Kto kogo chce łupić? Sądeckie Wodociągi vs Chełmiec. Mieszkańcy zostali z niczym

Stanowisko Sądeckich Wodociągów, które prezentujemy poniżej jest nawiązaniem do naszej publikacji  Chełmiec nie da się łupić. Nie ma porozumienia z Sączem w sprawie kanalizacji. Wójt zagadnięty przez radnego Stanisława Kuzaka – na prośbę radnej nowosądeckiej Ilony Orzeł – orzekł:: - Teraz przy pomocy nacisków chcą na nas ugrać odpowiednią dla nich cenę. Teraz jak był ten problem z wodą, to w ramach jakiejś solidarności i tak dalej, to powinniśmy jakąś przyzwoitą cenę dostać a płaciliśmy jak za cara. (…) Ja po prostu też chcę pokazać, że my żądamy swoje i są oczywiście odpowiednie pisma, to są dokumenty, gdzie mówię, że chcemy takie stawki, jakie są w Nowym Sączu. (…) podałem im odpowiednią stawkę i oni się nie zgodzili i tyle w temacie. Chodzi o drobne pieniądze tak naprawdę, ale chodzi też o zasady. (…) nie możemy się pozwolić dać łupić obcym podmiotom, które tak jak powiedziałem, chcą nas łupić.

Według Sądeckich w wypowiedziach wójta pojawiły się: nadużycia i nieścisłości związane z przebiegiem tej współpracy i to na różnych polach.

- Rozmowy w sprawie koncepcji „wymiany” Klientów trwały od lutego 2019 r.  Wójt Bernard Stawiarski pomimo początkowej zgody na oba warianty współpracy, finalnie zgodził się jedynie na przyjmowanie ścieków od Klientów Nowego Sącza do kanalizacji sanitarnej Chełmca, odmówił zaś tego prawa mieszkańcom swojej gminy (nie zgodził się na przyjmowanie ścieków od mieszkańców Kunowa przez Sądeckie Wodociągi) – zaznacza na wstępie przedstawicielka SW Małgorzata Cygnarowicz.

Z kolei spółka Sądeckie Wodociągi, mając na względzie ważny interes społeczny mieszkańców Nowego Sącza zgodziła się wybudować całą infrastrukturę doprowadzającą sieć kanalizacyjną do granicy z gminą Chełmiec (przepompownie i sieć). W budżecie na 2021 r. spółka była gotowa zarezerwować środki na wykonanie projektu inwestycji.  

- 2 kwietnia 2021 r. Wójt Gminy Chełmiec przedstawił warunki cenowe dla mieszkańców Nowego Sącza, których ścieki miałyby trafiać do gminnej oczyszczalni w Piątkowej. Bernard Stawiarski zaproponował kwotę 10 zł brutto za metr sześcienny ścieków. Mieszkańcy Nowego Sącza płacą dziś za odbiór ścieków 8,92 zł brutto (cena taryfowa, bez dopłaty), a mieszkańcy gminy Chełmiec – 5,10 zł brutto za m³ ścieków. Sądeckie Wodociągi uznały, że cena w wysokości 10 zł brutto za kubik nie ma żadnego uzasadnienia. Byłaby kompletnie niezrozumiała dla mieszkańców. Zaproponowana przez Wójta Gminy Chełmiec kwota jest, bowiem wyższa zarówno od tej nowosądeckiej, jak i od chełmieckiej, co nie ma żadnego uzasadnienia ekonomicznego, tym bardziej, że ciężar finansowy inwestycji poniosłyby Sądeckie Wodociągi – podkreśla dalej przedstawicielka spółki, by następnie odnieść się do współpracy w sprawie dostawy wody z Sądeckich Wodociągów do sieci wodociągowej gminy Chełmiec.

- Gmina Chełmiec kupowała wodę z Sądeckich Wodociągów od czerwca 2019 r., kiedy to na terenie tego samorządu wystąpiły bardzo poważne problemy z zaopatrzeniem mieszkańców w wodę. Gmina Chełmiec korzystała z zasobów Sądeckich Wodociągów przez ponad półtora roku, co pozwoliło wybrnąć Wójtowi z kryzysu. Bez współpracy z Sądeckimi Wodociągami wody w kranach nie miałaby część mieszkańców gminy. Taka sąsiedzka pomoc była nieoceniona dla mieszkańców, ale jak wynika z ostatnich wypowiedzi Wójta Bernarda Stawiarskiego także niedoceniona przez władze gminy – twierdzi zdecydowanie Cygnarowicz.

Zaznacza tez, że przez półtora roku, jednocześnie przy okazji rozmów na temat „wymiany” klientów chcących podpiąć się do sieci kanalizacyjnej, władze Gminy Chełmiec podkreślały, że zakup wody ma charakter jedynie incydentalny i nie były zainteresowane hurtowym jej zakupem. Dlatego cena za metr sześcienny wody była zgoda z taryfą Sądeckich Wodociągów.

- Pomimo zabiegów radnych i mieszkańców w sprawie budowy sieci kanalizacji sanitarnej, Wójt Bernard Stawiarski nie zgodził się na proponowane rozwiązanie. Stracili na tym wyłącznie mieszkańcy, zarówno osiedla Piątkowa w Nowym Sączu, jak i gminy Chełmiec, mający swoje domy tuż przy granicy z Nowym Sączem. W tej sytuacji trudno zrozumieć postawę pana Bernarda Stawiarskiego tym bardziej, że koszty za wykonanie sieci kanalizacji sanitarnej miały ponieść wyłącznie Sądeckie Wodociągi. Nie chodzi tu, więc – co podkreślał we wspomnianym artykule wójt Gminy Chełmiec – o pieniądze, a jedynie o chęci. Dwa lata przygotowań inwestycji poszły na marne. Mieszkańcy zostali z niczym – podsumowuje w imieniu spółki Małgorzata Cygnarowicz. ([email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info )