Czarny scenariusz na Wielkanoc. Godzina policyjna i nie tylko...
Czy ten czarny scenariusz teraz się powtórzy? Kilka dni temu główny doradca premiera ds. COVID-19 prof. Andrzej Horban w rozmowie z telewizją Polsat mówił wprost, że zakaz przemieszczania się przed świętami to opcja coraz bardziej realna. - Jesteśmy bliscy tego, ale zależy to od rozsądnego podejścia ludzi – mówił Horban i tłumaczył, że obostrzenia przynoszą rezultaty. - Wprowadzenie surowych restrykcji w dwóch województwach, warmińsko-mazurskim i pomorskim, pokazało, że liczba zakażeń przestała tam dramatycznie rosnąć – argumentował ekspert.
- Możliwe, że jeśli w czwartek czy środę będziemy zbliżali się do liczby wyraźnie przekraczającej 30 tys. zakażeń, to całkowity lockdown będzie nie tylko potencjalnym, ale też realnym scenariuszem. Jeśli będzie wprowadzony całkowity lockdown, to w Wielkanoc kościoły powinny być zamknięte - stwierdził Horban.
Wedle zapowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego najpóźniej we czwartek 25 marca zostaną ogłoszone nowe restrykcje. - Z punktu widzenia obostrzeń podejmujemy decyzję w oparciu o kilka parametrów jednocześnie. Po pierwsze to jest oczywiście tendencja dotycząca wzrostu zakażeń, czy w ogóle trend w obszarze zakażeń – powiedział premier podczas konferencji prasowe.
Jak zaznaczył, nowe obostrzenia obejmą okres dwóch tygodni. Chodzi o tydzień poprzedzający Święta Wielkanocne i tydzień po świętach. -Jesteśmy wraz z panem ministrem zdrowia, z naszymi ekspertami z rady medycznej w stałym kontakcie. Analizujemy również otoczenie wokół nas – mówił Morawiecki.
Czy na horyzoncie widać już szczyt trzeciej fali? - Bardzo trudno precyzyjnie powiedzieć, kiedy to będzie. Zapewne niedługo - mówił na antenie Polsatu prof. Andrzej Horban i podkreślał, że zależy to od wielu czynników takich jak szczepienia, zachowania społeczeństwa, wydolność służby zdrowia, a także pogoda. W opinii eksperta sytuacja powinna się poprawić na przełomie kwietnia i maja.([email protected]) zdjęcie ilustracyjne/śląskapolicja.pl