Przymrozek zaskoczył kierowców. Każdy skrobie szyby...czym może
Wczesnym rankiem, temperatura przy gruncie w Nowym Sączu wynosiła minus jeden. Zaparkowanym „pod chmurką” autom pozamarzały szyby. Kto za późno wyszedł z domu, miał w plecy dobre kilka minut. Trzeba było zabrać się za zeskrobywanie szronu. Nie wszyscy byli do tego technicznie do tego przygotowani. W ruch poszły nietypowe narzędzia :karty biblioteczne, lojalnościowe, karnety na siłownie...
- W takich sytuacjach używam zawsze kardy kredytowej - mówi niezrażona pani Agnieszka,która pracowicie czyściła szyby swojego samochodu.- doskonale się sprawdza.
- Niektórzy kierowcy jak zwykle się dziwią, że w październiku mogą być przymrozki. A ja się dziwię, że z tego powodu można się dziwić - mówi pani Monika, która na skrobanie szyb była przygotowana.
(ami), fot własne