Mo-BRUK przegrał w sądzie z ochroną środowiska
Zapach amoniaku i siarki w powietrzu. Mo-BRUK się tłumaczy...
Postępowanie kontrolne wykazało nieprawidłowości w zakresie prowadzenia procesu odzysku odpadów w tym tych niebezpiecznych tj. „prowadzenie procesu odzysku niezgodnie z warunkami pozwolenia zintegrowanego, czego konsekwencją była kilkukrotna niekontrolowana emisja amoniaku” – czytamy w informacji na temat dochodzenia w firmie Mo-BRUK, przygotowanej przez WIOŚ.
Zdaniem kierownik sądeckiej delegatury firma powinna prowadzić proces odzysku w miejscach do tego przeznaczonych. Taki m.in. zapis znalazł się w zarządzeniach pokontrolnych, które zaskarżył właściciel.
6 lipca Wojewódzki Sąd Administracyjny utrzymał w mocy zarządzenia pokontrolne nałożone na przedsiębiorstwo.
- Prawnicy Mo-BRUK SA rozważają złożenie apelacji od wyroku – skomentował Michał Szewczyk, rzecznik firmy.
Strony nie otrzymały jeszcze uzasadnienia do wyroku.
W Prokuraturze Rejonowej w Nowym Sączu toczą się sprawy dotyczące firmy z gminy Korzenna. Dotyczą one m.in.: uniemożliwienia prowadzenia czynności kontrolnych na terenie zakładu i zagrożenia zdrowia i życia mieszkańców spowodowanych przez wydostające się z terenu firmy substancje.
- Zarząd Mo-BRUK SA nie posiada szczegółowych informacji dotyczących biegu sprawy prowadzonej przez Prokuraturę Rejonową w Nowym Sączu – skomentował rzecznik.
(MC)
Fot. Mo-BRUK