Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 30 kwietnia. Imieniny: Balladyny, Lilli, Mariana
19/07/2023 - 13:25

Ktoś podpala ten śmietnik, a Grodzka nie widzi zagrożenia, że dojdzie do tragedii?

Taką właśnie tezę – lekceważenie zagrożenia ze strony Grodzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej – stawiają mieszkańcy budynku przy ul. Kołłątaja 16 w Nowym Sączu. A wszystko przez to, że wiata, która przylega do ich bloku już nie raz była podpalona. GSM widzi problem inaczej.

- Sprawa tyczy się wiaty śmietnikowej przystawionej do ściany bloku na ulicy Kołłątaja 16 w Nowym Sączu. Jako mieszkańcy tego bloku, a konkretnie klatki F, mamy wiatę śmietnikową tuż przy ścianie,  notorycznie owe śmietniki są podpalane a dzisiaj w nocy (z 13 na 14 lipca – dop. red.) znowu po raz kolejny płonęły kontenery – alarmuje nas Czytelnik.

- Obudził nas straszny smród palonego plastiku, który wypełnił mieszkania. Nie dało się oddychać, jesteśmy przytruci oparami, boimy się o swoje życie. Kiedyś zapali się od tego cały blok razem z nami i naszymi mieszkaniami, dojdzie do tragedii. Przy poprzednim podpaleniu strażacy musieli chodzić po naszych mieszkaniach, bo była ewakuacja gdyż paliła się ściana, przy której stoją śmietniki a za którą są nasze mieszkania. Dodatkowo śmietnik nie jest odkażany oraz sprzątany. Smród, muchy i inne robactwo wchodzą po murze do mieszkania, szczególnie teraz, gdy są upały – nie owija w bawełnę. 

Nowy Sącz: biorą się za remont Witosa i znów zamykają Nawojowską. Zobaczcie daty i szczegóły utrudnień

- Nie można otworzyć okien, bo cały fetor z gnijących śmieci przedostaje się do domu. Obcy ludzie spoza naszego osiedla przyjeżdżają i wyrzucają śmieci oraz inne odpady, w tym meble, gdyż wiata nie jest zabezpieczona i jest w takim miejscu, że każdy bezkarnie może to zrobić. Takie umiejscowienie kontenerów nie spełnia jakichkolwiek warunków sanitarnych ani PPOŻ – twierdzi zdecydowanie.

Twierdzą jednocześnie, że sprawa wielokrotnie zgłaszana sprawa do kierownika ZAB 2 oraz administratora osiedla o przeniesienie wiaty w inne miejsce, którego dokoła bloku jest mnóstwo. Bez odzewu. - Jesteśmy zbywani a nasze prośby nie są wysłuchiwane, traktowani jesteśmy jak intruzi. Tak samo zostałem potraktowany oraz zbyty, gdy byłem w tej sprawie u prezesa GSM na ul. Grodzkiej widocznie przykład idzie z góry – podsumowuje Czytelnik.

- Witam pani Ewo, przekazałem sprawę pani kierownik ZAB 2 Agacie Burdek. Jednak wbrew temu, co jest napisane w emailu nikt z mieszkańców nie był u mnie w tej sprawie - taka była odpowiedź prezesa GSM Jarosława Iwańca.

Sama Agata Burdek twierdzi, że obecne usytuowanie wiaty obsługującej klatki Kołłątaja 14, 16 i 18 oraz Żywiecka 1 jest optymalne. Bloki te znajdują się w ścisłym centrum. – Pierwotnym zamysłem lokalizacji tej wiaty było maksymalne odgrodzenie od ulic miejskich okalających pojemniki na śmieci celem uniknięcia „podrzucania” śmieci z miasta. Ponadto pojemniki o dużej pojemności zajmują sporo miejsca i nie ma możliwości innej lokalizacji ze względu na „wolną przestrzeń”, która mogłaby być na to przeznaczona – mówi Burdek podkreślając, że przesłane przez Czytelnika zdjęcia są nieaktualne – są sprzed czterech lat, kiedy doszło do pożaru całej wiaty.

Jednocześnie kierownik przyznaje, że w nocy z 13 na 14 lipca paliły się tu dwa kontenery, ale takie rzeczy się zdarzają a ZAB 2 natychmiast na wszystkie reaguje. W tym wypadku 17 lipca firma NOVA odebrała do utylizacji nadpalone kontenery wraz z zawartością a 18 lipca miała dostarczyć nowe. 

Nowy Sącz: dlaczego remont Grodzkiej tak się „ślimaczy”? Ulica zamknięta od miesięcy

Kierownik informuje też, że odpady wywożone są zgodnie z harmonogramem wywozu podyktowanym przez miasto. I GSM nie ma na to wpływu. Aktualnie jednak – zgodnie z wytycznymi spółdzielni – dezynfekowane są gruntownie wszystkie jej wiaty z całego terenu przez spółdzielnię administrowanego.

Przy podpaleniach z kolei, wszystkie takie interwencje są zgłaszane na policję, ale „rutynowo”, że względu na brak ustaleń jeśli chodzi o sprawców, takie sprawy są umarzane. Wszystkie podobne incydenty obejmuje też ubezpieczenie spółdzielni.

A najważniejsze jest to, że „(…) niniejsza sprawa będzie przedmiotem dyskusji na najbliższej radzie członkowskiej”. Spotkanie odbędzie się 26 lipca o godzinie 15.30. – Osoby zainteresowane zapraszam na niniejsze posiedzenie. W składzie Rady Członkowskiej jest m.in. przedstawiciel niniejszej nieruchomości mieszkalnej, który wypowie się w tym temacie i wspólnie zastanowimy się nad ewentualną zmianą lokalizacji lub innym rozwiązaniem, które usatysfakcjonuje mieszkańców tych budynków – podkreśla Bardak na zakończenie. ([email protected] Fot.: Czytelnik/GSM) © Materiał chroniony prawem autorskim

Ktoś ciągle podpala ten śmietnik, a Grodzka nie widzi zagrożenia, że dojdzie do tragedii?




Taką właśnie tezę – lekceważenie zagrożenia ze strony Grodzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej – stawiają mieszkańcy budynku przy ul. Kołłątaja 16 w Nowym Sączu. A wszystko przez to, że wiata, która przylega do ich bloku już nie raz była podpalona. GSM widzi problem inaczej.






Dziękujemy za przesłanie błędu