Stary Sącz: radni zarobią kilkaset procent więcej w skali miesiąca

Zgodnie z nowelizacją ustawy o wynagrodzeniach samorządowców na kierowniczych stanowiskach burmistrz Starego Sącza zarabia już 20 824 zł brutto. Na tej samej sesji, kiedy ustalano wynagrodzenie burmistrza radni mieli też na nowo ustalić swoje diety. Jednak po dyskusji, w trakcie której wyszło, że radni PiS chcieliby – podobnie jak włodarz gminy – dostawać najwyższe przewidziane prawem stawki, projekt uchwały w tej sprawie został zdjęty z programu obrad.

Zobacz też: Zobacz kolejne hity turystyczne w Starym Sączu! Powstaną już w 2022 roku

Temat wrócił jednak na tapetę na sesji 30 grudnia. Co stanowił projekt uchwały? Zakładał wprowadzenie stawek zryczałtowanych. Przewodniczący rady ma otrzymywać za pełnienie tej funkcji 2 600 zł, wiceprzewodniczący rady – 1 800 zł, przewodniczący komisji stałej – 1 500 zł, wiceprzewodniczący komisji stałej – 1 300 zł, pozostali radni – 1 200 zł.

W projekcie było też zastrzeżenie że wysokość miesięcznej diety zryczałtowanej ulegać będzie obniżeniu o 20 procent za każdą nieobecność radnego na sesji oraz na posiedzeniu komisji stałej, której jest członkiem a podstawą do wypłaty diety radnemu stanowić będą listy obecności z odbytych sesji i komisji rady potwierdzone podpisami radnych w nich uczestniczących.

Zanim przejdziemy do wyników głosowania, przypomnijmy, ile radni zarabiali wcześniej. Do końca 2021 roku przewodniczący rady otrzymywał miesięcznie 1 300 zł w formie ryczałtu a pozostali radni otrzymywali za udział w sesji: wiceprzewodniczący rady - 250 zł, pozostali radni - 200 zł i dodatkowe pieniądze za udział w posiedzeniu komisji: przewodniczący komisji - 250 zł, członek komisji rady - 200 zł. Realnie zatem dieta „szeregowych” radnych oscylowała – przy założeniu, że miesięcznie odbyła się jedna sesja i jedno posiedzenie komisji – w przedziale od 400 do 500 zł.

Zobacz też: Burmistrz Lelek ma podwyżkę za... Radni wystawili mu laurkę

Dopiero teraz mieszkańcy gminy i nasi Czytelnicy mają pełny obraz skali podwyżki zaproponowanej we wspominanym projekcie. A co się stało na sesji? Radni PiS nadal obstawali za tym, by rajcom przyznać maksymalne przewidziane prawem stawki i przy głosowaniu wstrzymali się od głosu a szef ich klubu zagłosował nawet przeciw projektowi.

Stronnictwo burmistrza Jacka Lelka nie kryje zażenowania taką postawą. – To wstrzymanie się od głosu jest takie trochę pod publiczkę. Bo niby radni PiS się wstrzymali a i tak dieta każdego z nich skoczy o jakieś 300 procent – usłyszeliśmy w kuluarach. ([email protected] Fot.: ilustracyjne prt sc transmisja z sesji)