Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 1 czerwca. Imieniny: Gracji, Jakuba, Konrada
16/03/2023 - 13:00

Straciła 2400 zł, które wpłaciła we wpłatomacie. Do tej pory nie odzyskała pieniędzy, nikt nie chce jej pomóc

Mieszkanka Nawojowej od kilku miesięcy próbuje odzyskać swoje pieniądze, które wpłaciła we wpłatomacie Euronetu, znajdującym się w Galerii Sandecja przy ul. Węgierskiej w Nowym Sączu. Niestety, jak na razie jej starania zakończyły się fiaskiem. Szukała pomocy u przedstawicieli swojego banku, w komendzie policji, w prokuraturze… Niestety, nikt nie chciał jej pomóc, dlatego ze swoim problemem przyszła do redakcji "Sądeczanina".

Każdemu z nas może przytrafić się podobna sytuacja. Każdy z nas może w ten sposób stracić swoje oszczędności. Właśnie dlatego pani Natalia (nazwisko do wiadomości redakcji) z Nawojowej postanowiła opowiedzieć nam swoją historię i w ten sposób ostrzec naszych Czytelników. 

Zobacz też W tej parafii dzieje się wiele dobrego. Mieszkańcy są jak jedna, wielka rodzina [ZDJĘCIA]

Wszystko wydarzyło się kilka miesięcy temu, a dokładnie 28 listopada 2022 roku. W tym dniu, w godzinach wieczornych, pani Natalia razem z mężem udała się do Galerii Sandecja, która znajduje się przy ulicy Węgierskiej w Nowym Sączu. Chciała za pomocą wpłatomatu Euronetu wpłacić pieniądze na swoje konto, które ma w mBanku. 

- Postępowałam zgodnie z instrukcją. Wpłaciłam 3000 złotych, ale wtedy na ekranie pojawił się komunikat, że wpłatomat jest chwilowo nieczynny, a pieniądze nie zostały zaksięgowane. Od razu zadzwoniłam do Euronetu, aby poinformować o całej sytuacji i odzyskać pieniądze, ale usłyszałam w słuchawce, że administratorem transakcji jest mBank, z którym mają podpisaną umowę i z nimi należy się kontaktować - wspomina pani Natalia. 

Następnego dnia nasza Czytelniczka udała się do oddziału mBanku w Nowym Sączu. Tam opowiedziała o tym, co ją spotkało i złożyła reklamację. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Już 29 listopada bank zwrócił jej 3000 złotych. Pani Natalia miała nadzieję, że jej zmartwienia związane ze stratą pieniędzy w końcu się zakończyły, ale tak na prawdę, to był dopiero początek jej problemów...

Zobacz też Młodzi, a już zniszczyli sobie życie. Mogą trafić do więzienia na 10 lat

19 grudnia mailowo otrzymała decyzję, że bank nie uznał reklamacji, ponieważ po sprawdzeniu wpłatomatu okazało się, że w urządzeniu jest tylko 600 złotych nadwyżki. Na tej podstawie mBank potrącił z konta pani Natalii 2400 złotych. Wielokrotne próby odwołania się od tej decyzji nie przyniosły żadnych efektów. 

- Z wpłaconych 3000 złotych otrzymałam jedynie 600 złotych. Tym oto sposobem straciłam 2400 złotych - żali się pani Natalia. 

Pani Natalia o całym zdarzeniu poinformowała Komendę Miejską Policji w Nowym Sączu, ale z uwagi na "brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu", funkcjonariusze odmówili wszczęcia dochodzenia. 

Zobacz też "Była taka radosna, pełna życia. Odeszła bez pożegnania ..." Julia miała zaledwie 18 lat 

Pani Natalia poszła do Prokuratury Rejonowej w Nowym Sączu, gdzie złożyła wniosek w sprawie wszczęcia dochodzenia, ale i tym razem z powodu braku wystarczających dowodów, prokuratura nie wszczęła dochodzenia. Pani Natalia była także u Rzecznika Praw Konsumentów, ale również od niego usłyszała, że niewiele w tej sprawie da się zrobić. 

Od dnia, w którym pani Natalia straciła swoje pieniądze, minęły już trzy miesiące, a wciąż nie udało jej się odzyskać pozostałej kwoty. Jak udało nam się dowiedzieć nieoficjalnie, to nie pierwsza taka sytuacja w Polsce, że klienci tracą swoje pieniądze we wpłatomacie. W tej sprawie kilkakrotnie próbowaliśmy się skontaktować z kierownikiem sądeckiego oddziału mBanku, ale niestety bez powodzenia. Przesłaliśmy również pytania do rzecznika mBanku. Czekamy na odpowiedź. ([email protected] Fot. RG)







Dziękujemy za przesłanie błędu