Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 1 czerwca. Imieniny: Gracji, Jakuba, Konrada
11/03/2024 - 00:05

Sądecka spółka MPK gotowa w każdej chwili podpisać porozumienie z gminą Chełmiec

Autobusy MPK, kursują codziennie do gminy Podegrodzie. Pokonując tę trasę, nie zatrzymują się na przystankach w gminie Chełmiec, chociaż i tam czekają pasażerowie. Dlaczego tak się dzieje?

Otóż miejskie autobusy podążające do Podegrodzia nie mają podstaw do tego, by zatrzymywać się na przystankach w gminie Chełmiec. Ten lokalny samorząd nie zawarł odpowiedniego porozumienia z miejską spółką MPK w Nowym Sączu na realizację takiej usługi dla mieszkańców gminy.

Czytaj także: Pędzili na ratunek jak najszybciej, ale na pomoc okazało się za późno

Pomimo dość dobrego skomunikowania z miastem, na terenie gminy Chełmiec poruszają się i zatrzymują jedynie prywatni przewoźnicy. Jednak wielu mieszkańców chciałoby nadal korzystać z autobusowej komunikacji zapewnianej przez Nowy Sącz, a nie być uzależnionym tylko od transportu prywatnego przewoźnika.

Po raz ostatni miejskie autobusy sądeckiego MPK realizowały usługi związane z przewozem pasażerów w gminie Chełmiec w 2008 roku. Coraz mocniej jednak mówi się o potrzebie przywrócenia na jej terenie komunikacji autobusowej, w oparciu o zawarte nowe porozumienie z miejską spółką MPK w Nowym Sączu.

Mieszkańcy gminy Chełmiec, którzy przyszli w niedzielny wieczór do Domu Weselnego Casablanka w Niskowej mogli porozmawiać czy jest to możliwe z przedstawicielem miejskiej spółki MPK, który przyjechał na spotkanie zorganizowane między innymi w tej sprawie.

Czytaj także: Którą szkołę wybrać? Sądeckie Targi Edukacyjne są zawsze hitem [WIDEO, ZDJĘCIA]

Sala była pełna, a wśród uczestników spotkania, oprócz mieszkańców gminy, byli Stanisław Kuzak, kandydujący na wójta gminy Chełmiec z Komitetu WW „Sprawiedliwa Gmina” Stanisław Kuzak i jego kandydaci na radnych.

Czy byłoby możliwe przywrócenie komunikacji autobusowej w gminie Chełmiec, jaką mieszkańcy cieszyli się szesnaście lat temu? To wszystko wyjaśnił mieszkańcom przedstawiciel spółki MPK, podając jednocześnie aktualną kalkulację kosztów realizacji dla gminy Chełmiec takiej usługi przez spółkę MPK, gdyby władze gminy Chełmiec zdecydowały się na ponowne zawarcie porozumienia.

Czytaj także: Nowy Sącz doczeka się atrakcji, z której inne gminy są dumne? Jest pierwszy ruch prezydenta

Kwota, jaką podał przedstawiciel spółki MPK nijak miała się do kwoty, jaką wielu mieszkańców gminy słyszało w ostatnim czasie: około 5 milionów złotych które gmina musiałaby rzekomo wyłożyć w ciągu roku, by zapłacić za kursy miejskich autobusów.

Więc jakie byłyby faktycznie, realne koszty korzystania z usługi przewozowej, gdyby gmina Chełmiec przywróciła taki transport dla swoich mieszkańców?

- Jesteśmy firmą, która realizuje przewozy w transporcie zbiorowym – mówił przedstawiciel spółki MPK w Nowym Sączu. – Zgodnie z prawem spółka miejska może wykonywać takie przewozy tylko i wyłącznie na terenie miasta Nowego Sącza i zgodnie z prawem także na terenie tych gmin, które przystąpiły razem ze spółką do porozumienia międzygminnego. W przypadku gminy Chełmiec, z uwagi na to, że nie ma podpisanego takiego porozumienia, nie możemy, niestety realizować takich przewozów.

Oczywiście jest tutaj sytuacja troszeczkę kuriozalna. Dlaczego? Posiadamy podpisane porozumienie międzygminne z gminą Podegrodzie. Ona nie graniczy z bezpośrednio z gminą Nowy Sącz i, aby realizować w przypadku tej gminy tę usługę, musimy przejechać przez gminę Chełmiec. Niestety, nie możemy zatrzymywać się na Państwa przystankach.

Przedstawiciel sądeckiej spółki MPK publicznie zadeklarował, że jest ona w każdej chwili gotowa zawrzeć takie międzygminne porozumienie z gminą Chełmiec, jeśli tylko byłaby taka wola.

- W każdej chwili możliwa jest realizacja takiego połączenia na terenie gminy Chełmiec – zapewnił reprezentant spółki MPK. – Dysponujemy odpowiednią liczbą autobusów. W każdej chwili możemy przywrócić na terenie tej gminy komunikację sprzed rozwiązania umowy. Większość autobusów to tabor nowoczesny, klimatyzowany z systemem monitoringu wewnątrz pojazdu - przypominał.

Wszystkie autobusy są niskopodłogowe. To wygodne do podróżowania pojazdy. Podpisując takie porozumienie z naszą spółką nabywacie Państwo, jako mieszkańcy gminy, te same prawa do ulg i różnych zniżek, które przysługują mieszkańcom Nowego Sącza i wszystkich innych gmin, z którymi jest zawarte porozumienie międzygminne.

Oczywiście przewóz pasażerów nie jest bezpłatny. Wiąże się to z kosztami. Płaci je dana gmina. Są to koszty za wozokilometry na terenie danej gminy.

- Co do ponoszonych kosztów, to informacje medialne, jakie były przekazywane przez wójta, nijak mają się do tego, jakie faktycznie były propozycje – zaznaczył przedstawiciel spółki MPK w Nowym Sączu - Gdybyśmy obecnie chcieli przywrócić komunikację miejską na takiej siatce układu komunikacyjnego, jaki był sprzed rozwiązania umowy. to możemy mówić mniej więcej o kosztach około 100 tysięcy miesięcznie czyli maksymalnie około 1,2 mln rocznie. Jest to kwota – zaznaczam - według aktualnych stawek, które dzisiaj płacą gminy.

Miejska spółka MPK w Nowym Sączu ma podpisane porozumienie gminne z takimi gminami jak: Nawojowa, Kamionka Wielka, Stary Sącz, Podegrodzie, a nawet Łukowica (powiat limanowski).

Podczas niedzielnego spotkania w Niskowej rozmawiano nie tylko o przywróceniu komunikacji MPK w gminie Chełmiec, ale także o innych sprawach m. in. na przykład o wsparciu Spółki Wodociągowej w Biczycach Dolnych, którą kieruje prezes Jan Stawiarski.

Warto wspomnieć, że na terenie gminy działa kilka spółek wodnych niezależnych od gminy. Jak zaznaczył prezes Stawiarski, dla działalności spółki, którą kieruje bardzo pomocne byłoby wsparcie gminy.

- Jeśli chodzi na przykład o stronę techniczną – mówił prezes Jan Stawiarski. – Mowa o personelu technicznym czy sprzęcie (koparka), niezbędnym w przypadku awarii czy zdarzeń losowych. Teraz taki sprzęt musi być przez naszą spółkę wynajmowany, co wiąże się, niestety z kosztami. W przyszłości w naszej spółce chcemy przeprowadzić modernizację sieci, poprawić połączenie między studniami, a zbiornikami, po to by zwiększyć jej wydajność. W tym momencie – powoli spółka w Biczycach Dolnych dochodzi do swojego limitu.

Co to oznacza? Jeśli coś nie zmieni się w tej materii to może być problem z kolejnymi podłączeniami chętnych do wodociągu.

Jak się okazuje sieć wodociągowa, którą zarządza spółka wodna w Biczycach Dolnych robi się coraz mniej wydolna. Wydajność sieci jest coraz gorsza, a powodem tego jest bardzo dużo podłączonych użytkowników. Teraz jest około 730 lokali podłączonych do sieci. Tymczasem sieć wodociągowa w Biczycach Dolnych była planowana maksymalnie na 700 użytkowników.

Spółka przeprowadziła jednak w ostatnich latach pewne modernizacje w sieci, a to pozwoliło zwiększyć liczbę lokali do maksymalnie 850 lokali. Sieć mogłaby się perspektywicznie zwiększyć, ale aby tak się stało potrzebna jest pomoc gminy. (IM) Fot. IM







Dziękujemy za przesłanie błędu