Parafia, która przybliża ludzi do Boga. Tutaj kościół jest pełen wiernych [ZDJĘCIA]

W najnowszym numerze miesięcznika „Sądeczanin” zabieramy was do Parafii św. Rocha w Nowym Sączu. Piękny, zabytkowy, drewniany kościół, który możemy tam podziwiać, pochodzi z pierwszej połowy XVI wieku. W tym miejscu - jak głosi tradycja – już kiedyś stał kościółek lub kaplica, którą ufundował król Władysław Jagiełło, o czym świadczy jego portret namalowany na kasetonie sufitowym, z napisem „Ladislaus Rex Polonaie, fundator kunis loci, 1410”. Podczas pobytu w Nowym Sączu, przed wyprawami na polowania, król miał w tej świątyni wysłuchiwać mszy św. Obecny kościół, który jest wykonany z drzewa modrzewiowego, swoją architekturą wskazuje na pierwszą połowę XVI wieku.

Zobacz też Ta parafia jest niezwykła. Tutaj wszyscy są jak jedna wielka rodzina [ZDJĘCIA]

Odwiedzając Dąbrówkę, warto zobaczyć i pomodlić się także w nowym, pięknym kościele pod wezwaniem Trójcy Świętej, który był budowany w latach 1988 – 1995. Jak ten czas wspomina proboszcz ksiądz prałat Józef Janas?

- Były to bardzo szczęśliwe lata. Poznałem wielu wiernych o wielkiej życzliwości i ofiarności. Starałem się odpowiadać z życzliwością i serdecznością każdemu z parafian – wspomina ksiądz proboszcz Józef Janas.

Który etap budowy kościoła parafialnego był najtrudniejszy?

- Uważam, że każdy etap budowy kościoła był trudny. Prace ziemne ciężkie, wznoszenie murów w tamtych czasach kosztowne, a prace na wysokościach niebezpieczne. Parafianie i ja cieszyliśmy się, gdy krzyż został wmontowany w najwyższą część wieży. I teraz widać go ze wszystkich stron osiedla – odpowiada ks. prałat.

Świątynia jest naprawdę piękna. Tuż obok niej znajduje się duży plac zabaw z pięknym ogrodem i stacjami drogi krzyżowej, a nieco dalej cmentarz wojskowy z 1914 roku, na którym zostali pochowani żołnierze austriaccy.

Przy Parafii Św. Rocha w Nowym Sączu od dwudziestu lat prężnie działa również Niepubliczne Przedszkole im. bł. Edmunda Bojanowskiego, które nazywane jest Ochronką. Pomysł o budowie przedszkola zrodził się po wizycie Ojca Świętego Jana Pawła II w Starym Sączu. To miejsce jest żywym pomnikiem papieża. Skąd wziął się pomysł, aby stworzyć "Ochronkę"?

- Intuicja podpowiadała mi, że zmieniają się czasy, rodzice muszą pracować, a bogactwem narodu i rodziny są dzieci. Chciałem im pomóc w pracy opiekuńczej, edukacyjnej i wychowawczej, opartej na wartościach katolickich. Największym przyczynkiem do powstania „Ochronki” było to, aby stworzyć żywy pomnik dziękczynny za wizytę św. Jana Pawła II w Starym Sączu. I chyba się to udało – mówi z radością proboszcz ks. prałat Józef Janas, a równocześnie dyrektor „Ochronki”.

Muszę powiedzieć, że wszystkie nauczycielki wychowują dzieci w duchu katolickim. Uczą najlepszych zasad, takich jak miłość i szacunek do Boga, rodziców, ludzi i oczywiście do Ojczyzny – dodaje.

W pracy duszpasterskiej ważna jest troska o świątynię, ale przede wszystkim najważniejsza jest troska o sferę duchową parafian. Pod tym względem w Parafii św. Rocha dużo się dzieje. Działają tutaj przeróżne grupy religijne, które pomagają wiernym przybliżyć się do Boga. 

- W naszej parafii prężnie działa wiele grup modlitewnych, kół oraz stowarzyszeń. Należą do nich: Caritas, Żywe Róże Różańca Świętego, Apostolstwo Modlitwy, Chór im. św. Rocha, Koło Nauczycieli i Wychowawców, Grupa Modlitewna św. Rity, Grupa młodzieżowa Jana Pawła II, Dziewczęca Służba Maryjna, Pomocnicy Maryi, lektorzy, kantorzy, ministranci i aspiranci; Adopcja Dziecka Poczętego, Rodziny czczące Matkę Trzykroć Przedziwną, zespoły muzyczne. W naszej parafii wydawana jest również Gazetka parafialna „Gloria Tibi Trinitas”. A ostatnio powstała Grupa Teatralna „Magnificat” im. św. Jana Pawła II, która wraz z Chórem im. św. Rocha, 2 kwietnia w rocznicę śmierci papieża, wystawiła sztukę pióra Karola Wojtyły „Hiob Drama ze Starego Testamentu” – podkreśla ks. Janas.

Cały wywiad z księdzem prałatem Józefem Janasem oraz wiele innych ciekawych informacji na temat Parafii Św. Rocha w Nowym Sączu, znajdziecie w majowym wydaniu miesięcznika „Sądeczanin”, który jest już w kioskach. Zachęcamy do lektury.