Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
14/03/2023 - 14:35

"Była taka radosna, pełna życia. Odeszła bez pożegnania ..." Julia miała zaledwie 18 lat

Dzisiaj mijają dwa lata od tragedii, która 14 marca, w godzinach wieczornych, wydarzyła się w Starym Sączu. W wypadku zginęły dwie uczennice Zespołu Szkół nr 3 im. Bolesława Barbackiego w Nowym Sączu - 18-letnia Julia i 17-letnia Weronika. Obie chodziły do jednej klasy. Miały plany i marzenia. Wszystko przekreślił tragiczny wypadek.

Dokładnie dwa lata temu, 14 marca 2021 roku, na drodze krajowej 87 w Starym Sączu, doszło do niewyobrażalnej tragedii. W tym feralnym dniu, 22-letni Dawid J., 17-letnia Weronika, 18-letnia Julia i 19-letni Mateusz wybrali się wspólnie na wycieczkę do Woli Kroguleckiej, aby z platformy widokowej podziwiać piękną panoramę Doliny Popradu.

W drodze powrotnej mieli się jeszcze zatrzymać na starosądeckich stawach, aby tam spotkać się ze znajomymi. Niestety nie dotarli na spotkanie, bo na obwodnicy Starego Sącza podczas wyprzedzania, ich samochód zderzył się czołowo z jadącym z naprzeciwka seatem.

Wypadek okazał się tragiczny w skutkach. Zginęły dwie młode kobiety, a 19-latek trafił z poważnymi obrażeniami do krakowskiego szpitala. Kierujący samochodami również zostali zabrani do szpitala, ale nic poważnego im się nie stało. Badania krwi wykazały, że sprawca wypadku nie był pod wpływem alkoholu ani środków odurzających. Po przesłuchaniu, prokurator postawił mu zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

Rok po tragicznym wypadku, 27 marca 2022 r. w Sądzie Rejonowym w Nowym Sączu ruszył proces. Na ławie oskarżonych zasiadł sprawca wypadku Dawid J., który został oskarżony o umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Mężczyzna kierując Fordem Focusem, jechał w kierunku Nowego Sącza z prędkością 128 km/h, choć w tym miejscu była dozwolona prędkość 90 km/h.

Jakby tego było mało, ominął wysepkę drogową z lewej strony, a następnie gwałtownym manewrem starał się powrócić na swój prawy pas ruchu, ale wtedy stracił panowanie nad samochodem, zjechał na lewą stronę jezdni i zderzył się czołowo-bocznie z jadącym z przeciwnego kierunku samochodem Seat, a następnie wypadł z drogi i uderzył w ogrodzenie i drzewa.

Podczas trzech rozpraw, które odbyły się 27 marca, 6 czerwca i 16 września, sąd przesłuchał wszystkich świadków, którzy widzieli wypadek, a także przedstawicieli służb ratunkowych, którzy udzielali pomocy osobom poszkodowanym.

Po wysłuchaniu argumentów rodzin osób poszkodowanych oraz oskarżonego, w Sądzie Rejonowym w Nowym Sączu zapadł wyrok. Sąd uznał oskarżonego Dawida J. za winnego i wymierzył mu karę pięciu lat pozbawienia wolności. Ponadto, zakazał mu prowadzenia przez dziesięć lat jakiegokolwiek pojazdu mechanicznego. Decyzją sądu, 22-latek miał także zapłacić po 30 tysięcy złotych odszkodowania rodzicom zmarłych nastolatek, 5 tys. złotych koledze, który razem z nim podróżował autem oraz 1000 złotych kierowcy Seata. W sumie miał zapłacić 66 tys. złotych na rzecz osób poszkodowanych. Sąd Rejonowy w Nowym Sączu nie miał wątpliwości co do jego winy. W ocenie sędziego, mężczyzna robił to z niskich pobudek – po prostu chciał się popisać.


Po wyroku, zarówno oskarżony, jak i rodziny tragicznie zmarłych nastolatek, odwołały się od tej decyzji. 23 marca w Sądzie Okręgowym w Nowym Sączu odbędzie się rozprawa apelacyjna. Jaki będzie wyrok? Przekonamy się już wkrótce.   

Podobno czas leczy rany, ale ranę i smutku rodziców tragicznie zmarłej Julii i Weroniki, nic nie jest w stanie uleczyć.

- Krzywda, która mnie dotknęła, już zawsze będzie miała negatywny wpływ na moje funkcjonowanie. Śmierć dziecka sprawiła, że już nigdy nie będę taką samą osobą. Życie moje i rodziny zostało bezpowrotnie zniszczone. Cierpienie przeżywane po śmierci dziecka jest znacznie głębsze i silniejsze niż jakikolwiek inny rodzaj bólu. To uczucie nigdy nie przeminie, a radość życia już nigdy nie powróci – wyznaje w rozmowie z dziennikarzem „Sądeczanina” Justyna Migacz, mama śp. Julii.

Czytaj dalej na kolejnej stronie... 







Dziękujemy za przesłanie błędu