Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
27/02/2020 - 09:00

Burmistrz Piwnicznej-Zdroju tłumaczy się rodzicom z likwidacji przedszkoli

Na sesji 12 lutego radni z Piwnicznej-Zdroju podjęli kontrowersyjną uchwałę o likwidacji przedszkoli nr 1 i nr 3. Decyzja ta spotkała się z ogromnym sprzeciwem rodziców, którzy jeszcze przed sesją złożyli w tej sprawie petycję domagając się zachowania placówek. Jak brzmi odpowiedź burmistrza Dariusza Chorużyka?

Burmistrz Piwnicznej-Zdroju tłumaczy się rodzicom z likwidacji przedszkoli

W projektach uchwał dotyczących obu przedszkoli władze gminy gwarantowały, że żadne dziecko nie zostanie pozbawione opieki podobnie jak kadra obsługująca placówki będzie mogła liczyć na zachowanie etatów. Dla wszystkich zagwarantowano miejsce w zbiorczym przedszkolu tworzonym przy Szkole Podstawowej nr 1 w Piwnicznej-Zdroju. Ta argumentacja nie przekonała rodziców, którzy nie kryją niezadowolenia z obrotu sprawy. I choć gmina od początku podkreślała, że cała operacja ma na celu optymalizację wydatków na oświatę w przeciążonym budżecie i stworzyć lepsze warunki dla maluchów, notowania Chorużyka, który wcześniej zrezygnował z budowy przedszkola na Czerczu znów drastycznie spadły.

Burmistrz postanowił odnieść się do tej sytuacji publikując stosowne wyjaśnienia na stronie internetowej magistratu. Na wstępie podkreśla, że uchwały  o zamiarze likwidacji przedszkoli nr 1 i nr 3 mają charakter intencyjny a ich podjęcie jest wymogiem formalnym wynikającym  z Prawa  oświatowego, z którego  wynika, że organ prowadzący jest obowiązany, co najmniej na 6 miesięcy przed terminem likwidacji, zawiadomić o zamiarze likwidacji szkoły: rodziców uczniów, właściwego kuratora oświaty oraz organ wykonawczy jednostki samorządu terytorialnego właściwej do prowadzenia szkół danego typu. –

- Oczywiście uchwały mówią o likwidacji wspomnianych przedszkoli, gdyż zmienia się system organizacji, jednak w praktyce chodzi o przeniesienia przedszkoli do Szkoły Podstawowej nr 1 do Piwnicznej-Zdroju – powtarza włodarz gminy.

Potem przechodzi do konkretnych argumentów. Przypomina, że gmach przedszkola nr 1 przy Źródlanej powstał w 1969 roku i wymaga remontu. Są tam tylko dwie sale dydaktyczne i po jednej toalecie dla dziewczynek i chłopców choć do placówki uczęszczają 43 dzieciaki. Osobną toaletę ma również kadra. W przedszkolu zatrudnionych jest: w przeliczeniu na pełne etaty: 5,07 etatu nauczycieli i 5,50 etatu pracowników obsługi.

A teraz najważniejsze. - Koło przedszkola powstało osuwisko w skutek intensywnych opadów. Pęknięty grunt na długości 15 metrów stanowiący zbocze o wysokości 20 metrów u podnóża, którego usytuowany jest budynek przedszkola. W przypadku dalszej aktywności możliwe jest całkowite zsunięcie części nasypu, co stanowi zagrożenie dla budynku przedszkola a co za tym idzie stanowi bezpośrednie zagrożenie dla wychowanków oraz zatrudnionego w nim personelu – podkreśla samorządowiec.

O szczegółach tego zagrożenia pisaliśmy już w publikacji Piwniczna-Zdrój: osuwisko zagraża przedszkolakom? Kasy na akcję ratunkową nie ma

- W przedszkolu brakuje sali, w której mogłyby być prowadzone zajęcia logopedyczne grupowe czy też indywidualne wg zaleceń Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. Brak odpowiedniego pomieszczenia, w którym dzieci młodsze mogłyby odpoczywać podczas tzw. leżakowania. Brak miejsca parkingowego. Przy przedszkolu nie ma fizycznie miejsca, które mogłoby być przeznaczone na parking. Konieczna wymiana więźby i pokrycia dachowego – wylicza dalej.

Nie lepiej przedstawia się sytuacja w Przedszkolu Nr 3 przy ul. Węgierskiej 118. Ta placówka mieści się w budynku 1983. Na piętrze budynku znajduje się sala zabaw lekcyjna w której przebywają dzieci w wieku od 3 do 5 lat. Do sali prowadzi wąska, drewniana klatka schodowa licząca sobie aż 17 stopni - Klatka schodowa wraz z korytarzem stanowiącym dojście do sali zabaw jak i toalety stanowi część wspólną z mieszkaniem lokatorskim. Przez mieszkanie lokatorskie prowadzi również droga ewakuacyjna dla dzieci przedszkolnych. - W Przedszkola brakuje sali, w której mogłyby być prowadzone zajęcia logopedyczne grupowe czy też indywidualne wg zaleceń Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. Obecnie zajęcia logopedyczne grupowe w ilości 2 godzin tygodniowo dla 12 wychowanków prowadzone są w kancelarii dyrektora, który na ten czas wraz intendentem muszą opuścić gabinet – obrazuje panujące w „trójce” warunki samorządowiec.

Do przedszkola od dwóch lat uczęszcza dziecko z orzeczeniem o autyzmie. Realizacja kształcenia specjalnego na etapie wychowania przedszkolnego powinna odbywać się w warunkach dostosowanych do potrzeb rozwojowych oraz indywidualnych możliwości psychofizycznych dziecka z autyzmem. Zgodnie z Orzeczeniem dziecku zapewniono realizację indywidualnych zajęć rewalidacyjnych. (2 godz. tygodniowo) Ze względu na brak dodatkowego pomieszczenia zajęcia te realizowane są w godz. 7.00 do 8.00 w sali na piętrze, gdzie o tej godzinie nie ma jeszcze innych dzieci.

- Dzieci przebywające w sali na piętrze mogą korzystać tylko z jednej wspólnej toalety. Brak bezpiecznego miejsca parkingowego. Dzieci po wyjściu z samochodów zaparkowanych na poboczu, muszą przejść przez jezdnię, która nie ma wyznaczonego przejścia dla pieszych. Konieczna częściowa wymiana stolarki okiennej – wytacza ciężkie działa burmistrz.







Dziękujemy za przesłanie błędu