Konna Łabowa: koń to najlepszy rehabilitant na świecie! To nie żart

Jestem pewna, że wszyscy miłośnicy koni zgadzają się z przysłowiem, które mówi: "największe szczęście w świecie, na końskim siedzieć grzbiecie".

Coraz bardziej popularna staje się hipoterapia, czyli "leczenie koniem". Jest to oddziaływanie odpowiednio przygotowanego konia na ciało i ducha człowieka. Zwłaszcza na ciało osoby chorej. Koń jest najlepszym rehabilitantem.

Jeszcze nigdy nie spotkałam się z maszyną, czy ze sprzętem sportowym, które umożliwiałyby poruszanie się osoby na nich ćwiczącej w każdą możliwą stronę: w prawo, w lewo, w górę i w dół, do przodu, czy do tyłu. Poddanie takiemu zabiegowi osoby np. z porażeniem mózgowym, poprawia jej sprawność fizyczną. Pomaga też zmniejszyć charakterystyczne dla tej choroby napięcie mięśni. Dzięki ciepłu końskiego ciała i jego rytmicznemu poruszaniu się, mięśnie mogą się swobodnie rozluźnić.

Ponadto kontakt z koniem silnie wpływa na wszystkie zmysły człowieka. Zwierzę posiada intensywny zapach. Jest również doręczycielem wielu wrażeń dotykowych: jego nozdrza są niezwykle gładkie, ma miękką sierść, a jego grzywa i ogon wydają się być szorstkie. Dźwięki wydawane przez to piękne zwierzę niesamowicie wpływają na zmysł słuchu.

Hipoterapia jest genialną metodą na rozwijanie posiadanych umiejętności oraz nabywanie nowych. Poprawia się uwaga, pamięć, myślenie, mowa, percepcja wzrokowa i słuchowa. Bezpośredni kontakt z tak wielkim i silnym zwierzęciem korzystnie wpływa na wzrost pewności siebie, czy ogólnego poczucia własnej wartości. Sprzyja to poprawie procesu komunikowania się i nawiązywania społecznych relacji.

Należy jednak zaznaczyć, że hipoterapia jest zalecana przez lekarza. Specjalista bierze pod uwagę wszelkie wskazania i przeciwwskazania oraz omawia pożądane skutki działania.

Justyna Hejmej, Fot. Justyna Hejmej.