Nowy Sącz: zaczął się bezterminowy strajk załogi MPK. Autobusy zablokowały Rynek

Przy dźwiękach klaksonów kilka pustych, oflagowanych autobusów MPK wjechało w południe na sądecki rynek i przez kilkadziesiąt minut powoli okrążało ratusz. Tak związkowcy z NSZZ „Solidarność” działającego przy Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym protestowali przeciwko obcięciu przez Radę Miasta części rekompensaty dla Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego.

Puste autobusy komunikacji miejskiej przez kilkadziesiąt minut okrążały wolno sądecki rynek. Dzisiaj zaczął się bezterminowy protest związkowców NSZZ „Solidarność” przy sądeckim MPK.

To jedna z form, jaką wybrali związkowcy. To jednak nie wszystko…

Wszystkie miejskie autobusy, które wyjechały dzisiaj na ulice Nowego Sącza i trasy w okolicznych gminach są oflagowane flagami „Solidarności”. W autobusach kursujących na trasach pasażerowie mogą przeczytać też informacje o proteście. Mogą dowiedzieć się, co spowodowało, że związkowcy NSZZ „Solidarność” zdecydowali się na taką formę wyrażenia swojego sprzeciwu.

- Radni „PiS Wybieram Nowy Sącz oddajcie nam nasze pieniądze!” – takie hasło znalazło się na plakacie o akcji protestacyjnej związkowców z NSZZ „Solidarność.

W takiej formie związkowcy ze związku NSZZ „Solidarność” protestują przeciw obcięciu spółce MPK rekompensaty z 19 do 15 mln złotych. Jeśli w budżecie miasta nie znajdzie się 4 mln złotych spółkę czeka restrukturyzacja, a w ślad za tym zwolnienia wśród załogi, wstrzymanie planowanych inwestycji. Trzeba będzie tez ograniczyć kursowanie autobusów.

Słuchaj także: Tadeusz Jung wspomina pierwszy strajk w Wojewódzkim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym w Nowym Sączu

Dzisiaj na ulice Nowego Sącza wyjechało ponad sześćdziesiąt oflagowanych autobusów

- Protestujemy, bo chcemy, aby została przywrócona spółce MPK w Nowym Sączu część obciętej rekompensaty – mówi Wojciech Zygmunt, przewodniczący Międzyzakładowej Komisji NSZZ „Solidarność” przy MPK w Nowym Sączu. – Te pieniądze były nam przyznane przez prezydenta, a radni klubu PiS Wybieram Nowy Sącz wprowadzając tę poprawkę zabrali nam te pieniądze. Na ostatniej sesji skarbnik miasta wyjaśniła, że nawet gdyby były wolne środki to nie mogą być one przeznaczone na naszą spółkę. W związku z tym robi się olbrzymi problem.

Czytaj także: Widmo zwolnień ludzi w MPK, redukcji kursów. Co przyniesie restrukturyzacja?

Związkowiec w rozmowie z „Sądeczaninem” przyznał, że załoga MPK już teraz drży czy będzie miała pracę. Redukcja kursów odczują też pasażerowie korzystający z komunikacji miejskiej.

- Mniej autobusów to mniej kursów – dodaje nasz rozmówca. – Może tym protestem zwrócimy uwagę radnych. Rozmawialiśmy z radnymi z klubu PiS Wybieram Nowy Sącz. Zapewniali nas, że te środki wolne w budżecie się pojawią na pewno znajdą się w marcu, ale okazuje się, że niekoniecznie spółka je otrzyma. Dziękuję za zapewniania i słowa wsparcia od radnych klubu PiS Wybieram Nowy Sącz, ale nie widzę to w różowych barwach.

Przewodniczący Komisji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” mówi, że załoga spółki oczekuje nie tylko słów, ale aby za słowami poszły czyny, czyli to, aby brakująca część rekompensaty wróciła do MPK. Trzeba mieć świadomość, że on swój byt boją się pracownicy spółki oraz ich rodziny.

- Załoga jest zbulwersowana i bardzo zaniepokojona. – dodaje nasz rozmówca. – Jeszcze bardziej ten niepokój wzrósł po ostatniej sesji. – Zapewnienia, które mieliśmy z klubu PiS Wybieram Nowy Sącz nie mają żadnego poparcia w pieniądzach dla naszej spółki w budżecie miasta. Zapewnienia, że będą wolne środki braliśmy za dobrą monetę. Teraz okazuje się, że tak nie jest.

Jak mówi przewodniczący związku, że załoga ma wielki żal. Jak mówi zawsze pieniędzy dla spółki MPK nie było za wiele. Obecny prezydent wyrównywał spółce zaległości z lat ubiegłych, które spółce się należały, a które nie otrzymywała.

Czytaj także: Widmo zwolnień wisi nad nowosądeckim MPK. Radni PiS: to błazenada

- Trzeba naszą spółkę traktować poważnie – stwierdził związkowiec.

Czytaj na następnej stronie TUTAJ