 60 tysięcy złotych.
W 2012 rok strażnicy miejscy wypisali dwa tysiące mandatów. Do budżetu wpłynęło wtedy 180 tysięcy złotych.
- Straż Miejska jest formacją, która ma służyć mieszkańcom, dbać o porządek publiczny. Strażnicy prowadzą wiele zadań, które mają na celu poprawę bezpieczeństwa mieszkańców – mówi Grybel. Zdaniem radnego miejskiego Artura Czerneckiego, działalność straży miejskiej nie ma przynosić dochodów, tylko służyć mieszkańcom w utrzymaniu ładu i porządku. - Ważna jest jednak skuteczność tych interwencji – mówi radny. - Nie jestem zwolennikiem likwidacji Straży Miejskiej, jeżeli funkcjonuje dobrze. 
Na zarzuty o niskiej efektywność działań funkcjonariuszy Straży Miejskiej odpowiada Adam Kaufman, komendant Straży Miejskiej w Nowym Sączu. - Nie możemy być wszędzie i w każdym momencie. To co robimy, robimy skutecznie - mówi. Zakres działania strażników miejskich to nie tylko wystawianie mandatów za nieprawidłowe parkowanie, czy ściganie zakłócających porządek w miejscach publicznych. Grupy strażników prowadzą również prelekcje na temat bezpieczeństwa w szkołach. Prócz tego stale pilnują ulic w mieście i parków - Patrole na terenie miasta są pełnione podobnie jak patrole policji. Jest to trudna i uciążliwa praca – mówi komendant.
Mimo to, w wielu polskich miastach pojawiają się głosy za likwidacją straży miejskich, m.in. w Krakowie. Najczęściej jednak przepadają, gdy przychodzi czas na konkretne decyzje. Straż Miejską zlikwidowano między innymi w Chrzanowie i to już w 2007. Obowiązki strażników miejskich przejęli funkcjonariusze policji.
- Policja w swoim zakresie ma rozszerzone prawa i może swobodnie robić to, co robi Straż Miejska – uważa radny Józef Gryźlak, niegdyś zastępca komendanta policji. Ten ostatni argument wsparty często dofinansowaniem policyjnych etatów, przeważa przy podejmowaniu decyzji o likwidacji straży miejskich, dublujących zadania policji. 
W Nowym Sączu, jak dotąd, nie padły żadne konkretne wnioski w tej sprawie. 

KID
Fot. archiwum







Dziękujemy za przesłanie błędu