Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 13 maja. Imieniny: Agnieszki, Magdaleny, Serwacego
27/05/2015 - 06:51

Karabiny, pięści i wisielec... Czy sądeccy Wszechpolscy trafią do „Brunatnej Księgi”?

Plakaty sygnowane przez Młodzież Wszechpolską, Ruch Narodowy i Narodową Sądecczyznę zawierające niepokojące treści pojawiły się na drzewach i słupach ogłoszeniowych w centrum Nowego Sącza. Czy to tylko efekt napiętych nastrojów społecznych towarzyszących wyborom prezydenckich, a może w mieście mamy eskalację nacjonalistycznych i ksenofobicznych zachowań? O głos w tej sprawie poprosiliśmy Stowarzyszenie „Nigdy Więcej”, od lat rejestrujące przypadki skrajnie prawicowych incydentów i przestępstw.
W ubiegłym roku na kilka godzin przed rozpoczęciem obchodów święta Szawuot na elewacji nowosądeckiej synagogi nieznany sprawca napisał „Pasożyty” i „Żydy won”. Policja nie znalazła autora (autorów) antysemickiego wybryku. Ostatnie dni w mediach to dyskusje wokół filmiku kibiców klubu Sandecja Nowy Sącz, którzy zachęcali do wyjazdu na mecz w Katowicach pokazując... egzekucję wzorowaną na arabskich terrorystach.

O jedno hasło za daleko

Nowosądecka Młodzież Wszechpolska reaktywowała się w grudniu 2012 roku. Członkowie organizacji prężnie działają, uczestnicząc w manifestacjach, sympozjach, ale także towarzysząc podczas wszystkich narodowych rocznic, kiedy na grobach polskich żołnierzy i ofiar represji składane są kwiaty i śpiewane patriotyczne pieśni. Dziś stereotyp narodowca bardzo odbiega od tego chociażby z lat dziewięćdziesiątych. To nie są już łyse osiłki w glanach i flejersach, ale młodzi ludzie, często studenci, którzy pilnie wymieniają się książkami wydawanymi przez IPN i prześcigają w wiedzy o Dmowskim i Żołnierzach Wyklętych.

W maju tego roku nowosądecka Młodzież Wszechpolska zwróciła na siebie „szczególnie” uwagę przeprowadzając dwie akcje plakatowe.

– Bardzo fajna akcja plakatowa sympatyków i działaczy społecznych w Nowym Sączu. Sympatycy sądeckich środowisk narodowych w ostatnich dniach przeprowadzili akcję plakatową. Tematyka plakatów dotyczyła destrukcyjnej manipulacji przy próbie budowy „Sądeczanki”, akcji sprzeciwu wobec prześladowania środowisk narodowych, promocji Młodzieży Wszechpolskiej i innych organizacji narodowych – tak o swojej akcji piszą narodowcy na facebookowym fanpage’u.

Plakaty z pięścią i młotem (nieco w socjalistycznej stylistyce), z żołnierzami i ze sprzeciwem wobec prześladowania narodowców – „A na sznurku zamiast gaci, będą wisieć biurokraci” przybito do drzew na nowosądeckich plantach, zalepiono nimi ogłoszenia na słupach, a nawet baner Bronisława Komorowskiego na ul. Długosza. Druga z akcji wymierzona była w imigrantów.

Odrębność etniczna i kulturowa ma dla nas wymiar szczególnie ważny i jest przez nas traktowana priorytetowo. Rasowy separatyzm – Tak, Multikulturalizm – Nie! – argumentują Wszechpolacy.

Na plakatach pojawiły się hasła w stylu: „RZĄD zaprasza azjatów, muzułmanów i żydów” (autorzy celowo nie użyli wielkich liter). Narodowcy zwrócili również uwagę na problem repatryjantów ze Wschodu, których chętnie zobaczyliby zamiast odrębnych rasowo imigrantów.

Czy kogoś zaniepokoiły nacjonalistyczne plakaty na drzewach i słupach Nowego Sącza?

Sądecka policja na obecną chwilę nie otrzymała takiego zgłoszenia – informuje Anna Walczewska z Zespołu ds. Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu

Odnotowywaniem takich skrajnie prawicowych zachowań i napiętnowaniem zajmuje się Stowarzyszenie „Nigdy Więcej”, które od kilkunastu lat prowadzi tzw. „Brunatną Księgę”, gdzie ewidencjonowane są przypadki przestępstw rasistowskich i ksenofobicznych, zabójstwa na tle faszystowskim, antysemityzm, pobicia i wyzwiska, a także akcje plakatowe i wlepkowe.

Są to incydenty, które można określić mianem propagowania treści rasistowskich, ksenofobicznych czy nacjonalistycznych. Niewątpliwie plakaty sygnowane przez skrajnie prawicowe czy faszyzujące organizacji takie jak Młodzież Wszechpolska, Ruch Narodowy czy Narodowe Odrodzenie Polski, zawierają treści, które nie powinny pojawiać się w przestrzeni publicznej. Na tych konkretnych wskazanych przez pana plakatach pojawia się połączenie takich elementów jak broń, wizerunek powieszonego człowieka i hasła nawołujące do przemocy. To bardzo niepokojące. Jest to propagowanie treści absolutnie niepożądanych w krajach demokratycznych – mówi Anna Tatar ze Stowarzyszenia „Nigdy Więcej”.

Plakaty pojawiają się najczęściej w przypadku rocznic np. w rocznicę zabójstwa prezydenta Gabriela Narutowicza. Członkowie Obozu Narodowo-Radykalnego gloryfikują w ten sposób postać zabójcy, Eligiusz Niewiadomskiego. Ale miejsce nacjonalistycznych i antysemickich przypadków zdarzają się przede wszystkim w momencie wyborów prezydenckich i parlamentarnych.

Jeśli chodzi o samą kampanię wyborczą, to zaniepokoiły nas wypowiedzi niektórych kandydatów i odnotowaliśmy je w monitoringu „Brunatna Księga”. To był Grzegorz Braun, który został zaproszony do głównych mediów, miał też wykład na krakowskiej uczelni, a głosił wprost tezy antysemickie. Mam nadzieję, że jego wystąpienia spotkają się z reakcją prokuratury. Na pewno jego wypowiedzi wywołały wielkie oburzenie mediów. Braun często gości na kartach „Brunatnej Księgi”, podobnie jak inny kandydat Marian Kowalski, który na przykład na wiecach obrażał mniejszości seksualne. Inny z kandydatów Janusz Korwin-Mikke wielokrotnie wyrażał się w nienawistny sposób o osobach niepełnosprawnych. Nawet w programie telewizyjnym u Moniki Olejnik przyznał, że klasy integracyjne to celowe działanie władz w celu obniżenia poziomu szkolnictwa – zaznacza Anna Tatar.

Patriotyzm to nie nienawiść

Skoro nie słychać sprzeciwu, to czy jest na takie zachowanie przyzwolenie? Niekoniecznie, bo w Nowym Sączu można też w inny sposób opowiadać o historii, uczyć tolerancji...

„Dzisiejsze święto i ostatnie wypadki składają do refleksji nad pytaniem: jakich mamy patriotów w Nowym Sączu? Z okazji 3 maja, grupa „zacnej młodzieży” oblepiła plakaty promujące Dni Kultury Żydowskiej „prawdziwie polskimi” hasłami. Do tego jeden z sądeckich „histeryków” obrażający mnie gdzie popadnie – czy tak wygląda przeciętny sądeczanin – patriota?
Kim powinienem być abym w moim mieście dorósł do roli patrioty na miarę XXI wieku? Powinienem biegać z kilkoma osobami zwanymi „kwiatem młodzieży” i zaklejać plakaty promujące kulturę żydowską. To nie nasze, wiec jakim prawem ma ją ktoś reklamować! Co z tego, że nie mamy zgody na przyklejanie plakatów na tablicach Urzędu Miasta? Jesteśmy prawdziwymi Polakami – nam wolno.
Czasem warto także dołożyć zdrajcom polskości w Internecie. Bo jeżeli ktoś nie był na promocji książki o sądeckich żołnierzach 1 PSP to nie jest godzien mówić o historii. Co z tego, że nie miał czasu – dla Polski nie znalazł czasu? Przecież można przyjść na pierwszy lepszy wykład takiego „polakożercy”, przeszkadzać młodzieży, trzasnąć drzwiami, uroić sobie np. że chciałem zabrać głos a potem dołożyć dziadowi na facebooku, względnie w komentarzach na portalach internetowych. Proste a jakie przyjemne! A potem, jak już się po obraża kilka osób, w przekonaniu, iż odwaliłem kawał dobrej roboty, niczym sądeccy generałowie w kampanii wrześniowej, wyprężyć pierś, klęknąć przed ołtarzem i wyciągnąć język po Pana Jezusa. Taki prawdziwy Polak – katolik. No i wąsa trzeba zapuścić koniecznie.

Nie chcę takiego patriotyzmu w moim mieście. Uwierzcie mi Panowie patrioci sądeccy, mój wujek, widząc pod jakimi hasłami czcicie się Żołnierzy Wyklętych w grobie się przewraca. I może to dla Was dziwne, że moja rodzina to nie była „żydokomunistyczna” szajka sypiąca wyrokami tylko rodzina, która chciałaby się chlubić jednym z ostatnich Żołnierzy Wyklętych na Sądecczyźnie. Ku waszemu zdziwieniu powiem wprost, że zastrzelili go nie Żydzi ani Łemkowie tylko Polacy. Gdyby mierzono mnie waszą miarą byłbym niejednokrotnie bardziej polski niż niejeden z Was.
Polska była, jest i mam nadzieję będzie krajem, gdzie szanuje się ludzi wielu religii, poglądów i narodów. Naszą historią powinniśmy się chlubić pod prawdziwymi sztandarami, nie takimi które odwołują się do szkaradnych haseł międzywojennego nacjonalizmu.
Tego wszystkim życzę wszystkim – tym prawdziwym i mniej prawdziwym Polakom (tak sądecki historyk, doktorant UP w Krakowie, Łukasz Połomski napisał na stronie projektu ŁAD - http://www.lad.info.pl)

Janusz Bobrek
Fot. JB, JG






Dziękujemy za przesłanie błędu