Kolejne 120 dni bez żadnej drogi? To najczarniejszy scenariusz dla Łazów

Odcięte od świata osiedle Łazy w Marcinkowicach. Pisaliśmy o tym miejscu tak wiele razy, że chyba wszyscy znają już tę historię. Mimo wszystko przypominamy ją pokrótce. Dotychczasowa droga gminna do tego przysiółka prowadząca przez Kopalnię Surowców Skalnych Klęczany została zlikwidowana. Gmina niemal wybudowała drogę, ale po tym jak okazało się, że to samowola budowlana bez żadnego projektu, Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego drogę zamknął. Postawiono szlaban i nie mają tu prawa wjechać ani mieszkańcy, ani żadne służby począwszy od komunalnych na straży pożarnej i pogotowiu skończywszy.

Zobacz też: Chełmiec i Marcinkowice: donos czy urzędnicza głupota? Kto odciął osiedle Łazy

Ale to, że droga była samowolą, to jedno. Dla mieszkańców osiedla Łazy ważniejsze było jak została wykonana. I idzie tu nie tylko o jakość, ale o ostre wiraże i stromizny, z których pokonaniem miały problem nawet auta terenowe. I to latem. W zimie bowiem droga byłaby prawdopodobnie zupełnie nieprzejezdna.

Gmina Chełmiec się od tej decyzji odwołała, ale stanęło na tym, że nadzór domaga się projektu legalizacyjnego. I taki gmina dostarczyła na początku grudnia 2019 rok. Czy nadzór przyjął propozycję gminy? Okazuje się, że niezupełnie. Jak nas dziś poinformował inspektor Jan Golec projektant musi nanieść kilka poprawek i ma na to aż 120 dni. Co to oznacza dla mieszkańców odciętych od świata? Ano to, że wbicia łopat przy naprawie źle wytrasowanej drogi doczekają się pewnie dopiero w kwietniu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez SYGNAŁ

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info