Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 10 lipca. Imieniny: Filipa, Sylwany, Witalisa
14/08/2021 - 12:05

Hrabina w koronkach, parasolnik, magia! Tak Wojtek Waglewski pamięta Nowy Sącz

Tegoroczna, trzynasta edycja multimedialnego festiwalu Karpaty Offer zaczęła się wyjątkowym koncertem. Na płycie sądeckiego rynku wystąpił kultowy polski zespół Voo Voo z pochodzącym z Nowego Sącza legendarnym Wojtkiem Waglewskim. Jak muzyk wspomina swoje dzieciństwo w naszym mieście?

Wojtek Waglewski liczący sobie dziś 68 lat znany jest chyba wszystkim pokoleniom polskich melomanów. Albo jako frontmen Voo Voo, albo jako twarz bijącego rekordy popularności „Męskiego Grania”.

Szaman polskiej sceny muzycznej, nawet wczoraj tak właśnie określali go fani na sądeckim rynku, urodził się w Nowym Sączu i przez pierwszych siedem lat mieszkał w kamienicy przy ul. Reja. I choć wyjechał z Nowego Sącza jako mały chłopiec ciągle żywo wspomina ten okres: hrabinę w koronkach, parasolnika, który tak nie znosił dzieci, że rzucał w nie kamieniami, bitwy między osiedlami, które miały swój twardy kodeks honorowy, zjeżdżanie na oponie, cygańskie tabory koczujące licznie wokół miasta.

Z jego opowieści wyłania się Nowy Sącz, którego dziś chyba już nie ma. Magiczny, tętniący barwnym życiem, pełen baśniowych wręcz postaci. Posłuchajcie opowieści, które Wojtek Waglewski przywołał przed naszą kamerą zaraz po koncercie. ([email protected])







Dziękujemy za przesłanie błędu