Nie możemy pogodzić się z Jej odejściem. Czujemy ogromną pustkę

Rodzina, przyjaciele, znajomi odprowadzą w środę (13 marca) na miejsce wiecznego spoczynku śp. Bogusławę Błażewicz, etnografa z powołania, wspaniałą życzliwą osobę. Pogrzeb odbędzie się w Gorlicach.

Bogusława Błażewicz zmarła w niedzielę (10 marca). Przegrała walkę z chorobą. Była osobą Wielkiego Serca. Wielkiej dobroci i życzliwości dla wszystkich. Absolwentką etnologii i socjologii na Uniwersytecie Jagiellońskim.

Gdy mówiła o obyczajach jej twarz promieniała

Czytaj także: Karczma, kawiarnia i hotel w Miasteczku Galicyjskim w Nowym Sączu znowu zatętni życiem. Jest nowy najemca [ZDJĘCIA]

Praca jako etnolog, badacz obrzędowości była jej pasją. O dawnych obrzędach, różnych zwyczajach ludowych nie tylko sądeckiej wsi mogła opowiadać godzinami. Tak ciekawie, że tego można było słuchać bez końca. Gdy o tym opowiadała jej twarz promieniowała, a w oczach zapalały się iskierki.

Pracowała od 2008 roku w Sądeckim Parku Etnograficznym. W ostatnich latach jako adiunkt. Jej koledzy i koleżanki z pracy nie mogą uwierzyć, że Jej wśród nas nie ma.

Czytaj także: Są w Nowym Sączu takie miejsca. Może potrzebna jest pomoc?

Koleżanki i koledzy z pracy nie mogą pogodzić się z tym, że Jej nie ma wśród nas

- Wydaje nam się, że zaraz stanie w drzwiach i z promiennym uśmiechem na twarzy przywita się z nami – mówią jej koleżanki. – Nie możemy uwierzyć, że nie ma Jej już wśród nas. Nie możemy znaleźć sobie miejsca. Czujemy ogromną, niewyobrażalną pustkę. Mówi się, że nie ma ludzie niezastąpionych. Ona była niezastąpiona.