Piwniczna-Zdrój: Czarne owce, żentyca i pasterski klimat. Święto Karpat

Kultura pasterska odradza się w Piwnicznej-Zdroju. Na łąkach pasą się czarne owce i kozy. Przyjeżdżajcie z namiotami i karimatami - zapraszają organizatorzy imprezy. Popłyną dźwięki instrumentów pasterskich. Można będzie skosztować serów owczych i kozich.

Święto Karpat rozpocznie się w sobotę o godz. 15.30 uroczystym rozpaleniem watry pasterskiej. O godz. 16.00 zaczną się warsztaty: gry na instrumentach pasterskich (listkach, piszczałkach i trombitach). Równolegle odbywać się będą warsztaty zielarskie oraz przędzenia wełny.

O godz. 17.15 można będzie spróbować swoich sił w konkursie gry na instrumentach pasterskich „Wałasi ojce nasi”.

- Można będzie wygrać prawdziwą trombitę, którą zrobił niedawno zmarły mistrz gry na tym instrumencie Edward Grucela, a także piękne piszczałki – powiedziała naszemu portalowi Monika Florek z Towarzystwa Rozwoju Piwnicznej.

Później znana sądecka etnograf Maria Brylak-Załuska opowie o karpackich zwyczajach Nocy Świętojańskiej, a potem rozpocznie się koncert muzyki pasterskiej, w którym wystąpią Lubo Tatarka – mistrz sztuki dudziarskiej ze Słowacji z uczniami, Kapela DudySkrzypce z Żywiecczyzny, nadpopradzkie zespoły i sądeccy muzykanci: Wojciech Bogucki, Piotr Buczek, Piotr Kulig i wielu innych.

Niedziela rozpocznie się śniadaniem na trawie. W ramach imprezy można będzie obejrzeć wystawę poświęconą pamięci regionalisty Edwarda Gruceli (instrumenty ludowe, rzeźby, makiety gospodarstw). Można będzie też wziąć udział w warsztatach rękodzieła z wełny, quizach przyrodniczych, plenerze malarskim, loterii fantowej z nagrodami i w tym wszystkim, co gazdynie sobie umyślą.

Organizatorzy przygotowali także mnóstwo atrakcji dla najmłodszych.

Można będzie też posmakować serów od czarnych owiec, serów kozich i żentycy.

- Przyjeżdżajcie, bo będzie to nieprzeciętne spotkanie – dodaje Monika Florek. – Serdecznie zapraszamy.

(MACH), Fot. Monika Florek - na zdjęciu Lubo Tatarka.