Niedzielne referendum w sprawie spalarni odbędzie się, choć są dwa zaskarżenia

Referendum w sprawie budowy spalarni w Nowym Sączu odbędzie się, tak, jak planowano w niedzielę (24 lipca). Mimo, że uchwała o przeprowadzeniu referendum, jaką podjęła Rada Miasta Nowego Sącza została zaskarżona do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego przez Komitet Społeczny STOP Spalarni, jak również – już po jej opublikowaniu przez wojewodę małopolskiego Łukasza Kmitę. Niedzielne referendum odbędzie się, bo złożone skargi nie uchylają zaskarżonej uchwały.

Czytaj także: Referendum w sprawie spalarni. Jeśli się odbędzie to gdzie możesz oddać głos?

Przypomnijmy, że referendum rozpocznie się w Nowym Sączu w niedzielę o godz. 7, a zakończy się o godz. 21. Od dzisiaj od północy obowiązuje cisza referendalna. Będzie ona obowiązywała do godz. 21 (24 lipca).

Dzisiaj w sprawie zaskarżonej uchwały konferencję prasową w sądeckim ratuszu zwołał przewodniczący Rady Miasta Nowego Sącza Krzysztof Głuc.

Jak powiedział przewodniczący obie skargi zaskarżające uchwałę referendalną wpłynęły za pośrednictwem Rady Miasta Nowego Sącza w środę po południu wojewoda małopolski Łukasz Kmita, jak również Komitet Społeczny STOP Spalarni.

Przewodniczący Głuc odpowiadając na liczne pytania - Co z referendum? – wyjaśnił:

- Zgodnie z przepisami prawa referendum odbędzie się z harmonogramem – mówi Krzysztof Głuc, przewodniczący Rady Miasta w Nowym Sączu. – W tym momencie Rada Miasta nie może podjąć decyzji o wstrzymaniu realizacji tego, co zostało zaplanowane na niedzielę (24 lipca) czyli właśnie referendum.

Jedna z tych skarg zawiera wniosek o wstrzymanie realizacji tej uchwały, jednak, jak wyjaśnił przewodniczący, zgodnie z przepisami prawa, obie skargi nie wstrzymują wykonania uchwały, a co za tym idzie przeprowadzenia referendum. Obie skargi mają być przekazane do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w ciągu 30 dni.

- My takie działania podjęliśmy natychmiast – dodał przewodniczący Głuc. –

Kiedy mogłoby nastąpić wstrzymanie wykonania uchwały referendalnej?

- Gdyby zrobił to wojewoda w trybie art. 91 Ustawy o Samorządzie Gminnym – precyzuje Krzysztof Głuc. – Tutaj jednak te przesłanki nie zachodzą. Mogłaby to również uczynić Rada Miasta Nowego Sącza, ale musiałaby to zrobić w formie uchwały. Najwcześniej, kiedy można byłoby zwołać posiedzenie rady w celu podjęcia takiej ewentualnej uchwały byłby to poniedziałek 25 lipca – wyjaśnił przewodniczący. – Byłoby to już po referendum. W związku z tym ta czynność jest niemożliwa do zrealizowania.

Wykonanie uchwały referendalnej mógłby wstrzymać jeszcze Wojewódzki Sąd Administracyjny, ale w pierwszej kolejności musi taką zaskarżoną uchwałę do przeanalizowania otrzymać.

Przewodniczący Rady Miasta mówił też podczas dzisiejszej konferencji o tym, jakie działania podjął, zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Obie skargi zostały przekazane z prośbą o podjęcie natychmiastowych działań do prezydenta Ludomira Handzla, bo to on, jako organ wykonawczy reprezentuje miasto Nowy Sącz przed sądem. Chodzi przede wszystkim o przygotowanie wszystkich niezbędnych dokumentów i wyznaczenie pełnomocnika miasta w tej sprawie.

Co stanie się, jeśli Wojewódzki Sąd Administracyjny uchyli uchwałę referendalną Rady Miasta Nowego Sącza? (już po przeprowadzeniu referendum).

- Jeśli sąd uchyli tę uchwałę to wówczas referendum może być nieważne – dodał Krzysztof Głuc. – Zobaczymy, jaka będzie decyzja sądu, a ja zachęcam mieszkańców miasta do udziału w niedzielnym referendum, bo jest to ważna sprawa. Ja wezmę udział w referendum.

Jeśli sąd unieważni uchwałę referendalną to, jak zaznaczył przewodniczący rady całą procedurę przygotowawczą do referendum trzeba będzie zacząć od nowa.

[email protected], fot. IM.

Skomentuj