Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 14 maja. Imieniny: Bonifacego, Julity, Macieja
19/03/2013 - 09:26

Mają już czystą wodę. Nadal szukają sprawców skażenia ujęcia

Po trzech tygodniach otwarte zostało ujęcie wody na potoku Adamczykowym, które zaopatruje w wodę mieszkańców lewobrzeżnej części Mszany Dolnej. Ujęcie zamknięto po tym, jak zanieczyszczone zostało substancją ropopochodną. Do skażenia najprawdopodobniej doszło podczas wycinki drzew w rejonie potoku.
- Wczoraj (18 marca – przyp. red.) otrzymaliśmy pozytywne dla nas wyniki badań wody i po południu mogliśmy otworzyć ujęcie wody na potoku Adamczykowym. Pogoda nam sprzyjała. Oczyściliśmy filtry wody i 600-metrowy zbiornik. Założyliśmy specjalną zaporę, która uniemożliwiła przedostanie się do ujęcia zanieczyszczeń chemicznych wykrytych w wodzie – mówi Tomasz Dul, dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej w Mszanie Dolnej. – Wstępnie straty szacujemy na około 10 tys. zł, ale dopiero po ujęciu przez policję sprawców skażenia skalkulujemy je dokładnie. Najważniejsze, że mieszkańcy ani przez chwilę nie byli pozbawieni wody – dodaje.
27 lutego do południa, gdy tylko do zakładu dotarła informacja o tym, że z kranów mieszkańców lewobrzeżnej części Mszany Dolnej leci śmierdząca ropą woda, zdecydowano zamknąć ujęcie na potoku Adamczykowym. Od tego czasu, aż do wczorajszego popołudnia (18 marca) mieszkańców w wodę zasilało ujęcie „Szklankówka”.
Pracownicy ZGK w Mszanie Dolnej zabezpieczyli próbki wody, które zostały przebadane w laboratorium sądeckiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Wyniki badań potwierdziły, że ujęcie zostało skażone substancją ropopochodną. Prawdopodobnie do zanieczyszczenia doszło podczas zimowej wycinki drzew. Sprawę bada mszańska policja.
O sprawie czytaj:
Z kranów leciała śmierdząca woda. Ropa dostała się do źródła?
Szukają sprawców skażenia wody. Straty idą w dziesiątki tysięcy
To pewne. Woda zanieczyszczona substancją ropopochodną


(ALF, MIGA)
Fot. UM Mszana Dolna







Dziękujemy za przesłanie błędu