Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 8 maja. Imieniny: Kornela, Lizy, Stanisława
26/08/2015 - 13:31

Czy reprezentant załogi został niesłusznie usunięty z rady nadzorczej krynickiego uzdrowiska?

Po tym jak prezes krynickiej spółki uzdrowiskowej Jarosław Wilk dyscyplinarnie zwolnił z pracy Michała Siniawę, dyrektora produkcji w rozlewni wody mineralnej Kryniczanka, oskarżając go o narażenie firmy na straty, nakręca się spirala konfliktu. Siniwa nie tylko stracił posadę, ale także stanowisko w nowo powołanej radzie nadzorczej uzdrowiska, gdzie miał zasiadać jako reprezentant załogi. W obronę zwolnionego szefa rozlewni zaangażował się poseł Solidarnej Polski Arkadiusz Mularczyk, który o opinie prawną w spornej kwestii wystąpił do Kancelarii Sejmu. Według prawników z Biura Analiz Sejmowych podejrzenie popełnienia przestępstwa nie jest wystarczającą podstawą odmowy powołania osoby wybranej przez pracowników spółki w skład rady nadzorczej. Z ekspertyzą nie zgadza się prezes uzdrowiska.
O kolejnej awanturze, jaka rozpętała się w krynickiej spółce uzdrowiskowej pisaliśmy na łamach naszego portalu w obszernym artykule zatytułowanym „Kto przeciw komu knuje intrygi w krynickiej spółce uzdrowiskowej?”. Teraz w spór między prezesem państwowej firmy i załogą, która do rady nadzorczej wybrała swojego przedstawiciela, dyscyplinarnie zwolnionego z pracy tuż przed objęciem stanowiska we władzach spółki, zaprzęgnięto sejmowych prawników. Stało się tak za sprawą sądeckiego posła Arkadiusza Mularczyka, który utrzymuje, że zwolnienie z pracy Michała Siniawy, dyrektora produkcji w rozlewni wody mineralnej Kryniczanka i niedoszłego członka radu nadzorczej, to próba wyeliminowania z władz spółki człowieka niewygodnego dla zarządu.

Jak podkreśla Mularczyk z przygotowanej w Kancelarii Sejmu opinii prawnej jednoznacznie wynika, że podejrzenie popełnienia przestępstwa nie jest wystarczającą podstawą odmowy powołania w skład rady nadzorczej, a osoba wybrana przez pracowników, która w sposób niezgodny z prawem nie została powołana w skład rady nadzorczej spółki, może dochodzić od spółki odszkodowania. Z kolei uchwała walnego zgromadzenia spółki o wyborze w skład rady nadzorczej innej osoby zamiast osoby wybranej przez pracowników może zostać unieważniona, jako sprzeczna z prawem, wynikającym z kodeksu spółek handlowych.

- Z ekspertyzy jasno wynika, że pan Michał Siniawa niesłusznie został pozbawiony stanowiska w nowo powołanej radzie nadzorczej krynickiegouzdrowiska, gdzie miał prawo zasiadać, jako reprezentant załogi. Okoliczności sprawy wskazują, że działania ministra skarbu państwa, który aprobuje decyzje prezesa spółki są niezgodnie z przepisami prawa, narażają uzdrowisko na odpowiedzialność odszkodowawczą wobec pana Siniawy i na kolejny przegrany proces sądowy. W mojej ocenie szef resoru skarbu państwa, w trybie właścicielskiego nadzoru, powinien zobligować prezesa zarządu do powołania do władz spółki wskazanego przez załogę przedstawiciela. W przeciwnym wypadku dojdzie do działania na niekorzyść firmy, której rada nadzorcza będzie działać w składzie nieuprawnionym. Ta cała sytuacja pokazuje, że zarząd krynickiej spółki po pretekstem zamieszania, wcześniejszych zarzutów kradzieży pod adresem pracowników i braku nadzoru ze strony kadry kierowniczej kadry, podejmuje działania, które są chaotyczne i dowodzą łamanie prawa.

Sądecki parlamentarzysta utrzymuje, że przygotowana na jego prośbę analiza prawna Kancelarii Sejmu spowodowała, że w uzdrowiskowej spółce nie zarządzono zaplanowanych wcześniej kolejnych, nowych wyborów do rady nadzorczej.
Te informacje prezes spółki Jarosław Wilk określa mianem wrzutki i twierdzi, że to nieprawda.

- Na lipcowym posiedzeniu rady nadzorczej podjęto uchwałę o zarządzeniu wyborów członka rady z ramienia pracowników. Z materiałów przekazanych zarządowi spółki przez sekretarza rady po ostatnim posiedzeniu wynika, że nie procedowano nad wnioskiem w sprawie wyborów, w tym nie uchylono uchwały zarządzającej wybory. Co więcej z informacji uzyskanych od rady nadzorczej wynika, że na posiedzeniu, które odbyło się 22 sierpnia, sekretarz rady, przed przyjęciem porządku obrad, przedłożył wydruk opinii Biura Analiz Sejmowych zaadresowany do posła Arkadiusza Mularczyka. Po wstępnym zapoznaniu się z tekstem opinii członkowie rady nadzorczej stwierdzili, że nie jest ona adresowana do rady i nie ma cech oryginalnego dokumentu. Ta opinia to jedynie niepodpisana kserokopia, która nie może być uznana za dokument w sprawie. Opinia pozostała bez rozpoznania, z zaleceniem przedstawienia kopii za zgodność z oryginałem, wraz z ewentualnym pytaniem skierowanym do Biura Analiz Sejmowych przez posła Mularczyka. Nie jest prawdą , że rada nadzorcza ze względu na treść tego pisma podzieliła stanowisko pana posła, czego wyrazem było niepodjęcie uchwały o powołaniu komisji wyborczej. Rada nadzorcza spółki postanowiła na następnym posiedzeniu, po przekazaniu oryginału bądź poświadczonej kopii, zapoznać się rzetelnie ze stanowiskiem zawartym w opinii i ewentualnym przekazaniu dokumentu ministrowi skarbu - mówi Wilk.

Przygotowaną przez sejmowych prawników opinię prezes spółki kwestionuje. Jak podkreśla, tezy ekspertyzy są zafałszowane i bardzo nieprecyzyjne, a założenia niespójne, oderwane od postanowień statutu spółki i przepisów kodeksu spółek handlowych.

- Po pierwsze do tej pory nie przegrałem ani jednego procesu sądowego, a po drugie to nie ja powołuję członków do rady nadzorczej - mówi Wilk. - Ja przecież w ogóle nie podejmuję takich decyzji. Przedstawione przez posła Mularczyka prawna ekspertyza jest nieprecyzyjna i trudno się z nią zgodzić. Minister skarbu państwa, będąc organem właścicielskim spółki, może wybierać osoby, które reprezentują interesy skarbu państwa w radzie nadzorczej i kierują się dobrem spółki, a tym samym dobrem pracowników. I nie ma żadnego przepisu prawa, który zmusza go do powołania do rady nadzorczej osoby, wobec której nie ma zaufania. To rodziłoby kuriozalną sytuację. Zgodnie z prawem obowiązującym spółki skarbu państwa, kandydat do rady nadzorczej może nie być pracownikiem spółki. Załóżmy, że załoga wybierze osobę, która jest związana z firmą konkurencyjną. Przecież obowiązek powołania takiej osoby do rady nadzorczej pozostawałby w sprzeczności z interesami właściciela.

Jak podkreśla Wilk, jako prezes spółki nie jest stroną w całej tej sprawie i to nie w jego gestii pozostaje powoływanie składu rady nadzorczej, co jednoznacznie wynika z kodeksu spółek handlowych.

- Pana Siniawę zwolniłem nie dlatego, że kandydował do rady nadzorczej. Miałem wzgląd wyłącznie na dobro firmy. W mojej ocenie pojawiły się uzasadnione podejrzenia o niegospodarność i narażanie należącej do skarbu państwa firmy na poważne straty. Jeśli chodzi o członkostwo pana Siniawy w radzie nadzorczej spółki to jest to oczywiście suwerenna decyzja ministra skarbu. To on decyduje o powołaniu lub niepowołaniu konkretnego kandydata. Same zaś wybory władz spółki organizowane są przez radę nadzorczą
- tłumaczy szef krynickiej uzdrowiskowej spółki.

Jakie decyzje podejmie w tej sprawie rada nadzorcza uzdrowiska? Pytany o to jej wiceprzewodniczący marszałek Małpolski Marek Sowa sprawy komentować nie chce.

- Ja do tego nic nie mam. W tej sprawie proszę rozmawiać z ministerstwem skarbu państwa. Wszelkie decyzje leżą po stronie szefa resortu.

Teraz ruch należy do sądeckiego parlamentarzysty i ministra skarbu Andrzeja Czerwińskiego. Wedle zapowiedzi Posła Mularczyka sporządzona przez kancelarię sejmu prawna ekspertyza w ciągu najbliższych dni zostanie przedstawiona ministrowi w formie zapytania poselskiego.

- Poproszę ministra Czerwińskiego o zajęcie w tej sprawie konkretnego stanowiska - zapowiada Mularczyk.

- To jest uprawnienie pana posła i słusznie, że to zrobił. Jeśli ta kwestia budzi kontrowersje, należy zrobić wszystko, aby ostateczne rozstrzygniecieodbyło się zgodnie z prawem, a nie czyjąkolwiek intencją - mówi w rozmowie z portalem Sądeczanin minister Andrzej Czerwiński. - Oczywiście tej sprawie przyjrzę się od strony prawnej. Jeśli nie ma żadnych podstaw ku temu, żeby wybrany przez załogę reprezentant wszedł w skład nowej rady nadzorczej, to na pewno tak się stanie. To jest typowo prawno-stutowa drogą znalezienia się w organach spółki. Niezależnie od ekspertyzy prawnej przygotowanej przez kancelarię sejmu, z którą na pewno się zapoznam, stan prawny całej sytuacji od strony właścicielskiej sprawdzą także eksperci ministerstwa skarbu. Wtedy podejmiemy w resorcie ostateczną decyzję.

Agnieszka Michalik
Fot. archiwum

****

Opinia prawna na temat powoływania osób wybranych przez pracowników do rady nadzorczej spółki akcyjnej powstałej w wyniku komercjalizacji albo prywatyzacji

I. Tezy opinii

1. Podejrzenie popełnienia przestępstwa nie jest wystarczającą podstawą odmowy powołania osoby wybranej przez pracowników spółki w skład rady nadzorczej.
2. Przepisy ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych nie przewidują sankcji dla przedstawicieli Skarbu Państwa, którzy wykonując w imieniu Skarbu Państwa prawa z akcji, nie powołują w skład rady nadzorczej osób wybranych przez pracowników.
3. Osoba wybrana przez pracowników, która nie została powołana w skład rady nadzorczej, może dochodzić od spółki odszkodowania na podstawie art. 415 w związku z art. 416 Kodeksu cywilnego. Poszkodowany dochodzić może odszkodowania w wysokości równowartości wynagrodzenia, które otrzymałaby, gdyby został członkiem rady.
4. Uchwała walnego zgromadzenia spółki o wyborze w skład rady nadzorczej zamiast osoby wybranej przez pracowników innej osoby może zostać unieważniona jako sprzeczna z prawem w trybie powództwa o unieważnienie uchwały wniesionego na podstawie art. 425 Kodeksu spółek handlowych.
5. Osoba, której nie powołano w skład rady nadzorczej spółki, mimo istnienia obowiązku podjęcia takiej uchwały, może wystąpić wobec spółki na podstawie art. 64 KC z powództwem o wydanie orzeczenia zastępującego oświadczenie woli (uchwałę) organu spółki.

II. Przedmiot opinii

Przedmiotem opinii jest zagadnienie prawne trybu powoływania osób wskazanych przez pracowników w skład rady nadzorczej spółki akcyjnej powstałej w wyniku komercjalizacji albo prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego, w której Skarb Państwa pozostaje jedynym akcjonariuszem. W szczególności:
1) czy dopuszczalne jest nie powołanie osoby wybranej przez większość pracowników spółki w skład rady nadzorczej ze względu na złożenie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 296 § 3 Kodeksu karnego przez wybraną przez pracowników osobę, jeżeli postępowanie nie zakończyło się wydaniem prawomocnego wyroku w sprawie;
2) czy przewidziane są sankcje wobec osób wykonujących w trakcie walnego zgromadzenia prawa z akcji Skarbu Państwa, w przypadku odmowy powołania w skład rady nadzorczej osoby wybranej przez pracowników;
3) czy osoba wybrana przez pracowników, która nie została powołana w skład rady nadzorczej spółki, może wystąpić na drogę sądową wobec Skarbu Państwa albo czy przysługują jej inne roszczenia o charakterze pracowniczym lub cywilnoprawnym.

III. Analiza aktualnego stanu prawnego

Art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 1996 r. o komercjalizacji i prywatyzacji stanowi, że w spółkach akcyjnych, powstałych w wyniku komercjalizacji albo prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego, w czasie gdy Skarb Państwa pozostaje jedynym akcjonariuszem spółki, członków rady nadzorczej powołuje walne zgromadzenie, jednak dwie piąte składu rady nadzorczej stanowią osoby wybrane przez pracowników. Wybór przedstawicieli pracowników dokonywany jest w wyborach bezpośrednich, powszechnych i tajnych (art. 12 ust. 3 ustawy). Warunkiem wyboru w skład rady nadzorczej jest złożenie egzaminu. Tryb składania egzaminów określony jest w Rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 7 września 2004 r. w sprawie szkoleń i egzaminów dla kandydatów na członków rad nadzorczych spółek, w których Skarb Państwa jest jedynym akcjonariuszem . Powołanie przedstawicieli pracowników w skład rady nadzorczej następuje w dwuetapowej procedurze. W pierwszym etapie pracownicy spółki dokonują wyboru swoich przedstawicieli (w wyborach powszechnych, tajnych i bezpośrednich). W drugim etapie osoba wykonująca w imieniu Skarbu Państwa prawa z akcji zobowiązana jest do podjęcia na walnym zgromadzeniu spółki uchwały o powołaniu osób wybranych przez pracowników w skład rady nadzorczej.

Art. 18 § 2 Kodeksu spółek handlowych (dalej: KSH) zakazuje powoływania w skład rady nadzorczej osób, które zostały skazane prawomocnym wyrokiem za przestępstwa określone w przepisach rozdziałów XXXIII–XXXVII Kodeksu karnego oraz w art. 5852 , art. 587, art. 590 i w art. 591 KSH. Zakaz powołania w skład rady nadzorczej ustaje z upływem piątego roku od dnia uprawomocnienia się wyroku skazującego, jednakże nie może zakończyć się wcześniej niż z upływem trzech lat od dnia zakończenia okresu odbywania kary.
Biorąc pod uwagę powyższe, osoby wykonujące w trakcie walnego zgromadzenia w imieniu Skarbu Państwa prawa z akcji spółki powstałej w wyniku komercjalizacji albo prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego, mogą i powinny odmówić powołania osoby wybranej przez pracowników w składa rady nadzorczej, jeśli:

1) wybory nie miały charakteru powszechnego, bezpośredniego lub tajnego;
2) wybrana osoba nie zdała wymaganego egzaminu;
3) wybrana osoba skazana została prawomocnym wyrokiem za przestępstwa wymienione enumeratywnie w art. 18 § 2 KSH.

W pozostałych przypadkach osoby wykonujące w imieniu Skarbu Państwa prawa z akcji spółki zobowiązane są do powołania w skład rady nadzorczej osób wybranych przez pracowników. W szczególności podejrzenie popełnienia przestępstwa nie jest wystarczającą podstawą odmowy powołania w skład rady nadzorczej. Domniemanie niewinności jest wartością konstytucyjną, zgodnie z art. 42 ust. 3 Konstytucji każdego uważa się za niewinnego, dopóki wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądowym. Ewentualne pozbawienie prawa zasiadania w radzie nadzorczej osób, w stosunku do których zaistniało jedynie podejrzenie popełnienia przestępstwa, wymagałoby podstawy prawnej.
Przepisy ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych nie przewidują sankcji dla przedstawicieli Skarbu Państwa, którzy wykonując w imieniu Skarbu Państwa prawa z akcji, nie powołują w skład rady nadzorczej osób wybranych przez pracowników.
Osoba wybrana przez pracowników, która w sposób niezgodny z prawem nie została powołana w skład rady nadzorczej spółki, może dochodzić od spółki odszkodowania na podstawie art. 415 w związku z art. 416 Kodeksu cywilnego (dalej KC). Art. 415 KC stanowi ogólną podstawę deliktowej odpowiedzialności odszkodowawczej za szkodę wyrządzoną umyślnie. Zgodnie z dyspozycją art. 416 KC osoba prawna odpowiada za szkodę wyrządzoną z winy jej organu. Oznacza to, że na podstawie art. 416 KC spółka akcyjna ponosi odpowiedzialność za działania walnego zgromadzenia, które jest jej organem, polegające na nie powołaniu w skład rady nadzorczej osoby wybranej przez pracowników. Zgodnie z dyspozycją art. 361 § 2 KC naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Osoba, która nie została powołana w skład rady nadzorczej mimo istnienia ustawowego obowiązku jej powołania, może zatem żądać zapłaty równowartości wynagrodzenia, które otrzymałaby, gdyby została członkiem rady.
Ponadto warto zauważyć, że uchwała walnego zgromadzenia spółki o wyborze w skład rady nadzorczej zamiast osoby wybranej przez pracowników innej osoby może unieważniona jako sprzeczna z prawem w trybie powództwa o unieważnienie uchwały wniesionego na podstawie art. 425 KSH. Według przywołanego przepisu osobom lub organom spółki wymienionym w art. 422 § 2 KSH przysługuje prawo do wytoczenia przeciwko spółce powództwa o stwierdzenie nieważności uchwały walnego zgromadzenia sprzecznej z ustawą. Ponieważ art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 1996 r. o komercjalizacji i prywatyzacji nakazuje powołać w skład rady nadzorczej osobę wybraną przez pracowników, uchwała o wyborze innej osoby jest sprzeczna z prawem.

Osoba, której nie powołano w skład rady nadzorczej spółki, mimo istnienia obowiązku podjęcia takiej uchwały, może wystąpić wobec spółki na podstawie art. 64 KC z powództwem o wydanie orzeczenia zastępującego oświadczenie woli (uchwałę) organu spółki. Według art. 64 KC prawomocne orzeczenie sądu stwierdzające obowiązek danej osoby do złożenia oznaczonego oświadczenia woli, zastępuje to oświadczenie, a zgodnie z dyspozycją art. 2 KSH w sprawach nie uregulowanych w KSH, jeżeli wymaga tego właściwość (natura) stosunku prawnego spółki, odpowiednie zastosowanie znajdują przepisy KC.

Nie wydaje się, aby osobie wybranej przez pracowników, która nie została powołana w skład rady nadzorczej, przysługiwało roszczenie wobec Skarbu Państwa. Osoby, które w sposób niezgodny z prawem nie wykonały obowiązku podjęcia uchwały o wyborze rady nadzorczej nie wykonywały władztwa publicznego, ale działały jako organ (walne zgromadzenie) osoby prawnej (spółki akcyjnej). Skarb Państwa ponosi odpowiedzialność za niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej (art. 417 § 1 KC), wybór członków rady nadzorczej spółki akcyjnej nie jest jednak wykonywaniem władzy publicznej, ale zarządem majątkiem Skarbu Państwa.


dr Przemysław Sobolewski
ekspert do spraw legislacji
w Biurze Analiz Sejmowych









 






Dziękujemy za przesłanie błędu