Piwniczna-Zdrój: przedszkole do likwidacji, ale nikt nie straci pracy

Zobacz też: Piwniczna-Zdrój dała 100 tysięcy dla powiatu. Co będą mieli z tego mieszkańcy?

Na tę informację czekała cała kadra wychowawcza i personel Przedszkola nr 1 w Piwnicznej-Zdroju. Jak podkreśliła dyrektor wydziału edukacji pracę w tworzonym przy Szkole Podstawowej nr 1 gwarantuje im przygotowywany już dla tworzonego tu zespołu oświatowego arkusz organizacyjny na rok 2020-2021, który już 3 kwietnia musi zostać przedstawiony m.in. organizacjom związkowym. Tylko, by ująć ich w tym arkuszu niezbędna była uchwała rady przesądzająca likwidację przedszkola, w którym pracują dziś.

O tym, dlaczego gmina zdecydowała się na likwidację przedszkola działającego przy ul. Źródlanej i jakie mają być tego konsekwencje pisaliśmy już szczegółowo w publikacji Burmistrz Piwnicznej-Zdroju tłumaczy się rodzicom z likwidacji przedszkoli

Władze gminy uzyskały już dla tego projektu zielone światło od małopolskiego kuratora oświaty i Związku Nauczycielstwa Polskiego. Po dyrektor zabrał głos przewodniczący rady Adam Musialski, który wyjaśnił radnym, że do biura rady wpłynęło w tej sprawie pismo autorstwa – rzekomo - klubu radnych „Gminna Prawda”.
– Tyle, że to pismo ma wady prawne, nie jest podpisane, co dyskredytuje takie pismo. (…) Ponadto klub „Gminna Prawda” powołuje się, że odwołał się do kuratora oświaty, że radni z klubu wnieśli zażalenie na jego decyzję. Tyle, że to zażalenie złożyli już po okresie jaki im przysługiwał – komentował Musialski zaznaczając, że od decyzji małopolskiego kuratora można się odwołać za jego pośrednictwem jedynie do ministra oświaty, ale jest na to tylko siedem dni – protestujący radni tego terminu nie dotrzymali.

Potem szef rady zastrzegł, że skoro wspominany sprzeciw radnych z „Gminnej Prawy” obarczony jest tak poważnymi wadami prawnymi nie zostanie uwzględniony w dyskusji na sesji. Inna rzecz, że radny, który formalnie odpowiadał za złożenie wniosku powinien się stawić na sesji osobiście a i w tym przypadku formalności nie zostały dopełnione. – Dlatego nie rozpatrujemy tego pisma – podkreślił na zakończenie szef piwniczańskiej rady. Na pytanie radnej Justyny Deryng, która dopytywała, kiedy w tej sprawie zabierze zdanie kurator, wyjaśnił, że kurator zapewne – ze wspomnianych już przyczyn – nawet na zażalenie nie odpowie.

Ostatecznie za likwidacją placówki zagłosowało 9 radnych, czyli wszyscy obecni na sesji.

ES [email protected] Fot.: prt sc