Barcice: w ogniu stracili cały dorobek. Pomóżcie im odbudować życie!

O szczegółach pożaru pisaliśmy w publikacji W Barcicach spłonął drewniany dom. Mieszkańcy zostali bez dachu nad głową

W domu mieszkały dwie siostry w wieku ok. 45 i 55 lat oraz 9 – letni syn jednej z nich. – Potrzebna jest odzież, obuwie dla nich obu i dla chłopca – apeluje Tomasz Koszkul. Chłopiec się uczy, we wrześniu idzie do szkoły. Trzeba go zaopatrzyć we wszystkie przybory od zeszytów, przez piórnik, plecak itp. Tu Koszkul liczy na pomoc nie tylko osób prywatnych, ale również sklepów papierniczych z terenu gminy Stary Sącz i nie tylko.

- Potrzebne są też meble, sprzęt AGD, ręczniki, pościel. Brakuje też materiałów budowlanych – obrazuje nasz rozmówca choć zaznacza, że zgłosiła się już do niego firma, która jest gotowa zaopatrzyć pogorzelców w blachę dachową. Trzeba tylko dopiąć szczegóły. Koszkul rozmawia też już z jednym ze starosądeckich tartaków, który być może dostarczy krokwi na dach.

Kolejna ważny punkt na liście to płyty OSB, płyty gipsowo kartonowe i farby. To, co w środku nie strawił ogień zalała doszczętnie woda. Ściany działowe wewnątrz budynku nadają się tylko do wyburzenia.

Ale na tym potrzeby – i to pilne się nie kończą – łazienka i ubikacja też są zniszczone. Konieczna jest wymiana sanitariatów: ubikacji, wanny itp. Podobnie jest z instalacją i armaturą. I tu liczy się pomoc prywatnych osób, ale i firm budowlanych oraz hurtowni i sklepów związanych z branżą budowlaną.

Ważne. Już w najbliższą niedzielę, 4 lipca w kościele w Barcicach po każdej mszy CARITAS będzie prowadził zbiórkę pieniędzy na rzecz poszkodowanej rodziny. Na miejscu działają już też bracia obu kobiet, którzy już rozpoczęli – w miarę możliwości – odbudowę domu.

Wszyscy zainteresowani pomocą proszeni są o kontakt bezpośrednio z sołtysem Barcic pod numerem telefonu: 600 323 335.

ES [email protected] Fot.: archiwum sadeczanin.info