Czerwony dywan rozwinie się w Starym Sączu. Będzie pokaz Rewizora
Podczas wczorajszej konferencji prasowej w Miasteczku Galicyjskim Jerzy Stuhr zapowiedział przedpremierowy pokaz Rewizora w starosądeckim kinie Sokół. Obraz powstaje obecnie w Nowym i Starym Sączu oraz Barcicach.
![](http://archiwum.sadeczanin.info/media/gallery/2013/2014-07/30/rob/stuhr%201.jpg)
Wczorajsza konferencja prasowa ściągnęła do Miasteczka Galicyjskiego kilkudziesięciu dziennikarzy i fotoreporterów z całego kraju.
Reżyser odniósł się do doboru planu filmowego. Dokonał on selekcji pomiędzy Rabką, Limanową a właśnie grodem świętej Kingi.
- Na wyborze Starego Sącza zaważyła kondensacja obiektów na małej przestrzeni – uzasadnił swoją decyzję profesor Stuhr. – W promieniu kilku kilometrów mam to, co mi jest potrzebne. – Wszystkie obiekty spełniły wymogi scenariusza. Wymagane były tylko niewielkie adaptacje.
We wczorajszym spotkaniu z przedstawicielami prasy wzięli też udział aktorzy, występujący w przedstawieniu teatralnym. Był wśród nich między innymi Roman Gancarczyk, grający w „Moim Nikiforze” Krzysztofa Krauzego, Piotr Cyrwus, bywający często na Jesiennym Festiwalu Teatralnym w Nowym Sączu czy też Agata Kulesza. Gościła ona niedawno w sądeckim skansenie, podczas kręcenia zdjęć do filmu Wojciecha Smarzowskiego „Pod Mocnym Aniołem.”
Podczas pobytu w Miasteczku profesor Stuhr zakupił drewniane pamiątki ze stoiska, prowadzonego przez Zbigniewa Stenwaka i Mirosława Dyszkiewicza.
- Żona mnie prosiła o kupienie upominku z drewna – wyjaśnił Stuhr.
Wśród ekipy filmowców znajduje się Emilia Kuczaj z Limanowej, studentka kulturoznawstwa na Uniwersytecie Jagiellońskim.
- Zrezygnowałam ze zdobywania doświadczenia w radiu na rzecz odbycia praktyki studenckiej na planie tego filmu i jestem z tego bardzo zadowolona – mówiła Emilia Kuczaj.
![](http://archiwum.sadeczanin.info/media/gallery/2013/2014-07/30/rob/stuhr%203.jpg)
Dla niej i statystów z Nowego Sącza udział w filmie z elementami teatru jest niezapomnianym przeżyciem.
- Amatorzy bardzo dobrze sprawdzili się na planie, niektórzy nawet dostali małe rólki – powiedział Stuhr. – Sam zaczynałem przygodę aktorską w amatorskim ruchu teatralnym.
Profesor Stuhr omówił też swoją koncepcję przedstawienia: - Opowiadam o strachu przed kontrolą, niszczącą czyjąś karierę. Jak również o tym, że wszystkich można przekupić.
- Wczorajsza konferencja była niewątpliwie też promocją Sądecczyzny –uważa Sławomir Czop, kierownik Miasteczka Galicyjskiego. - Dziennikarze z całego kraju byli zauroczeni naszym skansenem.
(Rob)
Fot. Rob