Nowy Sącz: Kto pokieruje sądecką oświatą po Olszyńskim?
Radna sejmiku województwa małopolskiego i pełnomocnik prezydenta Nowego Sącza ds. społecznych na pytanie, czy wystartuje w konkursie odpowiada śmiechem, dopiero po kilku sekundach mówi zagadkowo:
- Nie potwierdzam, nie zaprzeczam.
Kiedy dopytujemy: - Czyli nie wyklucza pani startu? Dodaje tylko: - Zostańmy przy mojej pierwszej odpowiedzi.
Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 im. Jana Kochanowskiego w Nowym Sączu jest na zasłużonym urlopie. Na wakacjach jest poza miastem.
- Mam kilka dni wolnego i jestem poza Nowym Sączem. Na razie nie zaprzątam sobie głowy sprawami oświaty, odpoczywam – mówi Andrzej Hasslinger.
Dyrektor wróci do domu w następnym tygodniu. – Wtedy dowiem się, co w trawie piszczy – zapewnia.
Natomiast Janusz Chruślicki, dyrektor Zespołu Szkół Podstawowo – Gimnazjalnych nr 2 w Nowym Sączu był przekonany, że konkurs jeszcze nie został ogłoszony.
- Na razie nie zakładam takiej możliwości – komentuje, kiedy pytamy, czy wystartuje w konkursie. – To, co robię jest dla mnie na tyle satysfakcjonujące i absorbujące, że mi wystarczy. Szanse na to, że wystartuję są znikome, ale wychodzę z założenia: Nigdy nie mów nigdy. Jest to ciekawa „rola”, sądzę, żebym sobie z nią poradził.
Z naszych informacji wynika także, że pod uwagę brana jest kandydatura jednego z pracowników Wyższej Szkoły Biznesu – NLU w Nowym Sączu.
Kandydaci mają czas na złożenie dokumentów do 20 sierpnia. Wśród wymagań, jakie stawia pracodawca są m.in.: 5-letni staż pracy lub wykonywanie, przez co najmniej 5 lat działalność gospodarczej o charakterze zgodnym z wymaganiami na danym stanowisku. Kandydaci mają znać także zasady funkcjonowania samorządu, Kartę Nauczyciela, Kodeks Postępowania Administracyjnego.
Kandydat może, ale nie musi: mieć ukończone studia podyplomowe lub kurs z zakresu zarządzania oświatą, doświadczenie w zarządzaniu oświatą lub kierowaniu jednostką oświatową, a także doświadczenie w zarządzaniu ludźmi. To są jednak wymagania dodatkowe.
Dopiero po tym, jak wpłyną wszystkie oferty, komisja podejmie decyzję, jaką formę przyjmie konkurs.
(MIGA, MC)
Fot. JEC