Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 14 lipca. Imieniny: Kamili, Kamila, Marcelego
19/04/2022 - 17:10

Mają już tego dość. Radni zbojkotowali sesję sądeckiej Rady Miasta [WIDEO]

Radni trzech klubów stwierdzili, że nie wezmą udziału we wtorkowej sesji Rady Miasta. Swoją decyzję ogłosili na konferencji prasowej zorganizowanej chwilę przed jej rozpoczęciem. Jak mówili, nie chcą łamać prawa. Wniosek o przyjrzenie się pracy przewodniczącej Iwonie Mularczyk skierował do wojewody prezydent Ludomir Handzel.

Wtorkowa sesja Rady Miasta wywoływała duże emocje. 11 kwietnia wiceprezydent Nowego Sącza Magdalena Majka wnioskowała o zwołanie jej w trybie nadzwyczajnym. Ostatecznie, sesja została jednak zwołana na wniosek grupy radnych. Właśnie to było tematem konferencji prasowej, zwołanej przez prezydenta Ludomira Handzla i kluby Koalicji Nowosądeckiej, Koalicji Obywatelskiej oraz Sojuszu dla Nowego Sącza.

- Jako prezydent Nowego Sącza, muszę stać na straży legalizmu działania całego urzędu. Złożyłem wniosek o nadzwyczajną sesję Rady Miasta, bo Nowy Sącz musi normalnie pracować, dokonywać zmian budżetowych, przyjmować stosowne uchwały. Niestety nie została zwołana. Zamiast niej pojawiła się jakaś sesja hybrydowa, w żaden sposób nie przewidziana przepisami prawa – mówił Ludomir Handzel.

- Zwróciłem się do radców prawnych. Otrzymaliśmy opinię, że przewodnicząca złamała przepisy. To kolejna taka sytuacja. Przez to Nowy Sącz już słynie w całej Polsce. Nie mogę na to pozwolić. Skierowałem wniosek do pana wojewody, aby zechciał przyjrzeć się postępowaniu przewodniczącej i odniósł się jako nadzór prawny – dodawał.

Prezydent twierdził także, że Nowy Sącz jest ewenementem na skalę całego kraju, który nadal pracuje w sposób zdalny. Przewodniczący Koalicji Nowosądeckiej Maciej Prostko mówił, że mamy do czynienia z sytuacją bez precedensu.

- Prezydent wnioskuje o sesję nadzwyczajną, po czym pani przewodnicząca zgłasza swój własny wniosek. Po co? W mojej ocenie dlatego, że kiedy będzie wnioskodawcą może odmówić wprowadzenia do porządku obrad punktu dotyczącego swojego odwołania. Bardzo się tego boi, mimo że doszło do zmian w statucie – twierdził.

- Prawnicy Urzędu Miasta wypowiedzieli się, że taka sytuacja jest niezgodna z prawem, a w związku z tym mamy wątpliwości czy uchwały podjęte na tej sesji byłyby ważne. Nie chcemy tego ryzykować i legitymizować naszymi twarzami takiego działania. Dlatego właśnie podjęliśmy wspólnie z klubami Koalicji Obywatelskiej i Sojuszu dla Nowego Sącza decyzję, że nie będziemy w tym uczestniczyć – wyjaśniał.

W podobnym tonie wypowiadał się także przewodniczący Koalicji Obywatelskiej Leszek Zegzda. – Raz to jest Bareja, raz Kafka, a raz „Lot nad kukułczym gniazdem”. Czyste szaleństwo. Granica absurdu została przekroczona. Przyjmowanie przez panią przewodnicząca założenia, że to będzie moja sesja, podczas gdy pan prezydent zgłosił wcześniej swój wniosek jest absurdem. Taka droga prowadzi do autorytaryzmu. Skandal nad skandale – mówił.

Także Maciej Rógóż (będący do niedawna członkiem klubu PIS-WNS), przewodniczący  „Sojuszu dla Nowego Sącza”, nie mógł zrozumieć sytuacji jaka ma miejsce. – Zadaje sobie od 3 lat pytanie, czy w Nowym Sączu nie może być normalnie? Czy wszyscy radni nie mogą ze sobą współpracować? Dlaczego prezydium podchodzi do sprawy w ten sposób? – pytał.

Cała konferencja prasowa, na której wypowiadali się także inni radni, znajduje się w materiale filmowym. ([email protected], fot.: MP, wideo: MP)







Dziękujemy za przesłanie błędu