Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 16 kwietnia. Imieniny: Bernarda, Biruty, Erwina
29/07/2020 - 12:15

Płaca minimalna idzie w górę. Przedsiębiorcy nie chcą o tym słyszeć

Ma osiągnąć pułap 2800 złotych brutto. Od przyszłego roku pensja minimalna idzie w górę. To oznacza, że ci, którzy pracują na etacie dostaną na rękę najmniej 2061 złotych. Wzrośnie też minimalna stawka godzinowa. Rząd właśnie przyjął projekt w tej sprawie.

Obecnie minimalna stawka to 2600 zł brutto, czyli 1920 zł netto. Od przyszłego roku  najniższa pensja ma osiągnąć  2800 złotych brutto, co oznacza, że zatrudnieni na etatach dostaną na rękę 2061 złotych. To mniej niż  pierwotnie deklarował rząd, bo wedle wcześniejszych zapowiedzi była mowa o  3 tys. złotych brutto.W górę idzie też minimalna stawka godzinowa. Obecna to 17 złotych, teraz ma wynieść 18,30 zł.

czytaj też GUS podał dane o średnim wynagrodzeniu. Marnie płacą w Nowym Sączu  

Według wyliczeń Centrum Informacyjnego Rządu, podwyżka płacy minimalnej spowoduje wzrost wydatków budżetu państwa o  blisko 385,8 mln zł. Przyjęcie proponowanej stawki godzinowej spowoduje podwyższenie wydatków budżetu o około 2,5 mln zł.

Rząd przyjął we wtorek założenia do projektu budżetu państwa na 2021 rok, przygotowane przez ministra finansów, teraz propozycje zostaną przedstawione Radzie Dialogu Społecznego.

Rządowe propozycje skomentowali związkowcy.

- Propozycją OPZZ była kwota 3100 zł, a punktem wyjścia do takiej była obietnica prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z zeszłego roku o tym, że w 2021 roku płaca minimalna będzie wynosiła 3 tys. zł – stwierdził w wypowiedzi dla Polsat News Piotr Ostrowski.  

 - Po pierwsze, chcemy, żeby politycy odpowiadali za swoje obietnice i słowa, a po drugie bierzemy pod uwagę pandemię koronawirusa, to, co się dzieje w Europie oraz prognozy Narodowego Banku Polskiego zwiastujące, że w 2021 r. mamy mieć do czynienia ze wzrostem gospodarczym i inflacją, która niewątpliwie odbije się na realnej płacy Polaków.

Zdaniem Ostrowskiego wzrost płacy minimalnej o 200 zł  to za mało.

Inaczej na sprawę patrzy Szef NSZZ "Solidarność" Piotr Duda, który już w piątek opublikował oświadczenie, w którym napisał, że płaca minimalna w przyszłym roku powinna wynosić co najmniej 2800 zł.

Czytaj też Grube miliony do wzięcia. Kto zrobi biznes na bonie turystycznym na Sądecczyźnie

 - Mamy świadomość skomplikowanej i trudnej sytuacji na rynku pracy, która w pracach nad przyszłorocznym budżetem wymaga od wszystkich partnerów społecznych odpowiedzialności i rozwagi. Biorąc jednak pod uwagę zapowiedzi rządu o aktywnym stymulowaniu gospodarki w walce z kryzysem, nie można pomijać istotnej roli płacy minimalnej w tym procesie. Dlatego moim zdaniem jej wzrost nie powinien być niższy niż 200 zł, co oznacza, że przyszłoroczna płaca minimalna powinna wynosić co najmniej 2800 zł - oświadczył Piotr Duda.

Jak  na podwyżkę zapatrują się przedsiębiorcy?  Jak podaje Polsat News zdaniem Pracodawców RP i Konfederacji Lewiatan płaca minimalna w 2021 r. powinna wynosić 2600 zł, czyli tyle ile w tym roku.  To ich zdaniem bezpieczny poziom dla utrzymania miejsc pracy i szybkiego wychodzenia z kryzysu.

 - W badaniach przedsiębiorcy zwłaszcza z małych i mikro- firm wskazywali na ogromne koszty pandemii koronawirusa i na to, że spodziewana płaca minimalna powinna być na poziomie roku bieżącego - powiedział  doradca zarządu Konfederacji Lewiatan prof. Jacek Męcina.

Jego zdaniem  podwyżka płacy minimalnej oznacza tylko złe wieści dla rynku pracy, który czeka wzrost bezrobocia.  - Razem z perspektywą kolejnej pandemii koronawirusa powoduje, że rządowa propozycja jest mało odpowiedzialna i rozczarowująca dla przedsiębiorców – powiedział doradca Konfederacji Lewiatan.

Przeciwni wzrostowi płacy minimalnej są też Pracodawcy RP.  W opublikowanym oświadczeniu organizacja oceniła, że gwałtowny wzrost płacy minimalnej w 2020 roku do wysokości 2600 zł okazał się dla gospodarki ryzykownym rozwiązaniem i przyniósł wzrost inflacji prawie do 5 proc.

 Zdaniem organizacji podwyżka  będzie szczególnie dotkliwa dla małych przedsiębiorców.   

 - Dla nich poziom płacy minimalnej jest poważnym ograniczeniem w elastycznym dostosowaniu się do sytuacji kryzysowej. Wiele firm z tego powodu musiało się zdecydować na zwolnienia. Dalsze gwałtowne podnoszenie płacy minimalnej pogłębi ten proces – czytamy w oświadczeniu.

[email protected] fot. jm







Dziękujemy za przesłanie błędu