Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 13 lipca. Imieniny: Danieli, Irwina, Małgorzaty
05/05/2020 - 11:55

Czyja wina? 8 milionów złotych nie dotrze do Nowego Sącza

Nowy Sącz otrzymał subwencję oświatową mniejszą o osiem milionów złotych, od tej, jaka była zaplanowana w budżecie miasta na 2020 rok. Co spowodowało tak drastyczną obniżkę? Wyjaśnienia sprawy domaga się przewodnicząca Rady Miasta Iwona Mularczyk. Administracja prezydenta Handzla zapewnia, że zawiniły ministerstwa w Warszawie. Tak, czy inaczej, będą cięcia w budżecie.

- Spieszę z wyjaśnieniami – mówi wiceprezydent Majka. - Otóż w przypadku Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego przy ul. Broniewskiego w Nowym Sączu, pomimo, iż prawidłowo zostały wprowadzone dane do Systemu Informacji Oświatowej, ten pokazał znacznie wyższą kwotę subwencji dla tej placówki o prawie 8 mln złotych. W systemie pojawił się błąd, który powodował, że ci sami uczniowie byli liczeni po kilka razy.

Zaznaczam, nie był to błąd ludzki, ale tkwił w Systemie Informacji Oświatowej. Natychmiast przekazaliśmy informację do Ministerstwa Edukacji Narodowej i do Ministerstwa Finansów, o tym, że ta kwota jest wyliczona nieprawidłowo. Od razu zwracaliśmy w ministerstwach uwagę. Dowiedzieliśmy się, że mamy się tą sytuacją nie przejmować, bo zostanie to w odpowiednim momencie skorygowane.

Wiceprezydent Majka zapewnia, że sądeccy urzędnicy kierowali do Warszawy dalsze uwagi, nakreślali sytuację, że jeśli wspomniana kwota nie zostanie w odpowiednim momencie skorygowana to zostanie ona, zgodnie z obowiązującymi przepisami uwzględniona w projekcie budżetu na 2020 rok.

- Wtedy jeszcze raz otrzymaliśmy odpowiedź, że mamy się nie przejmować, a ministerstwo, jeśli uzna, że wystąpił błąd, to go skoryguje – dodaje wiceprezydent. - Trzeba mieć świadomość, że miasto nie może własnoręcznie manipulować wyliczoną kwotą subwencji – tłumaczy wiceprezydent. To, co jest wyliczone przez SIO, jest dla nas kwota obowiązującą.

Co z kontrolą nad wprowadzaniem przez szkoły danych do Systemu Informacji Oświatowej?

- W tym roku Wydział Edukacji i Wychowania Urzędu Miasta w Nowym Sączu, w sposób szczególny, ze zwiększoną ostrożnością podchodził do tych danych – zapewnia wiceprezydent Majka i przywołuje sytuację, że w poprzednich latach z powodu źle wprowadzonych danych subwencja została wyliczona zbyt duża i miasto musiało jej część zwracać. – Mając to w pamięci pracownicy wydziału niezwykle skrupulatnie kontrolowali te dane, które zostały wprowadzone do końca września ubiegłego roku do systemu.

Magdalena Majka nie ukrywa, że pracownicy wydziału wyłapali trochę błędów, pomyłek.

- Na przykład klasy, które mają zajęcia podzielone na grupy, zostały zakwalifikowane jako klasy dwujęzyczne – dodaje. – Kolejny przykład – liczba uczniów, która powinna być w klasie sportowej była za mała.

Co teraz?

W budżecie na 2020 rok została zaplanowana subwencja oświatowa dla sądeckich szkół w kwocie ponad 194 mln złotych (wyliczona początkowo na podstawie przekazanych danych – taka suma została wpisana do projektu budżetu). W minionym miesiącu okazało się, że Ministerstwo Edukacji Narodowej skorygowało błąd, a to oznacza, że miasto otrzyma w tym roku o osiem milionów mniejszą kwotę subwencji oświatowej czyli ponad 186 mln złotych.

Jak zapewnia wiceprezydent Majka teraz trwają prace w Wydziale Edukacji i Wychowania i Wydziale Księgowości Urzędu Miasta, aby znaleźć te osiem brakujących milionów. Trzeba je znaleźć niestety w budżecie miasta

- W takiej sytuacji postawiło nas tak naprawdę MEN i Ministerstwo Finansów – dodaje wiceprezydent. – Będziemy szukali oszczędności. Na pewno w edukacji, bo dotyczy to budżetu oświatowego, a częściowo także w innych działach w budżecie.

Zapytaliśmy także wiceprezydent Majkę, czy miasto nie będzie dochodziło od Ministerstwa Edukacji Narodowej zwrotu ośmiu milionów?

- Nie, ponieważ ministerstwo stoi na stanowisku, że kwota, która jest wyliczana na podstawie Systemu Informacji Oświatowej jest to pewna prognoza. Jako samorząd tą prognozę mamy obowiązek przyjąć do projektu budżetu, natomiast ministerstwo ma prawo do korekty tej kwoty – odpowiada wiceprezydent Majka. 

[email protected], fot. IM.







Dziękujemy za przesłanie błędu